W pandemii mniej osób zgłasza się na leczenie kardiologiczne. Niewykluczone, że na własną rękę zmieniają zaleconą terapię. Kardiolog prof. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu apeluje, by tego nie robić. Podkreśla, że odstawienie czy zmiana dawkowania leków bez konsultacji z lekarzem jest niebezpieczne.
– To może mieć trudne do przewidzenia konsekwencje – podkreśla.
Lekarz jest zmartwiony, że w czasie pandemii do kardiologów zgłasza się 30-40 proc. pacjentów mniej. Zwracając uwagę na to, że jest to trend światowy, prof. Ponikowski obawia się, że część z nich podejmuje decyzję, by na własną rękę zmienić dawkowanie leków lub przestaje je zażywać. Tymczasem takie postępowanie to proszenie się o kłopoty. Apeluje, by zawsze takie decyzję podejmować razem z lekarzem – przy czym czasem wystarczy teleporada.
jw, zdrowie.pap.pl