Eleonora Akwitańska – królowa tysiąclecia, którą pomimo upływających lat wspominają nawet ci żyjący współcześnie. Ta kobieta z pewnością wywalczyła wiele nie tylko dla siebie samej ale i dla całej Europy. Elizabeth Chadwick wspomina tę niezwykłą damę raz jeszcze opisując jej losy w książce „Pieśń królowej”
Trzeba przyznać, że zachowanie tej królowej nie zawsze było zgodne z zasadami panującymi osiemset lat temu. Swoją niezłomną wolą doprowadziła ona bowiem np. do unieważnienia nieudanego małżeństwa. Była kobietą ambitną, mądrą i wykształconą, a także potrafiła czerpać radość z miłości. Elizabeth Chadwick z życia średniowiecznej królowej, matki Ryszarda Lwie Serce, uczyniła pasjonującą i pełną emocji opowieść, na wskroś wiarygodną, bo opartą na źródłach, które dotrwały do naszych czasów.
Jak wyglądało życie tytułowej królowej? Warto wrócić do początków jej życia. Alienor ma trzynaście lat i funkcjonuje w świecie, którego zazdrości jej wiele rówieśniczek. Wygląda na to, że jej przyszłość będzie usłana różami i nic nie zakłóci jej spokoju. Wszystko zmienia się w 1137 roku, gdy umiera jej ojciec. Wtedy dziewczyna zostaje zmuszona do ślubu z koregentem Francji Ludwikiem, zaledwie dwa lata starszym od niej. Wkrótce młodziutka para samodzielnie zasiądzie na francuskim tronie. Eleonora stara się sprostać niełatwej roli królowej oraz roli znacznie trudniejszej: żony dewocyjnie pobożnego i niestabilnego psychicznie młodego mężczyzny, który pragnie od niej tylko jednego – dziedzica.
Elizabeth Chadwick nie raczy czytelników prostymi faktami z życia królowej. To książka z wciągającą i bardzo emocjonującą fabułą, która potrafi zainteresować tych, którzy nigdy nie lubili lekcji historii. „Pieśń królowej” to pierwszy tom fascynującej trylogii o Eleonorze Akwitańskiej.
Źródło: Prószyński Media