Monika Chajęcka to Mentorka ósmej edycji książki „Sukces jest kobietą”, która ukazała się w kwietniu w sieci salonów Empik i Bonito oraz Mentorka kalendarza charytatywnego z nadchodzącej, dziewiątej już, edycji książki. Dziś podzieli się z naszymi Czytelniczkami i Czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na temat ekologii i działań proekologicznych w życiu codziennym i w biznesie.
Każdy z nas w tej chwili składa się po części z mikroplastiku. Mikrocząsteczki tego tworzywa znaleziono już na oceanicznych głębinach, w torebkach herbaty, a nawet na Mount Everest. Jest w kosmetykach, których używamy, w wodzie, którą pijemy, w pożywieniu, w naszej krwi. Jak się Pani z tym czuje?
Monika Chajęcka, Mentorka ósmej edycji książki i właścicielka firm Welcomefinance i Welcomenieruchomości: Bardzo ubolewam nad faktem, że plastik zalał obecnie już prawie cały świat. Sama jestem zwolenniczką stosowania naturalnych zamienników, ale zdaję sobie sprawę, że gdybym robiła tylko to, to efekt moich działań byłby stanowczo za mały. Potraktuję to pytanie bardziej ogólnie i skupię się na całym działaniu ekologicznym, które powinni stosować zwykli ludzie oraz przedsiębiorcy. Swoją wiedzę czerpię z obserwacji na polskim rynku, jednak wnioski, które wyciągam, z pewnością można rozszerzyć na wiele innych państw w Europie i na świecie.
Po pierwsze uważam, że każdy człowiek powinien być odpowiedzialny społecznie. Od lat w mediach nagłaśniane jest, aby być „eko”. Uważam, że choć w Polsce staje się to modne, nasze społeczeństwo za wolno przyjmuje te pozytywne zmiany, które często również pozytywnie przekładają się na nasz budżet. Chwalę np. inicjatywę wymiany pieców, ze starych na nowsze – bardziej ekologiczne. Dodatkowo paliwo w nich stosowane jest również stosunkowo tańsze, a pieniądze z dotacji jeszcze bardziej przemawiają za ich rentownością. Mieszkańcy dużych miast, również mogą przykładać się do działań ekologicznych poprzez najprostsze inicjatywy – zabieranie do sklepu torby wielokrotnego użytku, używanie ekologicznych lub wielorazowych opakowań (np. wielorazowe kubki w Starbucks).
Drugim aspektem są szeroko zakrojone prace, które powinny być podejmowane przez korporacje i pomniejszych przedsiębiorców. Przykładem takich działań jest akcja podjęta przez Santander Bank Polska, która polega na zminimalizowaniu ilości drukowanych stron przy zawieraniu umów – np. otwierając konto często wystarczy wydrukować zaledwie jedną kartkę – pełna umowa oraz wszystkie regulacje przesyłane są drogą mailową. Mniejsi przedsiębiorcy również mogą przyczynić się do działań ekologicznych – np. montując panele fotowoltaiczne w swoich zakładach, co spowoduje, że zaczną w dużej mierze korzystać z zielonej energii. Można również zmienić sposoby produkcji – np. poprzez wykorzystywanie maszyn w zakładach krawieckich, które zminimalizują powstawanie odpadów.
Oczywiście, tak jak wspomniałam na początku, to wszystko to za mało i musimy zdecydowanie poszerzyć podejmowane przez nas działania, aby ostatecznie poradzić sobie z tym kryzysem.
Kiedy firma, którą Pani zarządza, zaczęła uważniej przyglądać się kwestii działań proekologicznych i ochronie środowiska? Był jakiś moment zwrotny czy raczej był to stopniowy proces?
Moimi firmami niemalże od początku starałam się kierować w sposób, który w minimalnym stopniu wpływałyby na środowisko, a najlepiej, aby działania podejmowane przez moje firmy były korzystne dla naszej planety. Takiej praktyki nauczyłam się na wielu zagranicznych wyjazdach (często na inne kontynenty). Miałam kilka kroków milowych w planowaniu procesów w mojej firmie. Starałam się jak najszybciej adaptować do aktualnych sytuacji, czerpać dobre rozwiązania od innych przedsiębiorstw oraz być swego rodzaju innowatorką na rynku. W momencie, gdy większość moich kontrahentów wyraziła na to zgodę, to przeniosłam proces zawierania umowy w sposób zdalny, co ogranicza zarówno zużycie papieru, tonerów itd., jak i pośrednio przyczynia się do zmniejszenia zużycia paliwa. Dodatkowo, dzięki wcześniejszym decyzjom, moja firma bardzo dobrze prosperowała również w sytuacji kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Od ponad roku współpracujemy również z innymi firmami, które proponują ekologiczne rozwiązania dla innych przedsiębiorców (m. in. z „Czas na to”).
Czy mogą i chcieli by się Państwo pochwalić, kiedy mówimy o wdrażaniu rozwiązań przyjaznych naszej planecie?
Tutaj mogłabym, a jednocześnie nie mogłabym, rozmawiać godzinami. Już wyjaśniam, co mam na myśli. Moja firma zajmuje się również pozyskiwaniem dofinansowań i dotacji. Za każdym razem, gdy tworzymy wniosek i plan projektowy dla naszych klientów, staramy się przemycać tam rozwiązania ekologiczne, które zaakceptują nasi klienci. Szczegółów niestety nie mogę podawać, ponieważ obowiązują mnie różnego rodzaju tajemnice. Jednak na moją prośbę jedna z klientek zgodziła się, bym opisała, co udało nam się zrealizować.
