Wyjazd wakacyjny to świetna rzecz, ale nie zawsze udaje się odpocząć. Maile, telefony, powiadomienia w mediach społecznościowych. Jak się wyłączyć? Oto trzy proste sposoby
Nie brakuje badań naukowych potwierdzających, jak ważny dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego jest urlop. Ucieczka od codzienności pozwala oczyścić umysł, zerwać z rutyną i zregenerować siły. Tyle tylko, że coraz rzadziej udaje nam się uciec.
Wszędzie podąża za nami przecież telefon, a w nim już nie tylko rozmowy i SMS-y, ale też maile i media społecznościowe. Nawet jeśli wydaje nam się, że bierzmy go tylko dla pozostania w kontakcie z bliskimi, często zapatrzenie w ekran ma też charakter zawodowy. Jeśli problem ciągłego sprawdzania powiadomień dotyczy również Ciebie, sprawdź, jak możesz skutecznie i łatwo z nim walczyć.
Po pierwsze, ustaw powiadomienie o wyjeździe. Na służbowej skrzynce napisz je w taki sposób, by każda osoba szukająca kontaktu wiedziała, że nie odczytasz tej wiadomości zbyt prędko i w razie pilnych spraw jest inna opcja kontaktu – albo telefon, albo zaufany współpracownik. Ta wiadomość jest nie tylko dla Twoich klientów czy partnerów biznesowych. To przede wszystkim święty spokój dla Ciebie, ponieważ daje Ci poczucie, że wszyscy wiedzą o wyjeździe.
Możesz też zostawić podobne powiadomienie na prywatnym profilu facebookowym jako osobny post. To przydatne zwłaszcza w przypadkach, gdy wyjazd łączy się z brakiem zasięgu i bliscy znajomi mogliby się martwić. W ten sposób możesz dosłownie wyłączyć się z obiegu na kilka dni i „zresetować”.
Po drugie, odłóż technologię na bok. Dosłownie! Laptop, tablet i telefon powinny mieć swoje miejsce i wcale nie musi ono być pod ręką. Są już oferty wyjazdów, podczas których te urządzenia lądują w depozycie. W niektórych hotelach oferta obejmuje sejf, w którym możesz zdeponować swój telefon, jeśli czujesz się od niego uzależniona i ciąży jako sposób na złapanie Cię przez innych.
A jeśli nie chcesz pozbywać się technologii, pogrzeb w aplikacjach. Większość z nich, w tym messenger, twitter, facebook czy gmail można dezaktywować lub wyłączyć powiadomienia. Niech dźwięk kolejnej przychodzącej wiadomości, komentarza czy polubienia nie rozprasza Cię podczas cennej chwili wypoczynku.
Po trzecie, umów się z podwładnym lub współpracownikiem. Znasz na pewno to uczucie, gdy po powrocie z urlopu nie wiadomo, za co się zabrać. Możesz tego przytłaczającego okresu uniknąć, jeśli zlecisz zaufanej osobie w pracy zebranie dla Ciebie najważniejszych rzeczy.
Takie podsumowanie istotnych spraw do załatwienia w 10 punktach nie zajmie im wiele czasu, a z Ciebie zdejmie ciężar hierarchizacji spraw od zera. Jednocześnie prosząc kogoś o taką przysługę dajesz tej osobie sygnał, że masz do niej zaufanie, a to może zaprocentować lepszą relacją w pracy.
Na podstawie porad Regan Walsh w Harvard Business Review