Jeśli chcecie poczuć się jak na Dzikim Zachodzie i to bez nadmiaru współczesności, Kalgoorlie-Boulder jest właśnie dla Was!
Te dwa niewielkie miasta to złote serce Australii. Jedna z kopalń tu usytuowana, ciągle czynna dodajmy, wydobywa tu każdego roku ponad 20 ton tego kruszca. Urok miasteczka Kalgoorlie, zwłaszcza o świcie, kiedy na pustych ulicach nie ma aut, a architektura przywodzi na myśl scenografię ze starych dobrych westernów, to genialny początek wyprawy, która zakończy się dziś w Perth.
Po drodze zatrzymamy się jeszcze na chwilę przy słonych jeziorach, zboczymy z głównej drogi, aby podziwiać słynną Wave Rock, przejedziemy 140 kilometrów chyba najbardziej malowniczą szutrową czerwono – rdzawą drogą stanu West Australia 8 zatrzymamy się tradycyjnie na zachód słońca. Do Perth docieramy późnym wieczorem, a jutro ruszamy na podbój miasta.
Facebook
RSS