Sabina Obwiosło-Budzyń, Prokurent i Dyrektor ds. organizacyjno-prawnych, współwłaścicielka i współtwórczyni Przedsiębiorstwa Budowlanego ANBUD Sp. z o.o. to nasza kolejna Bohaterka kampanii społecznej „To tylko płeć”, którą mamy szczególny zaszczyt przedstawić naszym Czytelniczkom i Czytelnikom. Zapraszamy do przeczytania historii o rozwoju firmy oraz o tym, jak stać się swoją własną inspiracją i inspirować do zmian i wglądu w siebie innych.
Proszę nam w kilku zdaniach opowiedzieć swoją zawodową historię: od pomysłu na biznes po moment, w którym Pani jest obecnie.
Ta firma nie była moim pomysłem. Wymyślił ją i stworzył mój ojciec. Rozwijał ją razem z moim mężem. Gdy zmarł nagle w roku 2014 postanowiliśmy, że dołączę do zespołu, aby bazując na swoich doświadczeniach zawodowych zdobytych w korporacji, wesprzeć wszystkich w jej dalszym działaniu.
Co Panią najbardziej motywuje?
Chciałoby się powiedzieć „Sukcesy”. Jednak porażki też są dla mnie motywatorem do działania. Wyciąganie wniosków, uczenie się i niepoddawanie to chyba to, co rozwija mnie najbardziej. Sukcesy dodają skrzydeł – to fakt, jednak to porażki są prawdziwym sprawdzianem dla naszej motywacji.
Proszę wymienić osoby, które inspirują Panią do podejmowania nowych wyzwań?
Trudno mi będzie to zrobić. Na tym etapie życia, na którym jestem teraz, zrozumiałam, że autorytetów nie należy szukać na zewnątrz. To w nas samych leżą największe pokłady inspiracji. Owszem, dobrze jest się przyglądać innym i z uważnością obserwować to jak się rozwijają, jednak dzisiaj mogę powiedzieć, że sama staję się dla siebie inspiracją. Moja historia, moje doświadczenia, moje życie zawodowe oraz moje plany i wizja mojej przyszłości są tym, co chcę, aby dzisiaj było dla mnie natchnieniem do dalszej pracy.
Czy jest jakiś autorytet, który szczególnie sobie Pani ceni? Proszę nam o nim opowiedzieć.
Z tymi autorytetami jest właściwie podobnie. Często szukamy ich u innych, a potem chcemy do nich dążyć, czasami wręcz naśladować. Tymczasem, jak mówi hasło kampanii Martyny Wojciechowskiej, „I am enough”. I w to właśnie dzisiaj chcę wierzyć; i do wiary w to zachęcam innych, szczególnie kobiety. Bo to Kobiety mają tendencję do poszukiwania autorytetów, często dlatego, że same nie wierzą w siebie samą ani w to, że one też mogą stać się autorytetem. A prawdziwa mądrość jest w nas. Jesteśmy wystarczające.
Jak dobiera Pani współpracowników i kontrahentów, na co zwrócić uwagę, aby i praca we własnym zespole i współpraca zewnętrzna, były na jak najwyższym poziomie?
Myślę, że ich nie dobieram. A przynajmniej nie na świadomym poziomie podejmowania decyzji. Różnorodność jest jednym z ważniejszych czynników wpływających na rozwój osobisty i rozwój firmy. Każda z osób wnosi coś innego. I nawet, jeżeli dostarcza nam trudnych lekcji to z nich również możemy wyciągnąć dla siebie wiele dobrego. Kształtujemy się ciągle poprzez obcowanie z innymi i gdy będziemy się zamykać na określonych ludzi, może nam zabraknąć bodźców do dalszego eksplorowania swoich umiejętności i rozwijania swoich kompetencji.
Gdyby nie zajmowała się Pani tym, czym się Pani obecnie zajmuje, to co innego chciałaby Pani robić?
Aktualnie uczę się w szkole psychoterapii i myślę, że to jest to, co bym chciała robić w przyszłości. Zdecydowałam się na swój rozwój w tym kierunku, ponieważ marzy mi się praca z kobietami w zakresie prowadzenia ich przez ścieżkę odkrywania ich zdolności, docierania do ich pierwotnych pragnień i zdobywania odwagi do ich urzeczywistniania. Zdecydowanie to jest to, co chciałabym robić w niedalekiej przyszłości. Dzielić się sobą, swoimi doświadczeniami z innymi kobietami, po to, aby je wzmacniać na ich drodze rozwoju.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo o firmie naszej Bohaterki!
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
Fot. Ewa Miketa
Facebook
RSS