Typowe polskie wesele musi składać się z pewnych charakterystycznych dla niego elementów. Nie wyobrażamy sobie tej nocy bez oczepin, alkoholu i dobrej zabawy. Gości z innych krajów, którzy pojawiają się na uroczystości niejednokrotnie dziwią nasze obyczaje. Co wywołuje największe zdziwienie na ich twarzach?
Podczas polskiego wesela para młoda oraz jej rodzice chcą się wykazać. Dlatego cała impreza nie kończy się na obiedzie. To dopiero początek ciepłych posiłków przygotowanych na ten dzień. Ta ilość i różnorodność jedzenia bardzo często szokuje cudzoziemców.
O ile piękne okrągłe stoły, elegancki obiad z przystawkami i winem nie są w innych krajach zaskoczeniem to forma w jakiej występują już tak. W niektórych państwach, mimo że jest się gościem na weselu, trzeba płacić za serwowane podczas przyjęcia napoje procentowe. Może się zdarzyć, że podczas serwowanego obiadu zostaniemy poczęstowani winem, ale o inne trunki zazwyczaj musimy troszczyć się już sami i nie oznacza to wyłącznie doniesienia tych napojów do swojego stolika, a raczej zapłacenie za nie z własnej kieszeni. Ciągłe dokładanie napojów procentowych podczas polskich uroczystości może więc być bardzo miłym zaskoczeniem dla obcokrajowców.
Czas trwania wesela to także spore wyzwanie dla gości z innych państw. Dwa dni zabawy to standard w wielu krajach Europy Zachodniej, ale nie każdy zaczyna uroczystość tak wcześnie. W wielu regionach Polski goście bawią się już od wczesnych godzin popołudniowych. Impreza nie kończy się jednak o północy, a trwa do samego rana. Kolejny dzień to bardzo często czas poprawin, a to oznacza, że wracamy do domu właściwie w niedzielę w nocy. Nic dziwnego, że cudzoziemcy są zaskoczeni tym, jak długo trwają u nas takie zaślubiny.
Choć coraz częściej do obiadu gościom proponuje się wino, na polskim weselu nadal króluje wódka. Kiedy przyjezdni z zagranicy widzą wciąż dostawiane na stół butelki mocnego, 40-procentowego alkoholu, wielokrotnie zachodzą w głowę, czy wespół z innymi towarzyszami imprezy będą w stanie to wszystko wypić. Fakt, nie zawsze udaje im się dotrzymać kroku, ale niektórzy dzielnie próbują sprostać polskiej tradycji.
Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze oczepiny, a więc zupełnie typowy dla Polaków zwyczaj. Przedstawiciele innych narodów niejednokrotnie zastanawiają się, o co może chodzić w rzucaniu bukietem, welonem czy też muszką. Poza oczepinami mnóstwo jest także innych, prowadzonych przez wodzireja lub orkiestrę, zabaw. Na szczęście coraz częściej pozostające na granicy dobrego smaku konkurencje zastępują wesołe gry zespołowe.
Źródło: 38 PR