Przekazanie informacji o opóźnieniach, gorszych wynikach finansowych czy o nieodpowiednim wykonywaniu obowiązków przez pracownika. To rozmowy bardzo trudne, do których warto się przygotować, by skutecznie trzymać emocje z boku.
Przekazywanie nieprzyjemnych czy po prostu złych informacji to jeden z najbardziej stresujących elementów pracy na wielu stanowiskach. Niestety nie zawsze da się go uniknąć. Podczas takich trudnych rozmów nierzadko towarzyszą nam emocje, które mają duży wpływ na ich przebieg. Scenariusza nie da się zaplanować w 100%, bo często trzeba reagować elastycznie i na bieżąco. Warto jednak pamiętać o kilku najważniejszych zasadach. Gdy je zastosujesz, zwiększysz swoje szanse na zakończenie sprawy w sposób zadowalający dla obu stron, bez konieczności wdawania się w długą i często bezowocną dyskusję.
Nawiąż kontakt
Podczas trudnych rozmów bardzo ważne jest to, by szybko nawiązać kontakt z drugą osobą. Co to oznacza? – Warto zadbać przede wszystkim o dopasowanie swojej postawy – jeśli druga osoba stoi, my też powinniśmy wstać. Gdy linia wzroku obu rozmawiających będzie na tym samym poziomie, unikniemy wrażenia nadrzędności jednej z nich – podpowiada Michał Brywczyński, trener z firmy szkoleniowo-doradczej.
– Zamiast stawać naprzeciwko, lepiej ustawić się pod kątem prostym lub obok rozmówcy, kierując do niego twarz. W ten sposób zmniejszymy ryzyko, że druga strona odczyta nasze nastawienie jako konfrontacyjne – dodaje. Tę samą zasadę wykorzystujemy w kontakcie z grupą do 10 osób, w większym gronie dobrą praktyką jest natomiast to, aby prowadzący spotkanie stał. Pozwala to bowiem nie tylko na jego lepszą widoczność dla uczestników, ale też ułatwia zarządzanie energią zespołu.
Nazwij sytuację i daj się wypowiedzieć
Kolejnym ważnym punktem jest jasne określenie sytuacji, o której chcemy rozmawiać. Jeśli to ty zaczynasz rozmowę, zadbaj o to, aby posługiwać się obserwowalnymi faktami, a nie ich własną oceną. – Przykładowo, zamiast mówić: „Spóźniasz się do pracy” lub „Nie można na was polegać”, lepiej powiedzieć: „Zauważyłem, że przychodzisz 20 minut po czasie” albo „Wyniki sprzedaży są o 21% niższe od założonych”. Następnie dajmy swojemu partnerowi w rozmowie szansę na to, żeby wypowiedział się i przedstawił sytuację ze swojej perspektywy. Od tego zależą bowiem kolejne działania – mówi Michał Brywczyński.
Jeśli to rozmówca przychodzi do ciebie, słuchaj, nazywaj emocje i sytuację, która je spowodowała – przykładowo mówiąc: „Słyszę, że jesteś zdenerwowany, bo dostałeś niższą premię, niż się spodziewałeś, czy tak?”. – Najważniejsze na tym etapie jest jednak słuchanie. Jeśli zbytnio skupimy się na tym, jak powinniśmy reagować, a nie na tym, co do nas mówią, możemy stracić nie tylko ważne informacje, które mogą pomóc rozwiązać problem, ale też chęć drugiej strony do tego, żeby z nami rozmawiać – dodaje trener.
Szukaj przyczyny, a nie winnych
Przedyskutowanie przyczyn danego zdarzenia czy zachowania to ważny etap, ale pamiętaj o tym, że jest ogromna różnica pomiędzy szukaniem powodów problemu a „polowaniem” na winnego. Jasne określenie własnych intencji to sposób na utrzymanie kontaktu w obliczu trudności. Przykładowo możesz powiedzieć więc: „Chcę porozmawiać o przyczynach tej sytuacji, bo zależy mi na tym, żeby sprawdzić, co się stało i unikać podobnych zdarzeń w przyszłości”.
Na tym etapie szczególnie należy dbać o właściwie postawione pytania. Zamiast mówić: „Dlaczego tego nie zrobiłeś?”, lepiej spytać więc: „Co się stało, że dane zadanie nie zostało wykonane?”. Rozmowa o przeszłości, której zmienić nie można, często powoduje emocje. Obarczanie kogoś winą może zatrzymywać działanie niepożądane na chwilę, ale na dłuższą metę tylko niszczy motywację.
Określ stan docelowy
Wielu menedżerów mówiąc o sytuacjach trudnych, często zapomina o tym, że opisanie problemu jeszcze nie uruchamia motywacji do jego rozwiązania. Wówczas nawet jeśli pracownicy wiedzą, co robią źle, nie mają pewności, czego dokładnie szef od nich wymaga. Zadbaj więc o to, żeby jasno określić, jakiej zmiany oczekujesz w danej sytuacji, opisując stan docelowy, do którego chcesz zmierzać.
– Kiedy natomiast to pracownik przychodzi do nas z trudnościami, warto zapytać go o to, jaki cel chciałby osiągnąć i co może zrobić, żeby do tego doprowadzić. Dzięki temu zwiększamy prawdopodobieństwo, że z jego strony pojawią się pomysły na rozwiązania sytuacji – podpowiada Michał Brywczyński.
Zmierzaj do mety z konkretnym planem
Gdy sytuacja zostanie wyjaśniona, a emocje opanowane, można rozmawiać o konkretnych działaniach, jakie powinny zostać podjęte. Jedną z żelaznych zasad ich planowania jest precyzyjne określenie, kto i co ma zrobić zarówno w danym momencie, jak i w przyszłości, żeby takie sytuacje się nie powtórzyły.
– Określmy więc dokładnie, jakie zadania mają być zrealizowane przez pracownika lub zespół, a jakie podejmie szef. Ważnym elementem podsumowującym jest też uzgodnienie, w jaki sposób będziemy kontrolować, czy założony plan przynosi spodziewane efekty. Umówienie się na cykliczne sprawdzanie tego, na ile sytuacja się poprawia, nie tylko zapobiega emocjonującym rozmowom na przyszłość, ale stanowi też świetny moment na udzielenie pochwały, gdy zauważamy zmiany na lepsze – komentuje Michał Brywczyński.
Źródło: Newsrm.tv. Fot: Freepik.com
Facebook
RSS