Marzena Łasińska – Prezes Medican Campus, pasjonatka wykorzystania konopi w medycynie, z wykształcenia farmaceutka. Założycielka firmy, Instytucji Szkoleniowej Medican Campus oraz założycielka I Social Clubu w Polsce. Swoje doświadczenie przez lata nabywała w Holandii, poprzez bezpośredni kontakt z pacjentami, stosującymi terapię konopiami w Holandii i Polsce. Dziś opowie naszym Czytelnikom i Czytelniczkom o jej sprawdzonym sposobie na wyciszenie umysłu w codziennej gonitwie oraz o tym, jakie plany ma jej firma na przyszłość.
Jak pandemia wpłynęła na Pani firmę, klientów, zespół?
Pandemia korona wirusa wpłynęła na wszystkich ludzi na całym świecie, w mniejszym lub większym stopniu, ale nas nie zatrzymała, mimo iż zmiany nią wywołane dotyczyły wielu działań naszej firmy. Byłam świadoma, że taka sytuacja może przynieść kryzys. Szkolenia stacjonarne, konferencje, sympozja zostały odwołane, przez co wiele działań, niosących uświadamianie społeczeństwa i zmianę postrzegania konopi stanęły na chwilę w miejscu. Musiałam podołać nowym wyzwaniom i szybko zaplanować przeprowadzenia drobnej reorganizacji pracy. Wiele zadań zostało przeniesionych na platformę on-line, ale stali klienci nie rezygnowali z produktów a raczej kupowali z zapasem, aby zachować ciągłość w swojej terapii.
Bardzo dużo Klientek i Klientów zaczęło borykać się ze stanami depresji, lękami, nerwicą, atakami paniki – na całe szczęście z takimi dolegliwościami nasze olejki radzą sobie najlepiej. Wiedziałam, że produkty sprawdzą się w 100% a klienci, z naładowanymi bateriami i podziękowaniami informowali już po kilku dniach stosowania, że powrócili do normalnego funkcjonowania a przede wszystkim, zaczęli również bardzo dobrze sypiać. Pandemia pozwoliła mi zaobserwować, jak szybko mogę reagować na rynek i wpasować się do zaistniałych zmian, nie tracąc przy tym głowy.
Jak poradziła Pani sobie z pierwszym szokiem i przetrwała czas ogólnopolskiej kwarantanny?
Pierwszy szok u mnie nastąpił dużo wcześniej, niż polskie media ogłosiły informację o wirusie. Plusem w tej sytuacji było to, że wówczas Polska nie była w ogólnopolskiej kwarantannie a ja musiałam podołać obowiązkach i planom firmowym dnia codziennego i brać czynny udział na panelach szkoleniowych. Dlatego skutecznie realizowaliśmy wyznaczone cele a ja funkcjonowałam na zaprogramowanym autopilocie, pozwalając sobie na chwilę słabości tyko tuż przed położeniem się do snu. Stres wówczas był podwójnie wzmożony, ale nie mogłam sobie pozwolić na to, aby to „szewc bez butów chodził”, dlatego codziennie stosowałam olejek CBD. Wieczorne medytacje pozwalały mi skupić się na tym, że moje ciało domaga się uwagi i troski, dzięki czemu odnajdując siebie w ogólnopolskiej kwarantannie, skupiłam się na rodzinie i delektowaniu się tym, że możemy spędzić więcej czasu razem – bez pośpiechu i napiętego planu dnia.
Ten czas od pierwszych dni narodowej kwarantanny, postanowiłam wykorzystać dla zapewnienia sobie komfortu umysłowego, spokoju, wyciszenia i zadbanie o własne zdrowie. Rozpoczęłam aktywnie uprawiać sport i jogę z przyjaciółkami, na którą nigdy wcześniej nie miałam czasu. Ten czas potraktowałam jako zasłużony i wypracowany urlop, na który nie pozwalałam sobie od bardzo długiego czasu.
W jaki sposób dbają Państwo obecnie o bezpieczeństwo?
Oczywiście, wprowadziliśmy podstawowe wymogi sanitarne, które były niezbędne. W konsultacjach stacjonarnych zachowujemy dystans i dezynfekujemy miejsca, z których korzystają pacjenci oraz umawiamy się telefonicznie na konsultacje. Osobiście zwracam w szczególności uwagę na higienę rąk, ponieważ badania jeszcze sprzed pandemii mówiły o tym, że jesteśmy w stanie zmniejszyć zachorowalność chociażby grypy tylko poprzez szczególne pilnowanie higieny i dokładnego rąk. Bezpieczeństwo zachowujemy także w taki sposób, że mając objawy chorobowe, pracujemy zdalnie.
