To wstydliwy, lecz bardzo rozpowszechniony problem. Dowiedz się jak można zdusić ten kłopot w zarodku, zanim odbierze Ci komfort życia.
Nietrzymanie moczu to nie tylko problem małych dzieci i panów z przerostem prostaty. Eksperci szacują, że problem ten dotyka nawet 25-55 proc. kobiet, w zależności od grupy wiekowej. A dane te mogą być zaniżone, ponieważ wiele kobiet ignoruje objawy i nie zgłasza się z nimi do lekarza, co może wynikać ze wstydu przed rozmową, a także z traktowania nietrzymania moczu jako naturalnego objawu związanego ze starzeniem się organizmu.
To wielki błąd! Lekceważenie nietrzymania moczu, zwłaszcza gdy jest jeszcze w początkowej fazie, może stopniowo doprowadzić do poważnych zmian fizjologicznych, które będą wymagały leczenia farmakologicznego, a nawet operacyjnego. O utracie komfortu życia nie wspominając.
Tymczasem, z nietrzymaniem moczu nie tylko można skutecznie walczyć, ale też skutecznie mu zapobiegać.
Jak rozpoznać nietrzymanie moczu?
Ta przykra dolegliwość może objawiać się na wiele sposobów, w tym także nieoczywistych.
– Nietrzymanie moczu zwykle rozwija się powoli. Sygnałem ostrzegawczym może być niewielkie, okazjonalne ulewanie moczu, np. kilka kropel przy silnym kaszlu lub częstsza potrzeba odwiedzania toalety nawet wtedy, gdy pęcherz nie jest do końca wypełniony. W takich przypadkach najlepiej od razu zasięgnąć porady specjalisty, aby nie dopuścić do pogorszenia objawów i wyleczyć je na wczesnym etapie – mówi Piotr Stec, lekarz, ginekolog-położnik, członek Królewskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników w Londynie (MRCOG), specjalizujący się w uroginekologii (leczeniu nietrzymania moczu i obniżenia narządów miednicy).
Objawy różnią się w zależności od rodzaju, jak i stopnia zaawansowania choroby.
Generalnie, fachowcy wyróżniają trzy główne typy nietrzymania moczu:
-
Wysiłkowe (gdy dochodzi do niego przy wzmożonym wysiłku fizycznym, zwłaszcza w efekcie nagłego i silnego napięcia powłok brzusznych)
- Naglące (gdy występuje wskutek pojawienia się odczucia nagłego parcia na cewkę moczową i pęcherz moczowy, czyli trudnej do opanowania chęci oddania moczu)
- Z przepełnienia (wskutek faktycznego przepełnienia pęcherza moczowego).
Jakie są przyczyny nietrzymania moczu?
Gdy spojrzy się jeszcze głębiej, na fizjologiczne przyczyny i mechanizmy nietrzymania moczu, okazuje się, że najczęściej sprowadza się ono do dwóch powodów.
– W niektórych przypadkach nietrzymanie moczu jest spowodowane nadreaktywnością pęcherza moczowego, czego skutkiem jest nagłe parcie na pęcherz i częste oddawanie moczu (naglące nietrzymanie moczu). W innych wynika z osłabienia mięśni dna miednicy, powodując nietrzymanie moczu przy kaszlu, kichaniu, śmiechu czy aktywności fizycznej (wysiłkowe nietrzymanie moczu). Wymienione objawy mogą także występować równocześnie, wtedy mówimy o nietrzymaniu moczu o typie mieszanym – wyjaśnia doktor Piotr Stec.
Warto dodać, że u młodych kobiet wysiłkowe nietrzymanie moczu może wystąpić bezpośrednio po porodzie, ale w tej grupie zwykle ustępuje ono samoistnie z czasem lub po fizjoterapii.
Drugim okresem w życiu kobiet, kiedy następuje wzrost częstości występowania nietrzymania moczu jest okres po menopauzie.
– Wtedy na uszkodzenia mechanizmu zwieraczowego nakładają się zmiany hormonalne prowadząc do pogorszenia objawów wysiłkowego nietrzymania moczu i do częstszego występowania nadreaktywności pęcherza moczowego – tłumaczy Piotr Stec.
Ekspert dodaje, że w zdecydowanej większości przypadków nietrzymanie moczu jest problemem izolowanym (niezwiązanym z innymi chorobami), ale oczywiście może być też manifestacją innych schorzeń, np. mięśniaków macicy uciskających na pęcherz lub stwardnienia rozsianego powodującego nadreaktywność pęcherza moczowego.
Jak zapobiegać nietrzymaniu moczu?
Dobra wiadomość jest taka, że znacznej części przypadków nietrzymania moczu można zapobiec lub też wyeliminować je na wczesnym etapie rozwoju choroby. Jak?
Po pierwsze: dbać o mięśnie dna miednicy
W tym celu należy uwzględnić je w codziennych ćwiczeniach. W zależności od przyczyny (mięśnie nadmiernie napięte lub zbyt osłabione) zalecony będzie odpowiedni trening (relaksacja lub wzmacnianie). Po dokładne wskazówki należy udać się do fizjoterapeuty, ponieważ nieprawidłowe wykonywanie ćwiczeń może wyrządzić więcej szkody niż korzyści.
