„Wyciągnij lekcję z wczoraj, żyj dniem dzisiejszym i miej nadzieję na jutro” – Albert Einstein
Każdy sukces jest synonimem radości – nigdy zawodem i rozczarowaniem.
Co Cię najbardziej fascynuje?
Izabela Rychlik: Życie samo w sobie jest fascynujące! To, że świat różni się pod wieloma względami, ludzie nie są tacy sami, są różne języki, kultury, kolory skóry, mieszkamy w różnych państwach, mamy inne zawody – ponadto w tym świecie każdy dzień jest inny, a im więcej masz do zrobienia, tym lepiej jesteś zorganizowany.
Fascynująca jest dla mnie nauka, wyobraźnia, podróże i możliwość posiadania marzeń. To każdego poranka napędza mnie do aktywnego działania, kiedy dokonuję syntezy moich możliwości.
Chęć pomocy innym również sprawia mi niezwykłą satysfakcję, dlatego jako przyszłego lekarza fascynuje mnie tajemnica ludzkiego ciała oraz świadomości – to jest przecież wiecznie nieodkryta tajemnica życia i śmierci.
Jak wyobrażasz sobie swoją zawodową przyszłość za kilka lat?
Za kilka lat wyobrażam sobie siebie jako działającą czynnie lekarkę, w swoim zawodzie –lekarza dentysty. Chciałabym od razu po studiach kształcić się i zdobywać wiedzę u boku najlepszych specjalistów, np. na tę chwilę implantologów. To mój największy cel na tę chwilę. Może w ramach badań naukowych uda mi się napisać doktorat. Tego nie wiem na 100%, ale wiem, że mogłaby być taka możliwość. Szczególnie gdyby udało mi się połączyć stomatologię z dietetyką, która równie bardzo mnie interesuje.
Z planów na przyszłość – zamierzam również założyć własny gabinet. Chcę się podjąć ryzyka jakie wiąże się z założeniem własnego biznesu. Tego nauczyła mnie moja kochana mama – „kto nie ryzykuje ten nie ma!”. To ona jest dla mnie najlepszym przykładem kobiety sukcesu. Dlatego intensywnie myślę o własnym gabinecie, a nawet klinice!
Chciałabym moją pracę, po osiągnięciu upragnionego wykształcenia, połączyć z moją obecną pracą – hobby, czyli byciem freelancerem, i to w kilku mini dziedzinach, ponieważ teraz mogę sobie pozwolić tylko na taki wymiar pracy. Sprawia mi to niezwykle dużo satysfakcji, kiedy studiując jeden z najcięższych kierunków, mogę również rozwijać nieco moją „poboczną” karierę zawodową. Połączeniem tego będzie odpowiednia reklama samej siebie. Na co dzień pracuję hobbystycznie nad grafikami, funpage’ami na Facebooku, daję porady jak zwiększyć popularność danej firmy w Internecie, itp. Uwielbiam social media i marketing internetowy. Mam nadzieję, że to, czego nauczyłam się sama oraz czego nauczył mnie Internet, będzie przeze mnie wykorzystane dobrze w mojej pracy zawodowej, a połączenie dwóch dziedzin – stomatologii i marketingu, wróży mi sukces na lata.
Co starasz się przekazać obserwującym Cię fanom?
Mój Instagram (na razie tylko Instagram, bo blog jest w planach) ma pokazywać moim fanom jak można połączyć bycie bardzo zajętą studentką medycznego kierunku, posiadającą równocześnie wiele pasji, z możliwościami rozwoju. Uwielbiam dzielić się swoją radością z ludźmi, wymieniać z nimi swoje spostrzeżenia, oprócz tego jestem niesamowitą „gadżeciarą”. Uwielbiam kosmetyki, dietetykę, nowinki medyczne, sport, podróże – i to właśnie „testuję” oraz pokazuję na swoim Instagramie. Świetnie, że mogę wymieniać komentarze z innymi użytkownikami, każda kampania testowa budzi we mnie dużo pozytywnych emocji. Zawsze staram się podejść profesjonalnie i odpowiedzialnie do każdego testu – przecież jestem odpowiedzialnym ambasadorem! Ktoś później kupuje to, co polecam. Testuję również rzeczy sama z siebie – kupuję, testuję i piszę opinie. Zawsze staram się to przekazywać w bardzo pozytywny i zabawny sposób, buduję z moimi fanami – obserwatorami pewną więź i to jest najlepsze w mojej funkcji. Każde miłe słowo napędza do dalszej pracy, a przecież o to chodzi w przekazywaniu treści na portalach społecznościowych.
