Przed rozmową o pracę zawsze pojawia się choćby niewielki stres. Można go jednak próbować pokonać stosując się do pewnych zasad i…być obecnym w portalach społecznościowych
Wpływanie na opinię osób, które w ogóle nas nie znają nie jest proste, ale internet, a także same media społecznościowe stawiają teraz przed nami zupełnie nowe możliwości. Współczesny rynek pracy bardzo dobrze wie czym są media społecznościowe, dlatego kreowanie swojego wizerunku za ich pośrednictwem to z pewnością trafiony pomysł. Dzięki nim można nie tylko zbudować swój obraz w oczach rekrutera, ale i nawiązać relacje biznesowe, a to z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Istnienie w mediach społecznościowych pozwala także na oszczędność czasu, gdyż dzięki nim można potwierdzić wiele informacji na nasz temat.
Odpowiednio zbudowany profil pozwoli także rekruterom łatwiej nas znaleźć. Nawet jeśli nie poszukujemy pracy aktywnie, warto skorzystać z tej możliwości. Nie możemy bowiem wykluczyć, że za jakiś czas nasza sytuacja zawodowa ulegnie zmianie. Należy więc pomyśleć o tym z odpowiednim wyprzedzeniem. Rynek ciągle się zmienia dlatego ważne jest nie tylko to, aby być dobrym w swoim fachu, ale i umieć się zareklamować w odpowiedni sposób. Pozwoli nam to przede wszystkim dotrzeć do pracodawcy i zapaść mu w pamięć.
Co ważne, ta obecność na portalach społecznościowych pozwala też podtrzymywać zawarte już znajomości. Oznacza to, że jeżeli już wcześniej mieliśmy kontakt z danym rekruterem to być może powróci on do rozmów, gdy po raz kolejny będzie szukał kogoś odpowiedniego na dane stanowisko. Musi mieć tylko świadomość, że taki kandydat jest otwarty na kolejne propozycje. Przekazanie tego typu informacji za pośrednictwem mediów społecznościowych jest jednak znacznie łatwiejsze.
Taki typowy profil kandydata poszukującego pracy nie może być prowadzony byle jak. Trzy elementy, o których zamieszczeniu nie można zapomnieć to doświadczenie, umiejętności oraz profesjonalne zdjęcie. Warto nie ignorować tego ostatniego, bo będzie ono kojarzone z naszym wizerunkiem. Fotografia powinna być więc profesjonalna, biznesowa, ale również sympatyczna. Nie bójmy się również chwalić sukcesami – jeśli pozyskaliśmy strategicznego klienta lub przyczyniliśmy się do realizacji ważnego projektu, bez wątpienia warto o tym wspomnieć. Można również zamieścić linki prowadzące do przykładów naszych działań, które wcześniej zostały zamieszczone w internecie.
To, że zamieścimy wszystkie ważne informacje w sieci nie zwalnia nas jednak od tego, aby przygotować profesjonalne CV. Nadal jest to wizytówka kandydata. Dokument ten trafia nie tylko do rąk rekrutera, który na jego podstawie decyduje, czy uwzględnić kandydaturę danej osoby w projekcie i zaprosić ją na spotkanie, ale także do osoby decyzyjnej po stronie firmy, w której chcemy pracować. Na tym etapie ważna będzie zarówno forma naszej aplikacji, jak i jej zawartość. Przede wszystkim, należy zadbać o dopasowanie CV do konkretnego opisu stanowiska.
Dobre CV powinno odpowiadać na oczekiwania pracodawcy, a więc warto je przygotować tak jakby było dokładnie dopasowane do wymagań na dane stanowisko. Nie chodzi tutaj o mówienie nieprawdy, ale o skupienie się na tych obszarach i osiągnięciach, które są ważne dla danego stanowiska. Zawarte w CV informacje powinny być uszeregowane chronologicznie, spójne i mieścić się maksymalnie na dwóch stronach. Jeśli nasze doświadczenie wymaga więcej miejsca i koniecznie chcemy się nim pochwalić, możemy rozważyć przedstawienie go w sposób funkcjonalny, skupiając się na naszych najbardziej kluczowych umiejętnościach. Taka forma aplikacji sprawdza się jednak przede wszystkim wtedy, kiedy nie posiadamy wymaganego doświadczenia, ale za to dysponujemy kluczowymi dla stanowiska kompetencjami. Jeśli jednak pozostaniemy przy tradycyjnej formule, skoncentrujmy się na głównych zadaniach realizowanych na stanowisku, podkreślmy swoje osiągnięcia, a resztę będziemy mogli dopowiedzieć na rozmowie. Czytajmy też z uwagą opisy interesujących nas stanowisk – łatwiej będzie nam przedstawić swoją sylwetkę w pożądany sposób.
Źródło: ManpowerGroup
Facebook
RSS