Kolczyki w pępku nie są nowoczesnym wymysłem. Ozdabiano się nimi również w starożytności. Co ciekawe, nosili je początkowo tylko mężczyźni. Oni również jako pierwsi postawili na makijaż
Ludzie stosunkowo wcześnie zorientowali się, że ich ciało może służyć także do ukazywania tego, kim są. Makijaż umożliwiał nie tylko dostosowanie się do kanonu urody obowiązującego w danym czasie. Dawno temu stanowił także sposób na oznakowanie osób spoza marginesu społecznego np. więźniów.
Nic zatem dziwnego, że dzięki mężczyznom rozpoczął się trend na make-up. Malowali się głównie wojownicy i czarownicy. Nie chcieli się oni jednak nikomu przypodobać, woleli natomiast wzbudzać strach. Każdy kolor, który mieli na sobie nie był dziełem przypadku. Miał natomiast symboliczne znaczenie.
Z czym kojarzyć się może Nostradamus? Oprócz zajmowania się przepowiedniami zaistniał także w branży kosmetycznej. Można go nazwać ojcem nowoczesnej kosmetyki. Nie da się także ukryć, że spreparował wiele recept na zachowanie urody.
Nieco wcześniej, kobiety, by uzyskać efekt białej cery uważanej za najpiękniejszą, używały maści z dodatkiem odchodów specjalnie hodowanego jeża. Warto jednak pamiętać, że kiedyś za zbytnią dbałość o urodę można było przypłacić życiem. Dla wielu bowiem stanowiło to pewien rodzaj czarów, które nie były tolerowane.
Tatuaże
Czas pójść nieco dalej i wziąć na warsztat tatuaże. Wytatuowany jest co piąty mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, co dziesiąty Europejczyk i co 30 Polak. Pierwsi miłośnicy malunków na skórze musieli wykazać się jednak niezwykłą odpornością na ból. Zanim pojawiła się elektryczna maszynka służąca do tatuowania – a stało się to w 1890 roku – radzono sobie na inne sposoby. Jednym z nich było np. przeciąganie pod skórą igły z nitką wcześniej zanurzoną w barwniku. Początkowo tatuaże stanowiły pewną informację o pozycji w strukturze, mogły one odstraszać, a także pełnić funkcje ochronne i być amuletem.
W Europie moda na tatuowanie ciała pojawiła się w XVIII wieku. Na kontynent przywieźli ją marynarze, którzy podróżując po całej kuli ziemskiej spotykali się z makijażem wykonywanym przez rozmaite lokalne plemiona.
Czasem tatuaż pełnił funkcję bardzo praktyczną. W Paryżu akuszerki ten sam wzór tatuowały na skórze matki i noworodka, by uniknąć pomyłek i powrotu do domu z nie swoim dzieckiem. Renesans tatuażu nastąpił w latach 60., kiedy stał się on jedną z form wypowiedzi artystycznej.
Biżuteria
Formą ozdabiania ciała jest również deformująca je biżuteria. W starożytnym Egipcie kolczyki mogły nosić wyłącznie osoby z najwyższych sfer społecznych. Kolczyk w pępku nosił jedynie Faraon i jego najbliższa rodzina.
Jednym z najbardziej znanych przejawów deformowania ciała biżuterią, jest zakładanie na szyję obręczy, znane głównie w plemieniu Padaung żyjącego w Birmie i Tajlandii. Pierwszą obręcz – ważącą około 1 kilograma – otrzymują pięcioletnie dziewczynki. Każdego roku dokładany jest kolejny krąg. W efekcie obojczyk i żebra kobiety obniżają się. Wbrew pozorom ma to służyć bezpieczeństwu dziewcząt i kobiet. Cały obrzęd miał chronić je przed tygrysami, które niejednokrotnie rzucały się do ich szyi. Nie da się jednak ukryć, że miał też powstrzymywać przed zdradą swojego małżonka.
Przyłapanej na małżeńskiej zdradzie kobiecie zdejmowano obręcze. To zazwyczaj kończyło się śmiercią, bo krępowana przez laty szyja po prostu się łamała. W najlepszym wypadku kobieta skazana była na dalsze życie w unieruchomieniu. Zwyczaj ten cały czas jest praktykowany, ale dziś przede wszystkim dlatego, że stanowi atrakcję turystyczną.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Facebook
RSS