Work-life balance to dla wielu tylko pusty zwrot. W końcu tylu ludzi o tym mówi, a niewielu faktycznie wciela ten trend w swoje życie
Jak wygląda work-life balance? Wiadomo, trzeba rozgraniczyć życie prywatne od zawodowego i znaleźć równowagę. Pytanie tylko, jak tego dokonać? Możesz na przykład zabrać pracę do domu, aby zachłysnąć się na nowo swoim życiem prywatnym. Trudno się jednak nim zachłysnąć, gdy przed nosem leży sterta niewykonanych zadań. Co więcej, o relaksie także nie może być wtedy mowy, gdyż w głowie ciągle kołaczą się myśli, w których królują nieuzupełnione dokumenty, zaległe raporty i niezadowolona twarz szefa. Oczywiście, dla wielu praca jest przyjemnością, jednak i od takiej przyjemności warto czasami odpocząć. Nie da się w końcu pracować na 200% przez całą dobę.
Według badań aż 70 % Polaków myśli na urlopie o pracy. To świadczy o tym, że nie potrafimy w dobry sposób odpoczywać, a co więcej, nie mamy zielonego pojęcia o work-life balance. Po takich urlopach zatrudnieni wracają zmęczeni i pracują dalej. A to nie opłaca się nikomu. Wypoczęci pracownicy, którzy potrafią łapać oddech między jednym projektem a drugim, stają się bardziej kreatywni i zaangażowani w realizację celów organizacji. Z obserwowanych przeze mnie zmian dostrzegam szczególnie te, które mają znaczący wpływ na atmosferę, na poczucie grania do jednej bramki i bycia częścią czegoś większego.
Kto powinien pomyśleć o zmianach? Z pewnością ci, którzy nagminnie zajmują się służbowymi sprawami po godzinach, noszą telefon służbowy zawsze przy sobie, a skrzynkę mailową sprawdzają kilka razy zanim pójdą spać. Jeżeli jesteś w ciągłym biegu, a do tego tego nie potrafisz odpoczywać to znak, że przyszedł czas na zmiany. Zmiany może potrzebować także ten, kto mimo wielu obowiązków odczuwa pustkę i chciałby, aby jego życie toczyło się nieco inaczej. Istnieje kilka sposobów na to, by w domu móc odpocząć, a przez drzwi swojego biura przechodzić z o wiele większą satysfakcją niż dotychczas.
Po pierwsze, zadbaj o siebie i swój jadłospis. To, co jesz, ma duży wpływ na to, jak się czujesz. Poszukaj rzeczy, które Ci smakują i tych, po których nie czujesz się najlepiej – zrób listę i zacznij eliminować truciznę ze swojego życia. Bardzo ważne jest też, abyś celebrował posiłek – daj sobie czas na konsumpcję. Jedzenie w biegu nie jest zbyt dobre dla organizmu. Jeżeli już zjesz to, na co masz ochotę i zrobisz to w odpowiednim tempie to czas pomyśleć o swoim życiu pozytywnie. Nie myśl o tym, czego nie robisz a powinieneś. Nie dokonuj negatywnej samooceny. Nie porównuj się, bo każdy z nas jest wyjątkowy. Uświadom sobie, ile osiągnąłeś i jak wiele w życiu udało Ci się zrobić. Gotowe? To dobry moment, by sporządzić listę złych nawyków, które chciałbyś zmienić. Z pozoru może Ci się wydawać, że to nieosiągalny horyzont, ale po pewnym czasie sam zobaczysz, że już tam dotarłeś. Małymi krokami dąż do tego, co chcesz w sobie zmienić. Stawiaj sobie cele, które jesteś wstanie osiągnąć. W osiągnięciu stabilizacji pomóc może także słuchanie innych. Kiedy nasi bliscy do nas mówią, często jesteśmy gdzieś bardzo daleko. W odpowiedzi na ich problemy mówimy o swoich problemach. Wymieniamy informacje, ale nie rozmawiamy. Odpuść sobie na moment swoje życie i posłuchaj, co inni do Ciebie mówią. Bądź z nimi i wykorzystuj ten czas najlepiej jak potrafisz.
Źródło: prasoweinfo.pl