Co sprawia Ci w pracy największą radość?
Kiedy mogę przekazać innym osobom swoją wiedzę i zarazić swoim optymizmem. Uwielbiam pracę z ludźmi – to oni motywują mnie do działania, sprawiają, że to ja chcę się rozwijać nie tylko dla siebie, ale również dla nich – mam poczucie obowiązku dawania cząstki siebie innym, dlatego też zawsze chciałam zostać lekarzem.
Co chciałabyś przekazać innym kobietom, aby uwierzyły w siebie i w swoje możliwości?
Kobiety to niezwykle silne istoty. Od zarania dziejów pełniły bardzo ważną funkcję w społeczeństwie i robią to dalej. Kobiety muszą uwierzyć, że są niezwykle mądre, piękne oraz posiadają cechę, której brakuje mężczyznom – są wielozadaniowe! To wszystko sprawia, że jesteśmy wyjątkowe. Kobieta to istota tajemnicza o wspaniałych zaletach. Mimo tego, że każda kobieta ma wady – to wspaniałe, że kobiety, mimo wielu przeciwnościom na przestrzeni lat, osiągały swoje cele i sukcesy. Silna kobieta wcale nie do końca znaczy niezależna, ale taka, która umie znaleźć złoty środek w tym co robi i jak żyje na co dzień. Uwierzyć w siebie jest czasami bardzo trudno, ale wystarczy jeden bardzo silny bodziec, np. w formie SUKCESU i od razu można zyskać niezwykłą pewność siebie i wiarę w swoje własne możliwości. Żeby to wszystko poczuć należy wykazać się odwagą, wytrwałością, zapałem, pracowitością i kreatywnością, czyli tym, co każda z nas nosi w sercu.
Największe marzenie przed Tobą to?
Zawsze przede mną jest to samo marzenie: być szczęśliwa (w szerokim tego krótkiego zdania znaczeniu).
Jaka jest Twoja definicja sukcesu?
Sukces jest wtedy gdy coś, do czego dążymy z ogromną determinacją, mimo wielu przeciwnościom losu, osiągamy ze świetnym rezultatem. W mojej definicji sukcesu nie ma miejsca na przypadek. Każdy sukces jest synonimem radości – nigdy zawodem i rozczarowaniem. To osiągnięcie celu, do którego dążymy przez dłuższy okres czasu. Niestety często wiąże się z wyrzeczeniem, poświęceniem, ale o wszystkim co negatywne zapominamy, gdy mamy już swój pożądany sukces.
Sukces jest dla mnie codziennością – nieustannie dążę do wyznaczonych sobie samej celów. Robię to od dziecka i moja poprzeczka, jak mówią moi rodzice, jest zawsze wyżej niż umiem sięgnąć. Czasami dlatego spadam, ale dzięki temu później sięgam wyżej. Jestem osobą, która nigdy się nie poddaje i dąży uparcie do celu.
Są to cele duże, jak np. skończenie studiów, rozpoczęcie własnej działalności w zawodzie lekarza dentysty lub założenie rodziny oraz celów małych – założenie bloga, bycie lepszym testerem. Sukces towarzyszy mi od dziecka – wygrane w wielu małych konkursach, w różnych dziedzinach kształcenia się, rozwijania umiejętności artystycznych i poznawanie świata. Moimi sukcesami są wysokie miejsca w konkursach naukowych, umiejętności artystyczne, muzyczne, aktorskie, plastyczne, zwiedzanie wielu państw… Te wszystkie sukcesy wpłynęły na to jaka jestem teraz i jaki mam stosunek do sukcesu.
Moje sukcesy z ostatnich lat to: ukończenie Krakowskiej Akademii Samorządności, główna nagroda w plebiscycie IBE Entuzjaści Edukacji „Twoja recepta na wymarzony zawód”, swój rozwój osobisty, którego na razie nie widać końca. Mam nadzieję, że kolejnymi będzie np. możliwość wystąpienia przed całą salą zaciekawionych słuchaczy, których mogłabym zarazić pozytywną energią oraz pasją!
Zapraszam na: https://www.instagram.com/ST_testerka/
Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka
Facebook
RSS