Cała transakcja była podzielona na kilka etapów. Nasza klientka prowadzi duży zakład krawiecki. Na początku naszej współpracy bardzo dużo mówiła o ciągle rosnących kosztach prowadzenia działalności (w tym energii elektrycznej i materiałów). Na początku zdobyliśmy dla tej Pani środki na panele fotowoltaiczne, które zostały zainstalowane w jej całym zakładzie – firma stała się bardziej ekologiczna, a koszty energii zostały zredukowane o PONAD 50%! Następnie pozyskaliśmy budżet na zaawansowane maszyny do wycinania odpowiednich kształtów z tkanin – co znów przyniosło pozytywny rezultat.
Wykorzystanie maszyn zmniejszyło odpad z zużywanych materiałów o ok. 40%, dzięki czemu, przy zamówieniu tej samej ilości materiałów, można było wyprodukować więcej towaru. Takie działanie również przyniosło pozytywną zmianę dla środowiska.
Jaka jest Pani ocena tych rozwiązań? Ma Pani jakieś pomysły, plany na kolejne kroki ku czystszej Ziemi?
Uważam, że podejmowane przeze mnie działania są bardzo korzystne dla środowiska i portfeli klientów. Dodatkowo, klienci, którzy już raz poznali możliwość działania ekologicznie, bardzo często kontynuują ten trend, co cieszy mnie jeszcze bardziej.
Jeżeli chodzi o moje plany, to na pewno zdecyduję się na wymianę oświetlenia w moim biurze, na bardziej energooszczędne – jest to dla mnie sprawa pierwszorzędna. Dodatkowo, planuję rozszerzenie działania z marketingiem w sieci oraz, co ważniejsze, postaram się zredukować o jeszcze 90% wszelkiego rodzaju odpady, które generują moje biura. Jest to działanie długofalowe – ale według mnie niezbędne.
Jakie Pani zdaniem, są szanse na to, by więcej, właściwie większość firm i marek działających w Polsce, zajęło się na poważnie kwestiami ekologicznymi? Sporo firm to robi, jednak nadal mamy gro takich, które temat starają się przemilczeć.
Uważam, że szanse są bardzo duże, jednak do części tych firm należy mówić językiem korzyści. Również spotykałam się ze sceptycznymi komentarzami nt. ekologii oraz wieloma teoriami spiskowymi odnośnie rzekomego „braku problemu ekologicznego”. Niestety, części osób nie da się przekonać słowami i logicznymi argumentami. Natomiast wszyscy moi klienci, którym pomagam wprowadzić taki proces u siebie, są zadowoleni i przysyłają do mnie kolejne osoby, które również chcą być bardziej „eko” i prowadzić swoje firmy w zgodzie z naturą. Jeżeli istnieje taka możliwość, to z chęcią będę pomagała wszystkim w stosowaniu zasad zrównoważonego rozwoju.
Dodatkowo uważam, że w przyszłości pojawią się dodatkowe podatki i kary dla osób i firm, które negatywnie wpływają na środowisko – więc warto pomyśleć o tym już dziś. Przykładem jest tutaj np. limit kwotowy odpisów amortyzacyjnych, które możemy uwzględniać w kosztach uzyskania przychodu. Wynoszą one dla samochodów spalinowych i hybrydowych – 150 tys zł, a dla samochodów elektrycznych, które są bardziej „eko” – 225 tys zł. Uważam, że taka tendencja będzie przenoszona na pozostałe koszty, wpływające na wysokość płaconego podatku.
Pomimo tego, jestem szczęśliwa, że trend ekologiczny stosuje coraz więcej przedsiębiorców i liczę, że będzie to dalej postępować (rozszerzać się).
Największe wyzwania na rzecz środowiska, które stoją przed nami, to według Pani?
Jest mnóstwo wyzwań, które przed nami stoją i ciężko mi stopniować, które są największe, ponieważ wszystkie są dość trudne do zainicjowania i wprowadzenia. Zastąpienie węgla czystym paliwem jest dość problematyczne, pomimo wsparcia, które otrzymujemy. Ograniczenie plastiku w jeszcze większym stopniu – niestety tutaj często decyduje wygoda, a większość osób nie lubi wychodzić ze swojej strefy komfortu nawet, gdy chodzi o sprawy tak istotne, jak środowisko. Oczywiście, możemy mieć również problemy z dostępem do wody oraz jej oczyszczaniem, a także problem ze smogiem i czystym powietrzem. Bardzo ważne jest, abyśmy wzięli sobie do serca wszystkie wyzwania ekologiczne i zaczęli na poważnie się zastanawiać nad światem, aby świat przetrwał i ocieplenie klimatu nie następowało w tak szybkim tempie, jak do tej pory.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
https://www.welcomenieruchomosci.pl/
https://www.welcomefinance.pl/
Fot. Maciej Grochala dla projektu „Sukces jest kobietą”, Sycylia 2021 r. oraz archiwum prywatne Bohaterki.
Materiał powstał w ramach kampanii społecznej MAM ZIELONE POJĘCIE!