Chcę mieć poczucie, że realizuję swoje pasje i spełniam marzenia.
Są jednak kobiety, które mimo wszystko mają niskie poczucie własnej wartości. Takie, których największą przeszkodą jest niewiara w siebie i własne możliwości.
Co Cię najbardziej fascynuje?
Magdalena Chatkiewicz: Ze wszystkich rzeczy na świecie najbardziej fascynuje mnie rozwój. Zarówno ten na przestrzeni wieków, jak i rozwój osobisty. To dla mnie niesamowite, że świat cały czas idzie do przodu, wciąż jesteśmy wprost zasypywani nowymi technologiami i innowacjami. A to z kolei daje nam możliwość własnego rozwoju. W obecnych czasach każdy z nas może kroczyć drogą do własnego spełnienia. Wszyscy możemy rozwijać swoje zainteresowania i pasje. Poczucie, że nie stoję ciągle w miejscu jest dla mnie bardzo ważne. Lubię próbować nowych, nieznanych dla mnie rzeczy. Instablog był właśnie jedną z nich. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mogę się stale rozwijać i czynić postępy.
Jak wyobrażasz sobie swoją zawodową przyszłość za kilka lat?
W związku z tym, że mam obecnie 15 lat, trudno mi powiedzieć jak będzie wyglądała moja zawodowa przyszłość. Moim marzeniem jest zostać lekarzem medycyny estetycznej. Nie chcę być chirurgiem plastycznym, wolałabym przeprowadzać zabiegi na twarzy. Bardzo interesuję się skórą, czytam mnóstwo książek i artykułów o tym narządzie. Uwielbiam oglądać filmiki, przedstawiające przebieg poszczególnych zabiegów. Wydaje mi się, że czułabym się spełniona, pomagając ludziom osiągnąć taki wygląd, o jakim zawsze marzyli. Chciałabym sprawić, aby pozbyli się swoich kompleksów, a także zaczęli cieszyć się życiem. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować swoje plany i spełnić marzenie.
Co starasz się przekazać obserwującym Cię fanom?
Przede wszystkim to, że dobry kosmetyk wcale nie musi być drogi. Jestem nastolatką, więc mój budżet jest dosyć mocno ograniczony. Cały czas uczę się malować, dlatego kosmetyki, których używam, nie są z najwyższej półki cenowej. Poza tym na rynku kosmetycznym jest naprawdę dużo świetnych produktów za niewielką cenę. Wystarczy tylko zajrzeć do najbliższej drogerii lub jeszcze prościej – sprawdzić w Internecie. W dzisiejszych czasach skompletowanie kosmetyczki w niedrogi sposób nie jest wcale takie trudne. I właśnie taki przekaz niosą za sobą moje posty.
Co sprawia Ci w pracy największą radość?
Wydaje mi się, że za moją aktualną pracę mogę uznać blogowanie. Największą radość sprawiają mi moi obserwatorzy. To dla mnie niesamowite, że ludzie chcą czytać moje recenzje. Jeszcze niedawno nie miałam nawet stu obserwujących, a teraz jest ich prawie sześćset. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to niesamowicie duża liczba, ale dla mnie jest to duże osiągniecie. Świadomość, że moje recenzje mogą komuś pomóc w doborze jakiegoś produktu, jest dla mnie bardzo motywująca. Miłe komentarze także napawają mnie radością. Wkładam dużo pracy w tworzeniu każdego posta. Staram się zachować dobrą jakość nie tylko jeśli chodzi o zdjęcia, ale także i opis. Często zajmuje to dużo czasu, ale warto go poświęcić, by efekt końcowy był satysfakcjonujący.
Co chciałabyś przekazać innym kobietom, aby uwierzyły w siebie i w swoje możliwości?
Obecnie panuje moda na promowanie feminizmu i pokazywanie siły kobiet. Wydaje mi się, że przez to kobiety diametralnie zmieniły swoje nastawienie do siebie samych. Są świadome swojej mocy i z odwagą kroczą ku realizacji ich celów. Są jednak kobiety, które mimo wszystko mają niskie poczucie własnej wartości. Takie, których największą przeszkodą jest niewiara w siebie i własne możliwości. Najlepszą radą, jaką mogę im dać, jest to, żeby całkowicie zmieniły nastawienie do siebie samych i do swoich myśli. Każda kobieta jest wyjątkowa i każda zasługuje na życie w przekonaniu, że może zrobić wszystko. Wystarczy tylko, że pozbędzie się swoich wewnętrznych blokad oraz przeszkód i zacznie żyć tak, aby każdy dzień przynosił jej radość, szczęście i satysfakcję.
Największe marzenie przed Tobą to?
To dla mnie dość trudne pytanie. Mam mnóstwo marzeń, jednak nie tak łatwo mi jest określić, które jest największe. Myślę, że najważniejszym celem jest dla mnie być szczęśliwym i spełnionym człowiekiem. Chciałabym za kilkadziesiąt lat przypomnieć sobie czasy młodości i mieć poczucie, że realizowałam swoje plany i rozwijałam pasje. Nie chcę wtedy żałować, że miałam możliwość zrobienia tylu fantastycznych rzeczy, a nie wykorzystałam tej okazji. To byłoby dla mnie nie do zniesienia.
Jaka jest Twoja definicja sukcesu?
Według mnie sukces to stan, do którego powinniśmy dążyć. Każdy człowiek stawia sobie różne cele, odbywa drogę do spełnienia ich – czasem krótszą, czasem dłuższą. Zdarza się, że ilość przeszkód sprawia, iż traci się siły na dalszą podróż. Ale na mecie zawsze czeka na niego to samo – sukces. Dla mnie to osiągnięcie tego, o czym się bardzo marzyło. Jednocześnie to coś, na co trzeba sobie zapracować. Bo tak naprawdę sukces bez żadnego wysiłku nie jest sukcesem, lecz tylko pomyślnym zrządzeniem losu.
Zapraszam na: https://www.instagram.com/kosmetycznie._/
Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka
Facebook
RSS