Dominika Rostocka – architekt to kolejna Bohaterka cyklu raportu „Biznes się nie poddaje”. To właśnie wytężonej i solidnej pracy, zawdzięcza wręcz przyspieszenie swej marki. Jest spełniona na każdym polu i nieustannie wierzy w to, że po burzy nastaje słońce.
Proszę opowiedzieć nam o działalności Pani firmy. Jak znalazła się Pani w tym miejscu swojej kariery zawodowej, w którym jest obecnie?
Od 20 lat pracuję w branży architektonicznej. Od 20 lat realizuję projekty wnętrz oraz projekty domów. Owe 20 lat to baza wiedzy, doświadczenia zawodowego i życiowego, które stanowią podstawę tego, gdzie jestem zawodowo. Może mogłam osiągnąć więcej? Może tak, może nie. Cieszę się jednak z tego, co mam a mam chyba wiele. Jestem spełniona jako kobieta, matka, architekt. Mam plany na przyszłość, pomimo tego dość trudnego czasu.
Co było najtrudniejsze w dążeniu do sukcesu zawodowego?
Trudno mi mówić o dążeniu do sukcesu zawodowego. Po prostu staram się robić najlepiej to, na czym się znam, jestem zadowolona, gdy mi się udaje, ale czy to jest dążenie do sukcesu zawodowego? Jestem dumna, że zawsze dbam o to, by moja praca była dopracowana, by grały wszystkie detale. Bardzo dużo czasu poświęcam na edukację, wciąż się uczę. Poświęcam kilka godzin dzienne na śledzenie trendów, nowości. Chcę być na bieżąco z tak szybko zmieniającym się światem.
Jak radziła sobie Pani z trudnościami i przeszkodami?
Jak już wspominałam wcześniej. Mam takie porty, które zawsze przyjęły mój okręt, mimo burz i sztormów, bez względy na porę dnia i nocy. Zawsze z takiego portu, wychodzę w morze odbudowana i silniejsza, gotowa stawić czoła codziennym przeciwnościom. Przeszkody zawsze mnie budowały i powodowały, iż wymagałam od siebie więcej. To naturalny doping. Mam naturę sportowca i często sama sobie podnoszę poprzeczkę. Trudności są dla mnie dodatkowym wyzwaniem. To sygnał, iż muszę więcej z siebie dać, że muszę być silniejsza.
Dlaczego nigdy nie warto się poddawać? A jeśli już się poddać i zacząć coś nowego, to kiedy?
Nie wiem, co ma Pani na myśli mówiąc o poddaniu się. Może warto coś przewartościować, ale przewartościowanie może być zmianą, ale nie poddaniem się. Może warto coś zmienić, ulepszyć, poprawić. Wyznaję zasadę, że ewolucja jest lepsza od rewolucji.
Co poradziłaby Pani Kobietom, które obecnie znajdują się w trudnej zawodowo sytuacji?
Pytanie z pogranicza filozofii i psychologii. Nie jesteśmy w stanie nigdy zrozumieć kogoś, kto przeżywa własne rozterki, bo nikt nie czuje tego, co się dzieje we wnętrzu osób, które czują się słabiej. Wiem jednak, że trudne sytuacje wzmacniają i dają szansę, aby zbudować się na nowo. Każda trudna sytuacja pokazuje nam, że może trzeba pójść inną drogą. To naturalne drogowskazy życia. Wiem również, że po najciemniejszej nocy zawsze nastaje dzień a po deszczu słońce.
Po więcej informacji o działalności marki Dominiki J. Rostockiej zapraszamy tutaj:
https://www.dominikarostocka.com/
https://www.instagram.com/dominika.j.rostocka/
Zdjęcia pochodzą z archiwum Dominiki J. Rostockiej
Materiał powstał w ramach projektu BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!
Facebook
RSS