Wiecie, że wszystko może Wam się udać. Nie jesteście przecież byle kim. Nie bójcie się postawić na swoim, powiedzieć tego, co naprawdę myślicie.
Co Cię najbardziej fascynuje?
Paulina Spólnik: Ludzie. Ich pomysły, twórczość, wytrwałość, dążenie do celu, ich możliwości. Ludzie są niesamowici! Potrafią stworzyć tyle pięknych, wspaniałych rzeczy, tyle osiągnąć i tyle przekazać innym. Dają mnóstwo pomysłów, inspirują, motywują innych, często o tym nie wiedząc. Podziwiam osoby, które kiedyś nie mając nic, dzięki swoim własnym wysiłkom, osiągnęli wielki sukces. Podziwiam ludzi, którzy swoją kreatywnością i ciężką pracą stworzyli własny świat w sieci i każdy z nas może z niego korzystać. Fascynują mnie relacje między ludźmi, co lubię obserwować, bo można naprawdę sporo się dowiedzieć o człowieku.
Jak wyobrażasz sobie swoją zawodową przyszłość za kilka lat?
Na pewno nie planuję zmienić zawodu. Nadal będę pracować z dziećmi, bo one też potrafią wiele nauczyć dorosłego człowieka. Z pewnością zamierzam osiągnąć kiedyś taki etap, w którym będę mogła odhaczyć z listy moich zawodowych osiągnięć wszystko to, co sobie do tej pory zaplanowałam.
Co starasz się przekazać obserwującym Cię fanom?
Rzeczywistość. Ale taką, którą można nazwać „piękną”.
Co sprawia Ci w pracy największą radość?
To, że mogę wiele nauczyć dzieci. Pracuję w przedszkolu i nie wyobrażam sobie być w innym miejscu. Cieszę się z tego, że mogę być kimś ważnym w życiu dzieci. Radość sprawiają mi ich osiągnięcia, dla nas takie oczywiste, a dla dzieci takie wielkie i ważne. One potrafią cieszyć się ze zwykłego klocka i wtedy fajnie jest widzieć to szczęście w ich małych oczkach. I uważam, że czasem my – dorośli ludzie, powinniśmy brać z nich przykład.
Co chciałabyś przekazać innym kobietom, aby uwierzyły w siebie i w swoje możliwości?
Po pierwsze – nie ma słabych kobiet! Po drugie – nie ma „zwykłych” kobiet! Niczego się nie bójcie, nie wahajcie się zrobić czegoś, na co macie ochotę. Same musicie przeżyć swoje życie. Wiecie, że wszystko może Wam się udać. Nie jesteście przecież byle kim. Nie bójcie się postawić na swoim, powiedzieć tego, co naprawdę myślicie. Jesteście ambitne i osiągacie każdy cel, jaki sobie postawicie przed sobą. Nie ma dla Was rzeczy niemożliwych. Schowajcie nieśmiałość, a otwórzcie się na nowe możliwości jakie przed Wami stoją. Przecież jesteście superwomen!
Największe marzenie przed Tobą to?
Zwiedzić Nowy Jork! A szczególnie miejsca, w których kręcony był mój ulubiony serial „Seks w wielkim mieście”.
Jaka jest Twoja definicja sukcesu?
Sukces = rozwój osobisty.
Zapraszam na: http://malinoweciasteczka.blogspot.com/