Czy kobiety w Polsce pragną finansowej niezależności? A jeśli uda się im osiągnąć w tej dziedzinie bezpieczeństwo, to na czym ono polega? Czy traktują je jako swój sukces i potrafią dobrze z niego korzystać?
Jak wynika z badania „Women Power – Kobiety w Polsce 2018”, przeprowadzonego przez agencję IQS, Polki marzą o finansowej samodzielności. Aż 77% z nich twierdzi, że kobieta powinna być w tej sferze niezależna. Jednocześnie niemal połowa z kilkunastu milionów pań nie pracuje zawodowo, a spośród tych aktywnych zawodowo aż 44% osiąga miesięczne dochody nie wyższe niż 2000 zł netto. Docenianie przez nasze rodaczki ekonomicznej autonomii, nawet jeśli w danej chwili nie mogą jej osiągnąć, nie powinno nikogo dziwić. Możliwość bezpiecznego panowania nad budżetem i swobodnego planowania wydatków wpływa bowiem nie tylko na ich poziom życia, ale również na kondycję psychiczną. Zdaniem badaczy z amerykańskich uniwersytetów Virginia i Columbia kłopoty w tej dziedzinie mogą być przyczyną stanów lękowych, depresji, a nawet poważnych dolegliwości fizycznych. Kwestia niezależności finansowej kobiet w Polsce będzie tematem konferencji „Bezpieczeństwo finansowe kobiet” zaplanowanej na 1 października 2019 roku w Warszawie (więcej na:
https://www.mojeppk.pl/aktualnosci/Bezpiecze-stwo-Finansowe-Kobiet—zapisz-si–na-konferencj-.html).
Czy Polki chcą być niezależnie finansowo?
Z jednej strony kobiety pragną być samowystarczalne finansowo, z drugiej zaś wiele z nich obawia się sytuacji, w której musiałby same utrzymywać siebie i rodzinę. Wyniki badania przeprowadzonego przez organizację „Kobieta i Pieniądze” ujawniły, że ponad połowa Polek nie wierzy, że poradziłaby sobie finansowo, gdyby ich mąż lub partner przestał je utrzymywać – odszedł, zmarł, stracił pracę lub stał się do niej niezdolny. Co czwarta z ankietowanych odpowiedziała, że do utrzymania rodziny potrzebuje mniej niż 3 tysiące zł miesięcznie, co trzecia wymieniła kwotę w granicach 3–4 tysięcy zł, co piąta – około 6 tysięcy zł. Ich niewiara we własne siły ma swoją przyczynę we wspomnianym już braku aktywności zawodowej. Mimo że ta ostatnia systematycznie rośnie, to jednak wciąż jest mniejsza niż w wielu krajach Europy Zachodniej. Kobiety w Polsce najczęściej uzyskują zatrudnienie w charakterze tzw. „różowych kołnierzyków”, są przyjmowane do pracy w sektorze usług – do biur, firm usługowych i sklepów. Rzadziej niż ich partnerzy otrzymują stanowiska kierownicze i awansują, dlatego ciągle mamy w naszym kraju wysoki wskaźnik „gender pay gap”, który odzwierciedla różnicę w zarobkach kobiet i mężczyzn. Według raportu Price Waterhouse „Women in Work Index 2019” wynosi on 11%. W Wielkiej Brytanii jest to 4%, w Irlandii – 8%, w Belgii – 10%. Na szczęście z roku na rok „gender pay gap” w naszym kraju maleje. Kobiety wnoszą coraz większy wkład do domowych budżetów, nierzadko zarabiają tyle samo lub więcej niż mężczyźni
(źródło: https://www.pwc.co.uk/services/economics-policy/insights/women-in-work-index.html).
