Lubimy powtarzać naszym pociechom, że są piękne i mądre. W końcu dla nas są! A jednak pewne formy pochwał mają nienajlepszy wpływ na dalszy rozwój i postępowanie dzieci w życiu. O czym warto pamiętać?
Robimy to z najlepszych możliwych pobudek: chcąc podnieść samoocenę naszego dziecka, dodać mu otuchy czy docenić jego wysiłek. A jednak pochwała pochwale nie równa. Bardzo ciekawe badanie naukowe z Kanady opublikowane w Psychological Science wskazuje wprost, że niektóre pochwały mogą źle wpływać na dziecko, nawet jeśli są pozytywne w założeniu.
Eksperymentowi poddano dzieci w dwóch grupach wiekowych, trzy- i pięcioletnie. Wszystkie z nich miały do wykonania zadanie, następnie były chwalone, a później wykonywały kolejne czynności. Różnica polegała na tym, co słyszało każde z dzieci w nagrodę za wykonanie zadania. Jedna grupa słyszała, że jest bardzo mądra, a druga, że świetnie się spisała w tym zadaniu. Efekt był zaskakujący zarówno u 3-latków, jak i 5-latków: dzieci chwalone za bycie mądrymi znacznie częściej pozwalały sobie na oszustwo w kolejnych zadaniach.
W drugim badaniu części dzieci mówiono, że są uznawane przez ludzi wokół za mądrzejsze od innych. To również wykazało niekorzystny wpływ i skłaniało dzieci do częstszego oszukiwania. I, choć może to brzmieć niewiarygodnie, oba opisane eksperymenty potwierdzają dotychczasowe odkrycia dotyczące pochwał.
– Chwalenie jest bardziej skomplikowane niż się wydaje. Chwaląc umiejętności dajemy do zrozumienia, że konkretne osiągnięcie wzięło się z cech naszego dziecka, takich jak mądrość. To co innego niż powiedzieć, że konkretne zadanie zostało dobrze wykonane albo docenić wysiłek dziecka – tłumaczy prof. Kang Lee z University of Toronto.
Kiedy więc chwalimy nasze dziecko, należy to robić umiejętnie. Tym bardziej, że u dzieci „uznawanych za mądre” mogą występować inne niekorzystne zjawiska. Z jednej strony mogą wykazywać obniżoną motywację do nauki – w końcu mają przeświadczenie, że i tak są lepsze niż dzieci wokół nich. Z drugiej strony mogą odczuwać podwyższoną presję, by dalej osiągać dobre wyniki i podtrzymać reputację, a to jedna z przyczyn posuwania się do oszustwa.
Całe to pisanie nie ma na celu zniechęcenia rodziców do chwalenia dzieci. Przeciwnie, maluchy od pierwszych miesięcy liczą na aprobatę swoich rodziców i należy ją okazywać. Warto jednak wsłuchać się w to, co mówimy dzieciom. Jeśli jesteśmy zachwyceni ich mądrością, można to powiedzieć. Ale też dodać, że dalsza nauka lub wysiłek da im kolejne sukcesy. Zachęcajmy je do konstruktywnych działań w pierwszej kolejności.
Źródło: Psychological Science / UToronto.ca
Facebook
RSS