Dominika Kolmaga, twórczyni i prezeska firmy TaxToday. Zarówno w pracy, jak i w codzienności, stawia na wytrwałość, pomysłowość i otwartość. Dziś opowie nam o elastyczności w biznesie oraz o wsparciu bliskich osób, tak ważnym w rozwoju zawodowym oraz własnym. Zapraszamy do wywiadu!
Czyje wsparcie było i jest dla Pani ważne w zawodowych poczynaniach?
Mam tę przyjemność mieć wspaniałych przyjaciół wokół siebie. Zawsze, gdy planuję nowy projekt, który chciałabym zrealizować, słuchają i wyrażają swoje opinie, podpowiadają mi, która ścieżka mogłaby być lepsza, przedstawiają kolejne osoby, które przy tym pomyśle mogą pomóc, często też wyrażają krytyczne opinie, co jeszcze bardziej motywuje do pracy.
Nie mogę nie wspomnieć tutaj o pomocy i wsparciu mojego partnera biznesowego, Tomasza Nowaka. To z nim budowałam i codziennie rozwijam TaxToday, z którego dziś oboje jesteśmy dumni. Z perspektywy czasu mam w głowie bardzo biznesowe przesłanie. Rynek dziś przyjmie wszystko. Pod warunkiem, że wszystko jest skierowane do odpowiedniej grupy, poparte wizją, misją, niesie przesłanie, ma coś do zakomunikowania światu.
Każdy projekt rodzi się w głowie wizjonera. Każdy wizjoner potrzebuje cierpliwych i inspirujących przyjaciół, znajomych, by faza pomysłu ewaluowała do projektu i finalnie do zawiązania biznesu. Bez krytycznych opinii, przyjacielskich burz mózgów i odpowiedzi zwrotnej osób z różnych branż… ciężko byłoby stworzyć firmę napawającą dumą!
Jakie cechy, według Pani, powinna mieć skuteczna biznesmenka?
Przede wszystkim otwartość, wszelaką otwartość. Na nowe pomysły, na pivotowanie, na ludzi, na krytykę, na wiedzę. Biznes bardzo od nas wymaga, by nie zamykać się na zmiany, potrafić dostosować firmę do wciąż rozwijających się nowych technologii, poszukać innowacji, które zadowolą klientów.
Po drugie, kobieta biznesu powinna być wytrwała i się nie poddawać. Łatwo powiedzieć, dużo trudniej osiągnąć. Trzeba być zmotywowaną do osiągnięcia sukcesu, wierzyć w swoje możliwości i nie przestawać, kiedy pojawi się pierwszy niezadowolony klient, czy nieudana współpraca.
Po trzecie, ambicja. Wyznaczanie coraz wyższych celów, rozwój osobisty, inwestowanie w siebie, to wszystko jest niezbędne, by być inspirującą liderką w swojej branży,
Kolejną niezbędną cechą jest elastyczność, umiejętność dostosowania się do czasu, miejsca, potrzeb. Wielu moich przyjaciół powtarza, że nie nadaje się na bycie przedsiębiorcą, bo lubi w pracy powtarzalność, spokój. Domeną businesswoman powinno być aktywne reagowanie na zmieniające się czynniki własnego biznesu. Nie pamiętam, by zdarzył mi się dzień, w którym wszystko odbyło się według zaplanowanego harmonogramu… To się akceptuje albo poddaje się własny biznes na ciężką próbę przetrwania.
Jak według Pani kobiety mogą współpracować i wspierać się w drodze do indywidualnych sukcesów?
Mamy tysiące możliwości. Niestety, pozycja kobiety w biznesie jest znacznie słabsza od pozycji mężczyzny. Co za tym idzie, kobiety potrzebują więcej inspiracji, motywacji, otuchy i wsparcia. A kto wesprze kobietę lepiej od innej kobiety? Nikt!
Nikt tak dobrze nie zrozumie, z czym mierzy się współczesna businesswoman niż druga businessowaman, przeżywająca takie same trudności, rozterki. Często się zdarza, że potrzebująca wsparcia wstydzi się o nie poprosić.