– Najlepiej zacząć ćwiczyć mięśnie dna miednicy zanim zostaną w jakiś sposób uszkodzone, np. w wyniku porodu. Ćwiczenia mięśni dna miednicy prowadzone w ciąży mogą zapobiec występowaniu problemu z nietrzymaniem moczu nie tylko bezpośrednio po urodzeniu dziecka. Będą miały też korzystny wpływ na kondycję tych mięśni przez resztę życia – zachęca Piotr Stec.
Po drugie: wyeliminować czynniki niekorzystnie wpływające na dno miednicy.
– Przestać palić lub nie zaczynać flirtu z nałogiem, bo w ten sposób zmniejszamy ryzyko przewlekłego kaszlu;
– Stale stosować prawidłową dietę, która pomoże znormalizować wagę ciała i uniknąć przewlekłych zaparć.
– Wskazana jest zbilansowana dieta bogata w błonnik (zawierająca duże ilości warzyw i owoców oraz produktów mącznych z pełnego przemiału). Dla wspierania odbudowy struktur łącznotkankowych (kresa biała, więzadła), które składają się z włókien kolagenu i elastyny, ważne jest przyjmowanie składników bogatych w witaminy C i A oraz cynk, a także spożywanie mięsnych wywarów i galaretek – radzi mgr Agata Skoworodko, certyfikowana fizjoterapeutka uroginekologiczna z warszawskiej Fizjokliniki.
Po trzecie: przyjmować prawidłową ilość płynów o odpowiedniej jakości – czyli m.in. zrezygnować z płynów gazowanych i ograniczyć kofeinę.
Po czwarte: zadbać o prawidłową postawę ciała podczas wykonywania wielu codziennych czynności.
– Na przykład, podnosić ciężkie przedmioty powinniśmy na wydechu, w celu zmniejszenia ciśnienia śródbrzusznego. W przypadku osób z problemem nietrzymania moczu ważna jest też nauka prawidłowego wstawania z łóżka, kichania i kaszlu. Na przykład, prawidłowe wstawanie z łóżka odbywa się przez bok, w celu zminimalizowania ciśnienia w brzuchu. Niewskazane jest zrywanie się z łóżka jak scyzoryk. Z kolei w czasie kaszlu lub kichania powinno się obrócić głowę w którąś ze stron, tak aby strumień powietrza nie szedł bezpośrednio na brzuch lub na narządy miednicy mniejszej – podpowiada Agata Skoworodko.
Po piąte: podczas oddawania moczu i defekacji przyjąć prawidłową postawę, o czym szerzej dowiesz się z części poniżej.
Sztuka świadomego sikania
Fachowcy oddawanie moczu nazywają mikcją.
– W trakcie tej czynności należy trzymać plecy prosto. Nie powinno się siedzieć w zgięciu, ponieważ wpływa to negatywnie na pozycję pęcherza. Ponadto, należy oddawać mocz bez parcia, co niestety bardzo często się zdarza. Kolejna zasada: nie sikajmy na zapas. Zazwyczaj jesteśmy tego uczeni od dziecka. Ale nie powinno się tak robić, bo pęcherz wówczas nie wypełnia się do prawidłowych wartości, a dodatkowo przez sikanie małymi porcjami moczu zazwyczaj sika się stosując parcie – radzi Agata Skoworodko.
Kolejną zasadą zdrowego sikania jest nieprzetrzymywanie moczu.
– To kolejne niekorzystne zjawisko, które dotyczy ciężko zapracowanych osób, nie mających czasu na pójście do toalety. Przetrzymywanie moczu nadmiernie rozciąga ściany pęcherza. Może się przy tym wydarzyć coś co nazywa się nietrzymanie z przepełnienia. Jest jeszcze jedno ważne zalecenie: nie wolno powstrzymywać strumienia moczu podczas mikcji – dodaje Agata Skoworodko.
Dodatkowo przetrzymywanie moczu sprzyja powstawaniu infekcji dolnych dróg moczowych.
Nie wolno też powstrzymywać moczu podczas mikcji
Na tym jednak nie koniec. W kontekście nietrzymania moczu bardzo ważne jest przyjęcie optymalnej z fizjologicznego punktu widzenia defekacji.
Chodzi m.in. o to, żeby w miarę możliwości, podczas siedzenia na toalecie mieć nogi lekko uniesione w górę, np. dzięki podłożeniu pod nie jakiejś podkładki. Uzyskane w ten sposób zgięcie nóg (podobne do tego jakie pojawia się przy defekacji na łonie natury) rozluźnia nasz mięsień łonowo-odbytniczy, dzięki czemu wypróżnianie się jest łatwiejsze. Jest to korzystne nie tylko w walce z nietrzymaniem moczu (dzięki temu, że minimalizuje się parcie), ale też np. z hemoroidami i zaparciami.
Kto odniesie szczególnie duże korzyści z działań profilaktycznych?
Przede wszystkim kobiety:
- z obniżeniem narządów miednicy mniejszej
- w ciąży i po ciąży
- wykonujące ciężką pracę fizyczną
- otyłe (otyłość to jeden z czynników zwiększających ryzyko wystąpienia nietrzymania moczu)
- z przewlekłym kaszlem (kolejny czynnik ryzyka)
- z rozejściem mięśni prostego brzucha
- w okresie menopauzalnym
- przygotowujących się do operacji i po operacji
- zmagające się z nietrzymaniem moczu.
Wiktor Szczepaniak (www.zdrowie.pap.pl)
Facebook
RSS