Piękna kobieta, która nie boi się godzin ciężkiej pracy na planie. Aparat zna z każdej strony – kiedyś pozowała, teraz fotografuje.
Mistrzyni obiektywu, autorka najlepszych sesji okładkowych EksMagazynu – to właśnie ona fotografuje dla Was ciała najprzystojniejszych mężczyzn w Polsce! Poznajcie Żanetę Niżnikowską.
Jak zaczęła się twoja przygoda z fotografią?
Żaneta Niżnikowska: Być może to zaskakujące, ale moja przygoda rozpoczęła się po drugiej stronie obiektywu. Wraz z biegiem czasu odczuwałam niedosyt w samorealizacji, postanowiłam więc otworzyć własne studio – jako producent sesji, realizując takie projekty, których nie spełniłam przed obiektywem. Współpracowałam przy tym z fotografami, wizażystami, stylistami, asystentami, czyli z całą ekipą młodych i ambitnych ludzi, którzy wiele mnie nauczyli. Zebrałam ogromne doświadczenie i bardzo wiele im zawdzięczam. Studio szybko zaczęło się rozwijać. To właśnie dwa lata temu nadszedł mój czas, w którym poczułam, że to jest TEN moment, kiedy powinnam stanąć za obiektywem, bo pewne rzeczy widzę inaczej i jestem w stanie zrobić coś lepiej. I tak też się stało…
Wykonałaś dla Eksmagazynu wiele realizacji okładkowych. Jak ci się fotografuje rozebrane gwiazdy?
Wspaniale! To wymarzona praca, nie sądzisz? Nie wiem, czy powinnam się przyznawać, ale nie oglądam telewizji i rzadko czytam prasę. Nie ma dla mnie różnicy, czy fotografuję gwiazdę, czy nie. Nagość również nie stanowi problemu. Każda sesja jest po prostu moim kolejnym projektem do wykonania. Pracuję z ekipą na to, aby stworzyć wspaniały obraz, który pokaże piękne ciało i wzbudzi emocje. Podstawą sukcesu i dobrej współpracy jest komunikacja, zrozumienie oraz wspólny cel.
Czy panowie nie odczuwają dyskomfortu, przy fotografie – kobiecie?
O to powinnaś zapytać Panów (śmiech). Ale tak na poważnie uważam, że ta sytuacja wymaga od nich większych starań. Chcą zaprezentować się jeszcze lepiej, ponieważ ocenia ich kobieta. Być może na początku bywa to dla nich odrobinę krępujące, ale dość szybko nawiązujemy kontakt i zdobywam ich zaufanie.
Co stanowi największą trudność podczas takich sesji zdjęciowych?
Nie ma żadnych trudności, kiedy pracuje się z profesjonalistami. Czasem warunki, w jakich sesja się odbywa, nie są sprzyjające, gdyż jest za zimno lub za gorąco. Może być to trochę niekomfortowe dla całej ekipy, ale efekty, które później widzimy na zdjęciach wszystko nam wynagradzają!
Zajmujesz się też fotografią modową, reklamową, wykonujesz sesje indywidualne. Jak powstają pomysły i skąd czerpiesz inspiracje?
Inspiracją są dla mnie ludzie. Fotografia reklamowa to ogromna możliwość realizacji siebie, ale dużą satysfakcję dają mi sesje indywidualne, ponieważ widzę wtedy, jak wielką radość sprawia to moim klientom. Pokazuję im, jak wiele piękna mają w sobie, wydobywam z nich to, co najwspanialsze. Podkreślam zalety, kryję niedoskonałości i przypominam o tym, że piękno jest w każdym z nas! To oni są moją inspiracją i bardzo lubię tego typu sesje.
Co najbardziej lubisz w pracy fotografa?
Wszystko! Wolność, podróże, kontakt z ludźmi, ale przede wszystkim możliwość tworzenia i realizacji. To jest najważniejsze!
Co zatem w tym zawodzie stanowi największe wyzwanie?
To, aby iść własną drogą i realizować siebie. Nie ulegać szablonom i tworzyć. Pozostawić po sobie coś, co sprawi, że ktoś, patrząc na Twoją pracę, zwyczajnie się uśmiechnie, wzruszy… Lub po prostu na chwilę zatrzyma…
Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka
Fot. Szymon FIT
Facebook
RSS