Jadwiga Grabowska-Hawrylak znalazła się w elitarnym gronie ośmiu kobiet zmieniających oblicze architektury w XX wieku, otrzymując miejsce w książce „Breaking Ground: Architecture by Women”.
Za swoje dzieła była chwalona jeszcze w głębokim PRL-u, choć do dziś kobiety w architekturze stanowią raczej tło dla mężczyzn, nawet jeśli pracują na równych rolach w tych samych zespołach. Jadwiga Grabowska-Hawrylak już w latach 50. pracowała pod swoim nazwiskiem i dorobiła się sławy wykraczającej poza rodzinny Wrocław, a także poza Polskę.
Jednymi z najsłynniejszych kreacji architektki były wrocławskie zespoły mieszkalne przy placu Grunwaldzkim i ul. Kołłątaja, jedyne w swoim rodzaju do dziś. Czy wieżowiec z wielkiej płyty może być pełen krągłości? Jak najbardziej. Czy w dobie socjalizmu można projektować jedyne w Polsce dwupoziomowe mezonety? Owszem!
Czerpiąc z bogatego dorobku światowej architektury Grabowska-Hawrylak przełamywała schematy, ubogacając publiczną przestrzeń, zwłaszcza we Wrocławiu. Jest uznawana za wybitną przedstawicielkę coraz bardziej docenianego polskiego modernizmu, laureatką Honorowej Nagrody SARP.
I choć od 2018 nie ma jej już wśród nas, to sława Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak nie przemija. Polska architektka właśnie znalazła się w gronie ośmiu pionierek architektury światowej w w książce „Breaking Ground: Architecture by Women”. Jane Hall, autorka, przedstawia w niej 180 dzieł przypisanych do wybitnych architektek z kilku kontynentów, które przecierały szlaki innym kobietom w branży od 1900 roku.
– Celem było po prostu znalezienie „wspaniałych prac” architektury z całego świata, stworzonych przez kobiety od 1900 roku do dziś. Takie ujęcie jest ważne, ponieważ wpisuje kobiety w okres profesjonalizacji architektury na przełomie wieków i w okresie modernizmu, co dotąd było opisywane jako historia ściśle męska – tłumaczy Hall.
Znalezienie się Polki wśród takich figur, jak Zaha Hadid czy Frida Escobedo, potwierdza jej status na arenie międzynarodowej i pomoże uwydatnić wkład Grabowskiej-Hawrylak. – Jest dla mnie ważne, by pokazać postaci, które na co dzień nie są doceniane w świecie zachodnim, zwłaszcza te z części świata, gdzie niezwykła architektura istnieje, ale nie jest pokazywana w głównym nurcie – zwraca uwagę autorka.
Facebook
RSS