Dlatego dzielmy się swoimi successstories, fuckupstories, pokazujmy innym, podobnym nam, może słabszym, a może bardziej doświadczonym, że biznes ma prawdziwe ludzkie oblicze. Że czasem coś się udaje, a czasem wręcz przeciwnie. Jeśli dziś wydaje Ci się, że Twoja historia nic nie wniesie, mylisz się. Zawsze znajdzie się osoba, która po jej przeczytaniu poczuje ulgę albo nabierze wiatru w żagle!
Gdzie młode kobiety powinny szukać wiedzy i inspiracji podczas startu z własnym biznesem?
Począwszy od organizacji wspierające kobiety w biznesie poprzez mniejsze grupy wsparcia, spotkania, podczas których wymieniane są doświadczenia, webinary, chaty, aplikacje mobilne, portale wiedzowe o prowadzeniu biznesu.
Należy jednak pamiętać, że jeśli szukamy informacji o tym, jak formalnie i prawidłowo prowadzić swój biznes, warto jest zasięgnąć wiedzy u specjalistów, którzy na bieżąco ją aktualizują. W tym zakresie o pomyłkę bardzo łatwo, a warto zadbać o zdrowy sen od początku przygody z przedsiębiorczością.
Niejednemu nie dane było spać spokojnie przez swoje pochopnie podjęte kroki po przeczytaniu pierwszego lepszego poradnika o założeniu firmy, który najbardziej aktualny też nie był… Poradą, która będzie odpowiednia dla każdego „świeżego” przedsiębiorcy, bez względu na płeć brzmi: nie bój się pytać! Nie ma głupich pytań, bywają tylko głupie odpowiedzi jak mawiał klasyk.
Jak uchronić się przed błędami i zminimalizować ryzyko, idąc „na swoje”?
Przede wszystkim zbadać rynek pod wieloma kątami. Czy usługi lub produkty, które firma będzie oferować są potrzebne, komu są potrzebne, za ile potencjalny klient chciałby je kupić. Zbadanie swojego pomysłu w kontekście grupy docelowej, konkurencji, ceny pozwoli na zminimalizowanie ryzyka niepowodzenia, a przy okazji pomoże w dobraniu odpowiedniej strategii marketingowej i promocji.
„Świeży” przedsiębiorca nie powinien działać na własną rękę, a korzystać z wiedzy i doświadczenia doradców i mentorów, którzy pomogą opanować pierwsze biznesowe kroki. Warto się przygotować psychicznie, że pierwsze miesiące, być może nawet lata, nie będą usłane różami.
Trzeba przywyknąć do przedsiębiorczej codzienności, nieustannie pracować nad rozwojem marki, którą się tworzy i cierpliwie czekać na odpowiedź rynku. Należy też pamiętać, żeby nie poddawać się, jeśli w pierwszych miesiącach nie sprzedaje się tyle, ile się założyło. Nowa marka potrzebuje czasu, by klienci ją zaakceptowali i chętnie do niej wracali.
Proszę wymienić osoby, które inspirują Panią do podejmowania nowych wyzwań?
Trudno mi jest wymienić kogokolwiek z imienia i nazwiska, bo… po prostu inspirują mnie ludzie, ich historie, te zwykłe i codzienne, biznesowe, oparte na emocjach. Tak jak już wspominałam wcześniej, mam wspaniałych przyjaciół, którzy poza wsparciem przynoszą mi różne opowieści.
Po ich wysłuchaniu bardzo często przychodzi mi do głowy jakiś projekt… duży lub mały, trafiający do młodych, starszych, kobiet, mężczyzn. Dlatego właśnie uwielbiam słuchać, czasem bardziej niż mówić.
Czy jest jakiś autorytet, który szczególnie sobie Pani ceni? Proszę nam o nim opowiedzieć.
Trudno mi wskazać zawodowy autorytet, bo chyba go nie mam. Jest wiele znanych osób, które swoimi osiągnięciami bardzo mnie inspirują. Do bycia lepszą, do ciągłego poszukiwania nowych ścieżek, do rozwoju. Nigdy jednak nie wzorowałam się na kimś, nie mówiłam jako dziecko, że chcę być jak… ktoś. Chcę być sobą i kierować się swoimi wartościami.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
Fot. Rafał Nowak – http://www.rafalnowak.com/