Fot. materiały prasowe
Widzisz Kay, myślisz sukces. Na pytania o rolę kobiet w biznesie i czego mogą nauczyć się od mężczyzn w zarządzaniu mówi Kay Napier, CEO Arbonne, która na początku lata odwiedziła Polskę
Bardzo popierasz i wspierasz kobiety w biznesie
W Arbonne kobiety przy bardzo niewielkich nakładach mają ogromne możliwości, aby rozwijać siebie, biznes i same zarządzać swoim czasem. Niezwykle to cenię.
Jak twoim zdaniem na kobiecie odbija się godzenie pracy z byciem mamą, żoną/partnerką i prowadzeniem domu?
To nieustanna walka. A dobro własne kobiety schodzi na dalszą pozycję. Oczywiście kobiety najpierw przedkładają dobro swoich dzieci przed własne. Potem jest kariera zawodowa, która również ma potrzeby i oczekiwania (śmiech). Większość kobiet, które znam stara się spełniać potrzeby innych zamiast swoich.
Mam czasem wrażenie, że kobiety są swoimi najgorszymi wrogami. Zbyt wiele wymagają same od siebie, stawiają sobie samym zbyt wygórowane oczekiwania, aby osiągnąć sukces na każdym polu, zarówno prywatnym jak i zawodowym. Kobiety często nie widzą, a raczej nie chcą widzieć, że część odpowiedzialności mogą oddać komuś, że nie muszą sobie radzić ze wszystkim same. Czego nauczyłam się przez te lata, kiedy godziłam rolę mamy z karierą zawodową, to to, że w żadnym wypadku nie można zapomnieć o sobie całkowicie. Gdzieś ta przestrzeń na samorozwój, na dbanie o siebie muszą być i istnieć.
Jedynym obszarem, który zauważyłam, że ucierpiał przez lata to znajomości (śmiech). Niemniej jednak najlepsi przyjaciele i przyjaciółki ze mną zostali. Niedawno spotkałam się z przyjaciółką, z którą nie widziałyśmy się przez 15 lat. Zrozumiała, że 15 lat byłam zajęta (śmiech).
Czego kobiety mogą się nauczyć od mężczyzn? W końcu żyjemy w męskim świecie…
Sekretem jest równowaga. Nie chciałabym, żeby tylko mężczyźni pracowali dla mnie. Proporcje muszą być zachowane. Myślę, że mężczyźni wnoszą praktyczne podejście do biznesu. Kobiety mają tendencje do bycia zbyt emocjonalnymi. To są oczywiście uogólnienia, bo takie cechy można przypisać też mężczyznom. Miałam taki czas życiu, że wróciłam do pracy na pełen etat po urodzeniu pierwszego dziecka. Było mi trudno, bo ciągle się zastanawiałam, co powinnam zrobić, czy zostać w domu, czy pracować. Głowę zaprzątały mi podobne dylematy. Wtedy mój ówczesny szef powiedział mi, że zbyt poważnie podchodzę do życia, że za dużo planuję. Doradził, że powinnam podzielić sobie życie na „segmenty” – 8-12 miesięczne, wtedy pewne kwestie będą prostsze. Praca na pełen etat to już coraz częściej przeżytek. Badania w USA wskazują, że procent kobiet-matek, które nie pracują już na pełny etat w ostatnich latach znacznie zmalał. Wskazuje to jednoznacznie, że kobiety szukają alternatywy. Kolejna sprawa – kiedy mężczyźni popełnią błąd po prostu o nim zapominają, kobiety natomiast potrafią rozpamiętywać w nieskończoność.
Silne kobiety w biznesie są postrzegane, jako co najmniej niemiłe…
Zgadza się, choć z czasem myślę, że to uległo poprawie. W pracy najważniejsze jest być sobą. Można być osobą wymagającą, ale w taki sposób, żeby nadal odnosić się z szacunkiem do innych. Jeśli szukamy dobrego lidera do zespołu to wymagane cechy na tę pozycję odnoszą się zarówno do kobiety jak i mężczyzny. Powtórzę to jeszcze raz – najważniejszy jest szacunek do ludzi, którymi się zarządza. Wówczas, to czy się jest kobietą czy mężczyzną, nie będzie miało dla ludzi znaczenia.
Czy kobiety zbyt mocno ze sobą rywalizują?
Większość kobiet, z którymi pracowałam, a zajmowały one decyzyjne stanowiska, taka nie była. Ale zawsze przecież jest wyjątek. Z mojego doświadczenia wynika, że albo taką przyjacielską postawę się ma albo nie. Raczej nie wykształca się ona z biegiem lat, nie można się tego nauczyć. Zawsze przebywałam dużo w towarzystwie kobiet, jestem członkinią wielu kobiecych organizacji, w których kobiety naprawdę wzajemnie się wspierają. Kto miał na mnie największy wpływ? Zarówno kobiety, jak i mężczyźni, z przewagą mężczyzn, głównie dlatego, że na wysokich stanowiskach nie było aż tylu kobiet. Dziś przewagę mają kobiety w stosunku 60:40.
Rozmawiała: Anna Chodacka
Kay Napier: Napier dołączyła do zespołu Arbonne w sierpniu 2009 roku. Kay ma za sobą niemal trzy dekady doświadczenia w zarządzaniu, marketingu międzynarodowym oraz w planowaniu strategicznym. Pracowała między innymi w Procter & Gamble Company, gdzie była szefem działu farmaceutycznego i North American Corporate platformy Kobiet Health & Vitality. Zanim objęła stanowisko CEO Arbonne pełniła funkcję Wiceprezesa McDonald’s, gdzie wspierała uruchomienie inicjatywy zdrowego stylu życia i prowadziła działania marketingowe skierowane do kobiet i rodzin w Stanach Zjednoczonych i Europie. Kay głęboko wierzy w potęgę niewykorzystanego potencjału kobiet.
Arbonne International, LLC tworzy produkty przeznaczone do pielęgnacji ciała, pomagające w utrzymaniu zdrowia, dobrego samopoczucia. W swojej ofercie posiada, m.in. certyfikowane produkty wegańskie, bezglutenowe, testowane dermatologicznie i alergologicznie.
Facebook
RSS