Pisał o niej Marco Polo, próbowały tu założyć bazy Portugalia i Wielka Brytania. Dziś zjawiskowo piękna Sokotra jest częścią Jemenu, geograficznie bliżej jej do Afryki, a krajobrazowo – nie ma sobie równych!
Pierwsze wzmianki o tej niezwykłej wyspie pochodzą sprzed tysięcy lat, ze starożytnej Grecji, a jednak do dziś Sokotra pozostaje nieznana światu. Nie pomogła jej z pewnością koszmarna wojna w Jemenie, choć Sokotra nie ucierpiała w niej tak, jak kontynentalna część Jemenu. Nic dziwnego, skoro geograficznie najbliżej jej do Somalii – od Rogu Afryki dzieli ją ok. 250 km, podczas gdy od Półwyspu Arabskiego aż 350 km.
Na początek wyjaśnijmy jednak, czym jest Sokotra. Nazwa obejmuje archipelag czterech wysp i wielu mniejszych skalistych wysepek. Nosi ją również największa z wysp, długa na 130 km. To właśnie o niej pisał Marco Polo, ją próbowali zaludnić Portugalczycy i odkupić Brytyjczycy. Choć położona strategicznie, na trasie do Indii, Sokotra pozostała jednak prawie niezamieszkała. Skaliste podłoże nie pozwoliło zbudować tu portu w latach świetności szlaku handlowego. Z kolei pustynny klimat i uboga roślinność nie mogłyby wyżywić armii, którą chcieli tu ulokować Portugalczycy.
A jednak na Sokotrze tętni życie. Mówimy tu nie tylko o ludziach, choć i ich nie brakuje. Największe miasteczko, Habiboh, położone na północy wyspy, liczy ponad 8 tysięcy mieszkańców. Sokotra ma też niewielkie lotnisko (obsługiwane w chwili pisania tekstu przez loty z Kairu i ZEA) i port (promy z Omanu) na północy.
Skarby przyrody na Sokotrze
Paradoksalnie, nieprzyjazność dla ludzi okazała się zbawieniem dla flory i fauny Sokotry. Dzięki temu od 2008 jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a władze Jemenu utworzyły tu rezerwat przyrody.
Czy jest się czemu dziwić? Spotykana w polskich ogrodach „róża pustyni” (często nazywana też małym baobabem) kwitnie tu wyjątkowo pięknie, a podłoże nadaje jej łodygom srebrzysty lub złotawy kolor. Najbardziej znaną rośliną jest dracaena cinnabari, nazywana przez miejscowych „drzewem smoczej krwi”. Czy można znaleźć bardziej fantazyjną nazwę?! Wywodzi się ona od krwawo czerwonego soku tego drzewa, który miejscowym służy jako naturalny barwnik do ubrań czy włosów.
Kształt drzewa wysokiego na 3-6 metrów jest wyjątkowy: potężny konar zwieńczony jest gęsto zaplecionymi gałęziami. Te tworzą zwartą koronę o tysiącach cienkich liści. Nie ma drugiej takiej rośliny na świecie, więc nic dziwnego, że pojawiają się obawy przed wpływem wypasu kóz na tych terenach. Smocze drzewa rosną zwłaszcza w centralnych częściach wyspy, w wysokich górach Hajhir. Tu pustynny krajobraz zmienia się w soczyście zielony, choć wciąż nie do pomylenia z jakimkolwiek innym miejscem na ziemi.
Sokotra oferuje zadziwiająco zróżnicowany krajobraz. Od rajskich plaż czy lagun z białym piaskiem i turkusową wodą, przez wysokie klify złocące się w słońcu, po zielone, zacienione i często spowite chmurami góry. Na poszukiwaczy czekają tutaj jaskinie, kaniony, skalne jeziorka, wodospady czy pustynne wydmy.
Dzięki swoim skarbom (za to z ubogą infrastrukturą), Sokotra stała się cennym kierunkiem dla miłośników ekoturystyki. Tu nie jedzie się na all inclusive, do tureckiej czy egipskiej riwiery daleko nie tylko dosłownie, ale i pod względem standardu. Może to i dobrze? Dzięki temu do dziś Sokotra pozostaje niemal dziewicza.
Zwierzęta niespotykane nigdzie indziej
Poza ssakami, prawie wszystkie gatunki zwierząt lądowych na Sokotrze są endemiczne, wliczając ponad 90% motyli i innych owadów, a także gady. Ich miłośnicy znajdą tu delikatne kameleony i inne jaszczurki, których nie ma nigdzie indziej na świecie. Ograniczony kontakt ze światem sprawia, że ludzie sprowadzili ze sobą stosunkowo niewiele nowych gatunków. Udaje się tu wykarmić wielbłądy, kozy, owce i krowy, ale niewiele więcej. Dzięki temu ingerencja w lokalną faunę jest niewielka i jedyne dwa gatunki miejscowych ssaków (nietoperze i cywety) do dziś żerują spokojnie.
Jak na ironię, symbolem Sokotry stał się ptak znany z innych krajów. To potężny sęp egipski, który żeruje wzdłuż wybrzeży Afryki i Półwyspu Egipskiego. Ze swoim jasnym upierzeniem i żółtym łbem zdecydowanie wyróżnia się wśród mniejszego ptactwa morskiego widywanego na plażach. Można na nich spotkać inny mało oczywisty widok – flamingi. Podczas migracji, jak wiele gatunków, zatrzymują się właśnie na Sokotrze.
Plaże dostarczają zresztą pożywienia nie tylko zwierzętom. Kilkaset gatunków ryb oraz skorupiaki to również główne źródło żywności dla miejscowych, na co dzień trudniących się rybołówstwem.
Zdjęcia: Andrew Svk
Facebook
RSS