Znacznie częściej niż chłopcy, nastoletnie dziewczęta zmagają się z depresją spowodowaną użytkowaniem mediów społecznościowych. To smutne wnioski pracy opublikowanej na łamach „EClinicalMedicine”.
Brytyjska Rada ds. Badań Gospodarczych i Społecznych (Economic and Social Research Council, ESRC) zleciła przeprowadzenie badania na temat wpływu mediów społecznościowych na stan emocjonalny młodzieży. Wnioski z analizy danych aż 11 tysięcy nastolatków są bardzo niepokojące. Wskazują na wyraźny związek między obniżaniem nastroju i zdrowia psychicznego a korzystaniem z popularnych platform online.
W ogromnym skrócie: im dłużej młoda osoba „siedzi” na facebooku czy twitterze, tym większe jest ryzyko spadku samooceny, zaburzeń snu, a w efekcie – depresji. Młodzież spędzająca 3-5 godzin dziennie w social media była narażona na objawy depresyjne o 21-26% bardziej niż rówieśnicy zalogowani przez 1-3 godziny. Z kolei u nastolatków pozostających online więcej niż 5 godzin dziennie to samo ryzyko wynosiło już 35-50%.
Niestety, w każdym z powyższych przedziałów najwyższa wartość dotyczy dziewcząt (26% i 50%), podczas gdy u chłopców to ryzyko stanowi dolny pułap (21% i 35%). Próbując to wyjaśnić, naukowcy z University College (pod kierownictwem prof. Yvonne Kelly) sprawdzali, jak często młodych ludzi w sieci spotykają przykrości.
Okazuje się, że co czwarty chłopiec (25%) doświadczał nękania i innych form cyberprzemocy. U dziewcząt to zjawisko było znacznie częstsze, dotykało aż 40%! Niemal identycznie wygląda problem zaburzeń snu, silnie związanych z powstawaniem zaburzeń depresyjnych. U chłopców problem dotyczy 28%, u dziewcząt znów 40%.
To nie koniec, ponieważ dziewczynki od młodych lat są często oceniane pod kątem fizyczności. W grupie spędzającej najwięcej czasu w mediach społecznościowych (50%) wyraźnie spadała samoocena i zadowolenie ze swojego ciała.
Wyniki są niepokojące i powinny stanowić wskazówkę dla pedagogów i rodziców. Bezpieczne korzystanie z mediów społecznościowych to wciąż temat, który trudno „ugryźć”, ponieważ szybki rozwój branży i dynamiczne zmiany w ramach poszczególnych portali utrudniają okiełznanie potencjalnych zagrożeń płynących z ich użytkowania.
Źródło: EClinicalMedicine / PAP
Facebook
RSS