Po burzy zawsze wychodzi słońce i nieważne jak długo niebo jest zachmurzone, na końcu i tak pojawi się słońce
Nic w działaniu nie pomaga tak bardzo jak dobre nastawienie na to, że coś nam się uda.
Co Cię najbardziej fascynuje?
Olivia Fabińska/dalilahome: Fascynacja to dosyć trudne stwierdzenie. Zwykle opiera się na dokonaniach innych osób, na ich indywidualności i dążenia do wyznaczonych celów. Głównym powodem mojej fascynacji są ludzie. To oni potrafią zainspirować i dać coś od siebie.
Jak wyobrażasz sobie swoją zawodową przyszłość za kilka lat?
Moja kariera zawodowa mam nadzieję, że ruszy już niedługo. Nie do końca jestem w stanie sobie wyobrazić co będę robić. Od października zaczynam studia, które odbiegają znacznie od tego, co robiłam dotychczas w szkole. Na tą chwilę ciężko jest mi wyobrazić sobie moją przyszłość zawodową za parę lat, jednakże wiem, że bardzo chciałabym otworzyć swoją własną działalność, związaną z modą, bądź kreowaniem wizerunku.
Co starasz się przekazać obserwującym Cię fanom?
U mnie podstawą jest przede wszystkim uśmiech i pozytywne nastawienie do życia. Nie lubię nudy. Wolę gdy coś się dzieje, świat się zmienia, wszystko wiruje. Tak samo kiedy tworzę swoje stylizacje, zdjęcia na bloga, przeważnie staram się zrobić tak, aby czymś zaskoczyć moich czytelników. Wiadomo, że czasem wychodzi, a czasem nie. Ale jesteśmy tylko ludźmi. Nieprawdaż?
Co sprawia Ci w pracy największą radość?
Swoboda, ale i wyzwanie. Pracując z ludźmi podczas zwykłego dobierania stylizacji, a czasem przy robieniu makijażu, mamy pewną swobodę. Jesteśmy w stanie przed takim klientem otworzyć wachlarz niesamowitych możliwości. Choć z drugiej strony ta praca jest wyzwaniem, ponieważ czasami ciężko jest zmienić czyjeś przyzwyczajenia, albo najzwyczajniej wpasować się w ich gust.
Co chciałabyś przekazać innym kobietom, aby uwierzyły w siebie i w swoje możliwości?
Wiara w swoje możliwości i pozytywne myślenie. Nic w działaniu nie pomaga tak bardzo jak dobre nastawienie na to, że coś nam się uda. Wiadomo, że każdy miewa gorszy dzień, mimo to warto pamiętać, że my kobiety jesteśmy dużo warte i wiele potrafimy. I nie należy o tym zapominać, ponieważ własna motywacja jest najlepszą z możliwych. Mi osobiście bardzo dużo pomaga moje motto życiowe, na które wpadłam kiedyś, będąc w trudnej sytuacji. Do dziś dzień pomaga mi podnieść się z najgorszego dołka. Ważne jest, by znaleźć również swoją motywację. Może to być rzecz, jakieś marzenie, jakieś motto, a może jakaś osoba, która dla nas będzie takim motorkiem napędzającym nasze życie.
Największe marzenie przed Tobą to?
Moim największym marzeniem jest po prostu bycie szczęśliwą. Kiedy robię to, co lubię, otaczają mnie moi znajomi, rodzina, wtedy czuję się naprawdę spełniona i szczęśliwa. Na pewno chciałabym też podróżować – moim celem głównym jest California, coś mnie w niej urzekło i nie mogę wybić tego marzenia z głowy. A także praca w zawodzie związanym z moimi zainteresowaniami – moda, makijaż, kreowanie wizerunku.
Jaka jest Twoja definicja sukcesu?
Czym jest dla mnie sukces? To bardzo dobre pytanie. Często ludzie określają to mianem dużej ilości gotówki, pięknymi samochodami, czy olbrzymią posesją z basenem. Dla mnie sukces to przede wszystkim droga zawodowa, w której się rozwijamy, która sprawia nam przyjemność i przy okazji przynosi dochód. Sukces to także rodzina, gdy w tym wirze zawodowej drogi znajdziemy również czas dla najbliższych.
Zapraszam na: https://www.facebook.com/Da-Lila-Home-243498649074079/?ref=bookmarks
Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka
Facebook
RSS