Megan Hart to amerykańska autorka romansów i powieści erotycznych. Jej „Trzy oblicza pożądania” zagościły na półkach polskich księgarni
Czego twoim zdaniem szukają w życiu współczesne kobiety?
Megan Hart: Myślę, że różnych rzeczy: satysfakcji z kariery, romantycznego spełnienia, przyjaźni, silnych więzów rodzinnych. Najwięcej z nas szuka jednak samospełnienia, satysfakcji z samych siebie. Poza tym zależy nam na zdrowiu i ogólnym samozadowoleniu. Powiedziałabym też, że współczesnym mężczyznom zależy na tym samym.
Czy współczesne kobiety sięgają po powieści erotyczne ponieważ są znudzone życiem? Mają mężów, dzieci, czują się spełnione, jednak nadal im czegoś w życiu brakuje dlatego sięgają po odrobinę ekscytacji w postaci książki?
Uważam, że kobiety czytają powieści erotyczne z różnych powodów. Nie zamierzam się wypowiadać za nikogo poza sobą, jednak nie uważam, że trzeba być znudzonym, żeby sięgać po powieść erotyczną. Nie trzeba mieć od razu nieudanego życia uczuciowego, żeby chcieć o nim czytać. Niemniej, dobra książka jest w stanie przetransportować czytelnika do zupełnie innego świata. Czytelnik może doświadczać sytuacji i rzeczy, które robił w prawdziwym życiu lub chciałby zrobić. Książka pozwala żyć życiem innych, ale to nie oznacza od razu, że nie lubi się własnego. To po prostu zabawny sposób na rozszerzenie horyzontów myślowych (śmiech).
Światowe tendencje są bezlitosne. Czytamy coraz mniej książek (w Polsce również). Dlaczego?
Winię Internet!
Jeśli nie byłabyś pisarką to co robiłabyś w życiu zawodowym?
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie robienia niczego poza byciem pisarką. Mam dużą i bujną wyobraźnię i nadal nie mogę sobie nic innego wyobrazić (śmiech). No chyba, że byłabym aktorką lub gwiazdą rocka. Tak! Mogłabym być gwiazdą rocka (śmiech).
Czy możesz zdradzić nad czym pracujesz teraz?
W tym momencie kończę powieść erotyczną “Tear You Apart”. To powieść o kobiecie, która myśli, że jej całkiem w porządku, ale niezbyt satysfakcjonujące życie będzie wyglądać tak, jak przez ostatnie 20 lat. Ale spotyka mężczyznę, który zmienia wszystko, co myślała, że wie na swój temat. To mroczna ale jednocześnie seksowna książka. Z pewnością nie można jej nazwać romansem. Pierwsza linijka tekstu brzmi: „To powieść o miłości”. I taka jest.
Jaki oddźwięk masz od czytelników po publikacjach książek? Czy dużo jest krytyki w tych głosach?
Jestem szczęściarą ponieważ otrzymuję sporo wspaniałych listów. Bardzo niewiele złośliwych. Zawsze jednak jest w nich trochę krytyki. Nie każdemu musi podobać się wszystko, i to jest w porządku. Nie jestem autorką dla wszystkich, ale ci, którzy lubią to co piszę, bardzo mnie wspierają. Postaci, które tworzą na łamach swoich książek często trudno lubić. Z drugiej strony staram się, żeby były bardzo realistyczne, dlatego jeśli nawet czytelnikowi nie spodoba się zachowanie postaci to przynajmniej będzie wiedział z czego wynikło. Wiele osób kocha moje książki, bo na nich płacze! Ja również, od czasu do czasu lubię sobie popłakać.
Czy masz jakiś wzorzec w życiu, kogoś kogo podziwiasz?
Podziwiam tak wielu ludzi, że nie jestem w stanie nawet zacząć ich wymieniać. Podziwiam tych, którzy są dobrzy, hojni i uczciwi.
Facebook
RSS