Katarzyna Szymańska-Ślesicka – pionierka rynku ekskluzywnych opakowań w Polsce. Działa w branży od ponad 20 lat. Jej dewiza to „Jakość ma znaczenie!”. I choć w Polsce segment opakowań premium nie jest łatwy, ponieważ cały czas pokutuje stereotyp najniższej ceny, jako elementu decydującego to nigdy się nie poddała i konsekwentnie dąży do budowania nowej świadomości wśród klientów, że warto inwestować w dobre opakowanie.
Jakość jej produktów, którą kochają Klienci, to składowa pięknego wyglądu, staranności wykonania i funkcjonalności. Dzięki temu opakowanie służy o wiele dłużej, niż tylko w chwili zakupu, czyniąc je świetną reklamą danej firmy.
Proszę opowiedzieć nam o działalności Pani firmy. Jak znalazła się Pani w tym miejscu swojej kariery zawodowej, w którym jest obecnie?
Cóż, długo by opowiadać. Zostawmy to na indywidualny wywiad (śmiech).
Jestem tu, gdzie jestem, dzięki wytrwałości, odwadze, ciężkiej pracy i cudownym ludziom, którymi się otaczam.
Co było najtrudniejsze w dążeniu do sukcesu zawodowego?
Każdy z nas przeżywa czasem trudne chwile. Najtrudniejsze były chwile zwątpienia, które się pojawiały, kiedy przeciwności w danym momencie było za dużo. Trzeba wówczas znaleźć w sobie siłę, aby mimo wszystko myśleć pozytywnie, wierzyć, że są dobre strony danej sytuacji. To chyba jest najtrudniejsze.
Nigdy nie należy się poddawać w myśl zasady „co nas nie zabije, to nas wzmocni”. Wierzę, że wszystko, co nas w życiu spotyka, czemuś służy. I mimo, że w danej chwili nie wiemy jeszcze czemu, to odpowiedź przychodzi później, ale przychodzi.
Dlaczego nigdy nie warto się poddawać? A jeśli już się poddać i zacząć coś nowego, to kiedy?
Nie poddajemy się, dokąd jest nadzieja. Dokąd mamy jeszcze siłę i pasję. Jeśli je utracimy, to może czas pomyśleć, że to nie było dla nas, że jest nam pisany inny rozdział.
Co poradziłaby Pani Kobietom, które obecnie znajdują się w trudnej zawodowo sytuacji?
Powiedziałabym, że każdy z nas przez to przechodził. Że nie są same. Że muszą być silne i wytrwałe. Żeby się wsłuchały w siebie i jeśli czują, że robią to, co kochają, to na pewno są na właściwej drodze. Może trochę akurat wyboistej, ale to jest ich droga, ich path. A wówczas trzeba konsekwentnie próbować dalej. Może w innym miejscu, z innymi ludźmi, w innej formule. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale „nie narzekaj, że masz pod górę, jeśli zmierzasz na sam szczyt”.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
Foto – prywatne archiwum
Materiał powstał w ramach raportu BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!
Facebook
RSS