Najlepiej byłoby, gdyby naszemu szczęściu nic nie zagrażało. Niestety, spokojne życie u boku idealnego mężczyzny przerywa czasami informacja o jego przewlekłej chorobie
Zmierzenie się z nową sytuacją i sprostanie pojawiającym się problemom nie jest proste. Ważne jednak, aby działać wspólnie i nie bać się rozmów, które mogą pozwolić przetrwać najgorsze. Tą niespodziewaną chorobą może być na przykład stwardnienie rozsiane. Niezależnie jednak od jej rodzaju należy pogodzić się z jej obecnością. Zrozumieć i zaakceptować, że od tego momentu wiele rzeczy będzie wyglądało zupełnie inaczej. Każdego dnia trzeba będzie wspólnie walczyć o utrzymanie odpowiedniej formy psychicznej i fizycznej. W tej wspólnej walce może nam pomóc przede wszystkim rozmowa z partnerem. Obie strony muszą czuć, że to co się dzieje w ich życiu nie stanowi żadnego tabu. W końcu wspieranie się w tych momentach będzie opierało się na ciągłym obcowaniu z tą przypadłością. Partner może potrzebować wtedy wsparcia, choćby przy umawianiu się na wizyty lekarskie czy rehabilitacje. Warto uświadomić mu, że nie jest w tym sam. Wszystko po to, by czuł się bezpiecznie.
Czasami może być naprawdę trudno rozpocząć temat. Szczerość i bezpośredniość z pewnością będą tutaj pomocne. Zapewnij partnera, że chodzi wyłącznie o jego dobro. Postaw przed nim konkretne propozycje odnośnie wspólnego działania i nie powtarzaj w kółko, że wszystko będzie dobrze.
Zainteresuj się także tym, co partner ma do powiedzenia, słuchanie jest czasem o wiele bardziej istotne. Jeżeli chory opowie o swoich obawach, podejmij temat i opowiedz mu o swoich lękach. Istotne jest jednak to, że jesteście razem i się wspieracie.
Nawet gdy pojawią się skrajne emocje nie tłamś ich w partnerze. Niech powie o tym, co czuje. Nie bierz jednak kąśliwych uwag zbyt osobiście. Czasami są one bowiem efektem znalezienia się w ciężkiej sytuacji.
Do trudnych tematów w tej sytuacji może także należeć życie intymne. Choroba partnera może mieć wpływ również na nie, dlatego ważne jest, abyście mogli omówić między sobą wpływ schorzenia na seksualność. Może się okazać, że potrzebne będzie wypracowanie nowych umownych znaków dotyczących spraw seksu oraz ustanowienie innych niż dotychczas zwyczajów seksualnych. Zanim jednak poruszysz z bliskim kwestię intymności, warto wziąć pod uwagę, jak wyglądała ta sfera życia przed chorobą i czy potraficie swobodnie o niej rozmawiać. Pamiętaj, że intymność to nie tylko fizyczność, ale także uczucia. Omawianie spraw związanych z życiem seksualnym może początkowo być bardzo krępujące, jednak jeśli zyskasz biegłość w prowadzeniu tego typu rozmów, prawdopodobnie zaczniecie lepiej komunikować się także w sensie ogólnym.
Jeżeli jednak partner nie podejmuje w dalszym ciągu rozmowy to warto poprosić o pomoc kogoś bardziej doświadczonego. Czasami wystarczy znaleźć kogoś zaufanego w najbliższym otoczeniu, innym razem trzeba zgłosić się do psychologa.
Źródło: On board PR
Facebook
RSS