Piękne, gęste i długie rzęsy to marzenie wielu pań. W końcu stanowią one atrybut kobiecości. Mają wielką moc, również w przypadku kontaktów damsko-męskich. Nie wszystko na raz! Najpierw trzeba jednak o nie zadbać
Jest tyle różnych rzeczy, o które musimy codziennie dbać, że rzęsy schodzą na drugi plan. Nie pomaga nam w tym także tryb życia i otoczenie. Oprócz środków do demakijażu na kondycję wpływają negatywnie na przykłada zanieczyszczenia środowiska. Od pięknych oczu może nas natomiast dzielić tylko kilka kroków.
Przede wszystkim należy unikać kosmetyków, które nadmiernie obciążają rzęsy, np. wodoodpornych tuszów. Przez to, że bardzo szczelnie powlekają każdy włosek, są wyjątkowo trudne do usunięcia. Mocne tarcie czy intensywne wycieranie oka płatkiem kosmetycznym może nie tylko osłabić rzęsy, ale nawet doprowadzić do ich wypadnięcia. Kolejnym zagrożeniem dla kondycji rzęs może być zalotka. Przyrząd ten, choć sprawia, że pozornie rzęsy wydają się być dłuższe, a oko bardziej otwarte, także osłabia strukturę włosa, a używana po nałożeniu mascary, może skutkować jego połamaniem.
Nie da się obejść wszystkich niebezpieczeństw. Już samo otoczenie i środowisko może sprawić, że brwi, a także rzęsy staną się cienkie, rzadkie i pozbawione pigmentu. Jak zatem temu zapobiec? Kobiety stosują na przykład okłady z olejku rycynowego, oleju kokosowego lub oliwy z oliwek, a sposobem stosowanym przez mamy i babcie było przemywanie oczu naparem z pokrzywy i szałwii.
Panie, które wolą bardziej zdecydowane metody powinny postawić na makijaż permanentny albo doklejanie sztucznych rzęs. Na pierwsze efekty homeopatycznych metod trzeba jednak długo czekać, a wszelkie inwazyjne zabiegi mogą docelowo jeszcze bardziej osłabić strukturę włosa. Można skorzystać także z odżywek do pielęgnacji brwi i rzęs. Ważne jednak, by brać pod uwagę wyłącznie te, których działanie jest potwierdzone klinicznie. Te preparaty przyspieszają zazwyczaj wzrost rzęs, wzmacniają włókna oraz zwiększają syntezę keratynocytów w cebulce.
W celu ogólnego wzmocnienia włosów, nie tylko tych na brwiach czy rzęsach, stosować można także witaminy, przede wszystkim te z grupy B oraz D, E, A, oraz mikro- i makroelementy, takie jak cynk, żelazo czy potas.
Źródło: www.prasoweinfo.pl