Jakie nowe pomysły, innowacje, rozwiązania wprowadziła Pani w ostatnich miesiącach?
Z najważniejszych prac – obecnie opracowuję nową recepturę produktów z konopi, aby stworzyć unikalny naturalny suplement diety, który ma pomóc w szybkiej regeneracji organizmu po przebytej chorobie COVID-19 oraz wzmocnić odporność organizmu na wirusy. Podjęłam rozmowy w celu badań „oleju konopnego” z uwagi na jego wpływ na chorobę COVID-19. Mogę już zapowiedzieć, że będzie on całkowitą innowacją na rynku i zostanie wprowadzony pod nazwą ADDIOL.
Oczywiście, jak większość firm, rozpoczęliśmy i rozszerzyliśmy swoje działania w marketingu internetowym, szkolenia certyfikowane rozpoczęliśmy również w formie on-line. Pacjenci mogą zamówić konsultację on-line, która to jest wówczas prowadzona w formie wideo spotkania. Dla pacjentów i naszych stałych klientów, wprowadziliśmy obniżki cenowe, abyśmy wszyscy w tym ciężkim okresie przedsiębiorczości mogli nawzajem się wspierać. Klienci zakupując produkty w sklepie internetowym, mają na stałe darmowe przesyłki. Rozumiemy, że nasze produkty, które cały czas zachowują najwyższą jakość, nie należą do najtańszych dlatego w ramach rekompensaty wysyłka jest bezkosztowa. W nagłych przypadkach dla pacjentów jestem dostępna o każdej porze dnia, nawet do godziny 23:00.
Podjęłam się również w czasie pandemii do stworzenia Gospodarczej Izby Konopnej, która w wielkim skrócie będzie mieć za zadanie ochronę rynku konopnego, dbanie o utrzymanie standardów jakościowych i tworzenie nowelizacji przepisów prawa dotyczącego w zakresie swych działań gospodarczej polityki konopnej.
Nowych pomysłów i innowacyjnych rozwiązań obecnie jest wiele, ale każdy projekt jest czasochłonny i potrzebuje dużego zaangażowania ode mnie, dlatego nie mogę sobie pozwolić na więcej działań w jednym czasie.
Jak utrzymuje Pani wewnętrzną równowagę w tym trudnym czasie?
Bezspornie to odpowiednie olejki CBD i suplementacja. Uwielbiam sport więc to on pozwala mi zachować wewnętrzną równowagę, a w szczególności poranny jogging. Nawet w tym bardzo trudnym czasie, jestem bardzo zapracowana, ale zawsze dbałam o zdrowy tryb życia i odżywianie. Gdy moja równowaga zostaje zaburzona przepracowaniem, potrzebuję po prostu wyciszenia i zregenerowania sił. W utrzymaniu równowagi również pomagają mi spotkania w kobiecym gronie z przyjaciółkami, nie ma lepszego sposobu na oderwanie się od wszystkich codziennych obowiązków.
Jakie plany rozwoju ma Pani firma na najbliższe miesiące?
Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji wdrążania nowej serii produktów ADDIOL. Panujemy zmienić formę naszych opakowań, które umożliwią łatwiejsze dozowanie produktów. Chcemy zarazem wprowadzić jeszcze kilka nowych produktów, np: taki jak CBG, żeby był kierunkowany do konkretnej grupy pacjentów i balsamy do zastosowanie zewnętrznego – wszystko opracowane na własnej recepturze. W tym roku pragnę uruchomić program Social Clubów w Polsce, oparty o funkcjonowanie na zasadach holenderskich Social Clubów, które pozwolą pacjentom pozyskać medyczne konopie a w związku z ich powstaniem, uruchomienie kontrolowanych upraw medycznych konopi, jednak ten projekt należy do realizacje przyszłościowych. Nie zapominam w tym wszystkim o realizacji planów szkoleniowych, które w tym roku musimy rozpocząć, przy zaangażowaniu w wykłady profesorskie.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
Autorem zdjęć jest Mariusz Kuik
Wywiad powstał w ramach raportu BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!
Facebook
RSS