Z ogromną przyjemnością prezentujemy wywiad z Martą Gawłowską, założycielką marki Włosy Fryzjerstwo Ekologiczne i Trychologia, która podczas sesji zdjęciowych do kampanii społecznych #JestemPewna w Krakowie w lipcu i w październiku 2023 r. zadbała o piękne uczesania naszych Bohaterek. Marta opowie dziś skąd się wzięło u niej zainteresowanie sztuką fryzjerską, jak pojmuje pewność siebie i dlaczego uważa, że empatia jest tak ważna.
Proszę opowiedzieć o swojej marce i o historii jej założenia. Skąd się wzięła u Pani pasja do fryzjerstwa?
Marta Gawłowska, założycielka marki Malowane Włosy Fryzjerstwo Ekologiczne i Trychologia: moja marka powstała z chęci stworzenia butikowego i unikatowego miejsca na mapie Krakowa, które odpowie na potrzeby klientek, które pragną czegoś innego niż wizyta w standardowym salonie fryzjerskim. Skupiam się na tym, by stworzyć miejsce pełne przytulnej i intymnej atmosfery, bez gapiów z ulicy, którzy zastanawiają się: co ta kobieta/mężczyzna ma na swojej głowie. Procesy, które przebiegają na fotelu fryzjerskim, nie zawsze na pierwszy rzut oka są estetyczne, liczy się efekt końcowy.
Pasja do fryzjerstwa wzięła się u mnie z chęci pomagania ludziom. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, jak ważnym elementem samopoczucia jest właśnie dobrze dobrana fryzura. Od włosów zależy nasze samopoczucie, zwłaszcza my kobiety traktujemy włosy niemalże jako naszą koronę. Niestety, sama jako klientka niejednokrotnie wychodziłam z salonu fryzjerskiego niezadowolona i wiem dobrze, jak to wpływa na samopoczucie oraz pewność siebie.
Kiedy postanowiłam zostać fryzjerem, główna myśl jaka mi towarzyszyła to by wreszcie pomóc innym kobietom spełnić marzenie o idealnie dobranej do nich fryzurze, chciałam mieć moc realnej pomocy w doprowadzeniu ich do tego celu. Ekologiczna strona fryzjerstwa pojawiła się również dlatego, że w salonach fryzjerskich wszędzie unosił się charakterystyczny zapach, klientki skarżyły się na swędzenie i pieczenie skóry głowy, a klientki które ze skórą głowy miały jakiś problem, musiały rezygnować z wizyty, gdyż ostra fryzjerska chemia mogłaby im tylko zaszkodzić. Zatem poszukałam rozwiązania tego problemu i zaczęłam pracować na kosmetykach alternatywnych, opartych na ekologicznych składnikach oraz chemii organicznej. Tak oto klientki z problemami skóry głowy mogły odnaleźć salon dla siebie. Dodatkowym aspektem są kosmetyki Wegańskie, dla ortodoksyjnych wegan nawet skład szamponu jest istotny, zatem dla tych klientów stworzyłam swego rodzaju odpowiedź na ich niszę.
Jak u Pani narodziła się pewność siebie, czy można się tego nauczyć? Co może Pani doradzić osobom, zmagającym się z brakiem pewności siebie?
Od dziecka byłam raczej osobą zagubioną, nie byłam pewną siebie osobą, ale za to bardzo upartą, sądzę że miało na to wpływ moje dzieciństwo. Jako młoda kobieta podejmowałam próby wyzwolenia się ze szponów szarej myszki i grzecznej dziewczynki, która spełnia wyłącznie polecenia innych.
Czułam, że mój temperament jest inny. Coś mnie ciągnęło w stronę bycia niezależną. Trudne doświadczenia, jakimi obdarzyło mnie życie, przekułam w wartość. Wszystko, co mnie spotkało miało na mnie ogromny wpływ i na to, kim dziś jestem i na to, w jakim miejscu dziś jestem.
Niczego nie żałuję, bo to właśnie te sytuacje uczyniły mnie silniejszą i pewniejszą siebie kobietą. Gdybym miała coś doradzić osobom, które mierzą się z brakiem pewności siebie to to, żeby odrzuciły strach i sytuacje trudne, które mogły by je zdołować – niech uczynią je silniejszymi. Skoro doświadczyliśmy nawet ogromnego trudu, ale wciąż żyjemy to znaczy, że byliśmy na to gotowi. Musimy jedynie wziąć sprawy w swoje ręce, bo nic samo do nas nie przyjdzie. Upór, edukacja, zdobywanie doświadczenia i ambicja. Moja rada: zakończ zadowalać innych a zacznij być zadowolona/zadowolony ze swoich osiągnięć w życiu.
Gdyby miała Pani określić siebie samą trzema przymiotnikami, które najlepiej Panią opisują zawodowo, jakich słów by Pani użyła i dlaczego?
Kreatywna, otwarta, empatyczna.
Nie ukrywam, było to dla mnie trudne zadanie, ażeby się zmieścić tylko w 3 przymiotnikach.
Kreatywna – jestem osobą uzdolnioną artystycznie i z głową pełną pomysłów. Pomysłów na wszystko. Co chwilę w mojej głowie pojawia się pomysł na „Coś”. A to na biznes, a to na rozwiązanie jakiegoś zagadnienia czy problemu.
Otwarta – bo nie ma dla mnie tematów „TABU”, z każdym rozmawiam jakbym go już znała wieki, nie mam uprzedzeń do ludzi tylko dlatego, że dopiero co ich poznałam. Nie boję się nowych znajomości oraz nowych wyzwań w życiu.
Empatyczna – chyba najważniejsza cecha. Chęć pomagania innym, gotowość do pomocy a czasem nawet i ratowania w trudnych sytuacjach to nie tylko część mojego zawodowego życia, ale również i prywatnego. Nie zostawię nikogo, kto potrzebuje pomocy. Staram się również darzyć ludzi wyjątkowym zrozumieniem ich sytuacji i czasami właśnie to zrozumienie daje im największe wsparcie.
Za co Pani lubi siebie?
Lubię siebie za moją artystyczną duszę. Za moje zdolności plastyczne, wokalne, manualne. Lubię siebie, bo czuję się przysłowiowym „MacGyver’em”, kreatywność pozwala mi stworzyć coś z niczego. Uważam, że właśnie te cechy są we mnie fajne.
W jaki sposób się Pani regeneruje i ładuje baterie?
Moim sposobem na ładowanie baterii jest otaczanie się cudownymi ludźmi, którzy dają mi zrozumienie i akceptują taką, jaką jestem. Głównie jest to moja rodzina, mój mąż i dwaj wspaniali synowie. To w domu znajduję spokój ukojenie i dzięki ich wsparciu mogę codziennie gnać do przodu. Regenerację więc zapewniają mi podróże i rekreacyjne uprawiane sportu pływanie, snurkowanie czy narciarstwo.
Podróże dają mi niesamowicie dużo nowej energii, gdyż napotykam wielu nowych ludzi i poznając inne kultury wręcz wchłaniam nowe doświadczenia i często z podróży przywożę dla siebie jakąś „nowość”, którą wykorzystuję czy to w biznesie czy w rodzinnym życiu.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
https://www.facebook.com/malowanewlosy
https://www.instagram.com/malowanewlosy/
Foto i make-up: Dorota Pilip
Źródło: materiał promocyjny Partnera