–Niezależność kobiet w Polsce związana jest z poziomem ich samodzielności finansowej. To dlatego tak ważne jest, żeby panie interesowały się i czynnie brały udział w życiu zawodowym, a także nie bały się zajmować kierowniczych stanowisk – mówi Małgorzata Smołkowska, członek Zarządu PFR Portal PPK. – Na tle Europy Zachodniej Polki pod tym względem mają wciąż wiele do zrobienia. Według statystyk na rok 2018 tylko 21% członków zarządów firm w Polsce to kobiety. Dla porównania – we Francji pań w zarządach jest 44%, we Włoszech i Szwecji – 36%, w Finlandii – 35%, a w Niemczech – 34%. Polki dużo lepiej wypadają na tle Unii Europejskiej, jeśli chodzi o kadrę menedżerską; w naszym kraju w tym sektorze odnotowano bowiem 47% kobiet, na tym samym poziomie plasuje się również Słowenia. Natomiast największy udział pań na stanowiskach kierowniczych stwierdzono na Łotwie (56%). Kobiety w Polsce dążą więc do niezależności finansowej i odnoszą sukcesy, pozostaje jednak kwestia nacisku na oszczędzanie i rozsądne inwestowanie w przyszłość.
Co przeszkadza Polkom w osiągnięciu finansowej niezależności?
W Polsce ciągle pokutuje stereotyp, że to kobieta powinna zajmować się domem i dziećmi. Nawet gdy pracuje zawodowo, często wykonuje ona większość czynności związanych z domową logistyką –robi zakupy, gotuje, pierze i sprząta. Trudno to pogodzić z pracą zarobkową, więc wiele Polek rezygnuje ze swoich aspiracji zawodowych i poświęca się wyłącznie rodzinie. W ten sposób tracą one finansową niezależność. Równocześnie wypadają na całe lata z rynku pracy i często trudno im na niego wrócić. Krótsze lub dłuższe przerwy w karierze zawodowej utrudniają im również zdobywanie kolejnych szczebli na drodze do awansu. Aby nie wpaść w taką pułapkę, warto dążyć do podziału domowych obowiązków. Jeśli zarówno mąż, jak i żona pracują, to powinni oboje uczestniczyć na równi w pracach domowych. Wprowadzone jakiś czas temu urlopy „tacierzyńskie” są rozwiązaniem, które ma w założeniu pomóc kobietom w utrzymaniu niezależności finansowej. Warto, aby Polki z niego korzystały.
–Kobiety w Polsce z pewnością chciałaby żyć tak, żeby zawsze sobie poradzić niezależnie od innych osób. Dotyczy to zarówno okresu jesieni życia, jak i rozstania z partnerem czy jego śmierci. Z tego powodu ich wyobrażenia powinny iść w parze ze zdobywaniem wiedzy na temat tego, jak skutecznie poprawić swoją sytuację finansową i stale posiadać środki, z których można korzystać – radzi Małgorzata Smołkowska. – Do osiągnięcia tego celu panie muszą zacząć rozsądnie zarządzać nie tylko bieżącymi wydatkami, ale też oszczędnościami. Idealną alternatywą dla kobiet, które chcą być niezależne, jest wspomniany wcześniej program Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), który pozwala na bezpieczne inwestowanie środków i zapewnia lepsze warunki życia w przyszłości. Więcej informacji o PPK można znaleźć na stronie www.mojeppk.pl.
Co daje niezależność finansowa?
Co zyskują niezależne finansowo kobiety, oprócz większego poczucia pewności siebie i odpowiedzialności za rodzinę? Przede wszystkim mogą się doszkalać zawodowo, rozwijać swoje pasje i podróżować. Rośnie w nich poczucie własnej wartości i atrakcyjności, bo mogą w pełni decydować o sobie. Kobiety, które potrafią same się utrzymać, nie muszą również tkwić w nieudanych związkach, godzić się na przemoc psychiczną, ekonomiczną, a nierzadko również fizyczną. Mogą tworzyć lepsze związki oparte na partnerstwie finansowym, w którym każda ze stron wnosi swój wkład pieniężny, ale równocześnie ma takie samo prawo do dysponowania wspólnym budżetem, podobnie jak partner.
Choć mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, to poczucie niezależności finansowej pomaga ludziom ten stan osiągnąć. Niezależność finansowa kobiet jest zatem jednym z wielu celów, do których powinny dążyć Polki.