Anna Korfanty, Bohaterka projektu „Akademii Mistrzyń” to rzeczoznawca z ponad 15-letnim doświadczeniem w branży nieruchomości. Firma, którą prowadzi z mężem ma już ugruntowaną i wysoką pozycję na rynku. Z odwagą i niesłabnącym optymizmem idzie do przodu, realizując swe plany i marzenia. O roli pasji, konsekwencji i cierpliwości, dziś opowie nam i naszym Czytelniczkom i Czytelnikom.
Co w Pani pracy jest niezwykłego, co Panią codziennie wprawia w dobry nastrój?
Mój główny zawód jest tzw. zawodem zaufania publicznego. To z jednej strony zobowiązuje, a z drugiej daje wolność. I to właśnie wolność życia i pracy na własnych warunkach są niezwykłe w mojej pracy. W moim zawodzie oglądam od środka nieruchomości i przedsiębiorstwa, których sama pewnie nigdy bym nie zbudowała lub zobaczyła. A tymczasem oglądam tajniki procesów, sekretne receptury, efekty wielu lat pracy specjalistów w swojej dziedzinie i nietuzinkowe miejsca. To jest cudowne i bardzo optymistycznie nastrajające – pokazuje, że systematyczną pracą faktycznie można zbudować coś trwałego i imponującego. W drugiej części mojej kariery, którą dopiero co zaczęłam – niezwykłe jest poznawanie nowych ludzi i pomaganie im w ich rozwoju. To cudowne widzieć zmęczoną młodą mamę, która odnajduje swoją pasję i rozkwita… Albo zapracowanego chłopaka z korporacji, który buduje swój dodatkowy biznes od podstaw i po kilku lub kilkunastu miesiącach, zależnie od samozaparcia (śmiech), ten dodatkowy biznes staje się głównym a praca w korporacji doświadczeniem i wspomnieniem. Tego nie da się przecenić.
Co w sobie uważa Pani za wyjątkowe i wspaniałe?
Trudne pytanie, na które jeszcze kilka lat temu odpowiedziałabym: We mnie…? Wspaniałe…? Wyjątkowe…? Przecież ja jestem całkiem zwyczajna, normalna, zarobiona…
A teraz, po przepracowaniu życiowych lekcji, przeczytaniu morza książek i przepłynięciu oceanu ćwiczeń z tychże książek stwierdzę: jestem niezachwianą optymistką, która żyje według swojego ustalonego systemu wartości i jednocześnie w harmonii z otoczeniem. Zaczęłam baczniej zwracać uwagę na to, kim się otaczam – i staram się, aby to były osoby inspirujące, motywujące, ludzie, którzy osiągnęli sukces na różnych polach. Tacy, od których mogę się uczyć lub nimi inspirować. Dzięki temu trafiłam także do tej Kampanii, z czego jestem niesamowicie dumna. Mam nadzieję, że przekazuję taką właśnie postawę osobom ze mną współpracującym i one również dokonują wyborów w zgodzie ze sobą.
Co w kobietach ceni Pani najbardziej i co mogłaby Pani określić przymiotnikiem „wspaniałe”?
Kobiety są wielozadaniowe i konsekwentne. To mi zawsze imponuje. Dla kobiety, jak już sobie coś postanowi, to zwykle nie ma rzeczy niemożliwych. Dzięki temu są również inspiracją – i to nie tylko dla pisarzy, malarzy jak było dawniej, ale głównie dla zwykłych ludzi w ich otoczeniu.
Jakie cechy charakteru, według Pani, powinna mieć skuteczna kobieta biznesu?
Kobieta biznesu według mnie koniecznie musi mieć cel, do którego zmierza. Dopiero po jego ustaleniu i zrozumieniu stanie się kompletna. A aby być w pełni skuteczną na pewno przyda się: konsekwencja, cierpliwość, ambicja i duża dawka optymizmu.
Co może nam najbardziej przeszkadzać w drodze do zawodowych sukcesów?
Myślę, że to my same/sami jesteśmy dla siebie największą przeszkodą w drodze do sukcesów. Zawodowych i prywatnych. Człowiek jest tak skonstruowany, że posiada w podświadomości tzw. wewnętrznego krytyka. W ważnych i trudnych chwilach podpowiada nam on: A co ludzie powiedzą? A czy ja się nadaję? A po co mi to? A czy to się opłaca? Bo przecież lepsze wrogiem dobrego! Sztuką jest go okiełznać i zamienić w konstruktywnego krytyka. Takiego, który z wymówek zrobi kamienie milowe i pomoże opracować sposób przejścia przez przeszkody. Ponieważ, spójrzmy prawdzie w oczy – te prędzej czy później się pojawią. Ważne, w jakim stylu się przez nie przeskoczy.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
http://www.rzeczoznawca-slask.pl/
Zdjęcia – Materiały własne
Anna Korfanty
Fabryka lokomotyw
Pole testowe pocisków
Materiał powstał w ramach projektu Akademia Mistrzyń!
