Szczęśliwi są ci, którym udaje się znaleźć zaniedbane tereny poprzemysłowe i przekształcić je na nowoczesne domy. Pofabryczne wnętrza (lofty) z wyeksponowanymi elementami konstrukcyjnymi i betonową posadzką zyskują coraz większe uznanie
„Nowobudowane” lofty należą obecnie do najdroższych nieruchomości na rynku. To co je odróżnia od „starych”, to przede wszystkim bezpieczne lokalizacje w centrach miast oraz to, że mogą być pozbawione elementów industrialnych ale posiadać cechy charakterystyczne dla loftu: otwartą przestrzeń, wysokie sufity i przeszklenia.
A co z pozostałymi, mieszkającymi w konwencjonalnych warunkach? Przepis na loft jest bardzo prosty! Wyburzamy zbędne ściany, aby stworzyć przestronne pomieszczenie o planie otwartym. W aranżacji wnętrza wykorzystujemy beton, stal i szkło. Elementy metalowe i rury pozostawiamy widoczne, nie chowamy kabli i instalacji pod tynk. Pamiętajmy, że surowe ściany z nieotynkowanej cegły i betonowe wylewki grają tu pierwsze skrzypce. Sięgamy po lampy w stylu przemysłowym, z metalowymi kloszami. Wstawiamy designerskie meble, oryginalne dodatki i stosujemy odważne połączenia kolorów.
Autorką tekst jest Maria Magierska – Persak, dekorator wnętrz.