Nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez stereotypów i nie jesteśmy w stanie się ich całkowicie wyzbyć, bowiem one, upraszczając świat, pomagają nam funkcjonować – mówi PAP dr Marta Kucharska z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.
Natomiast im bardziej będziemy świadomi tego, jakimi stereotypami się kierujemy, jakie stereotypy są na nasz temat, jakie przekonania kierują naszym zachowaniem – tym bardziej rozszerza się nasza perspektywa i możemy przeciwdziałać krzywdzącemu działaniu stereotypów – dodaje psycholog.
Stereotyp jest to nadmierne uproszczenie, generalizacja odnosząca się do danej grupy czy konkretnych członków danej grupy. Oznacza przypisywanie konkretnych cech, właściwości, charakterystyk danym osobom, jedynie z racji przynależności do danej grupy.
Istnieją stereotypy różnego rodzaju, np. związane z podziałami rasowymi, z przynależnością do konkretnej nacji, kolorem oczu, wyglądem zewnętrznym; związane ze stanem zdrowia, daną grupą zawodową czy stereotypy płciowe.
„I nawet jeśli mają one pozytywny wydźwięk, np. stereotypy o tym, że Polacy są bardzo gościnni, a Włosi są świetnymi kucharzami, to są one zawsze nadmiernym uproszczeniem, co wiąże się z tym, że mogą być dla kogoś krzywdzące. Mogą nawet mieć charakter obraźliwy. I często niestety taki charakter mają” – podkreśliła psycholog.
Natomiast – jej zdaniem – powinniśmy „odczarować” stereotypy i zdać sobie sprawę, że poprzez kategoryzowanie rzeczywistości i dzielenie ludzi na podgrupy, ułatwiają nam one przechodzenie przez procesy myślowe i tłumaczenie sobie świata.
Stereotypy oszczędzają też nasz czas. „Kiedy kogoś się poznaje, przypasowuje się go do pewnej kategorii, dokonuje takiego szybkiego przesiewu, czy z daną osobą chcę czy też nie chcę mieć kontaktu. I wtedy albo poświęcam jej swój czas, albo też nie” – dodała dr Kucharska.
Jest to też związane z efektem pierwszego wrażenia, ukształtowanym w drodze ewolucji. Kiedy człowiek pierwotny, wychodząc ze swojej jaskini, spotykał na swojej drodze jakąś żywą istotę – musiał w ułamku sekundy stwierdzić, czy to wróg, czy przyjaciel. Zła decyzja mogła oznaczać śmierć.
„Teraz kiedy idziemy do kina, na uczelnię, czy do nowej pracy – i działa u nas ten efekt pierwszego wrażenia, czyli dokonujemy oceny nowo poznanej osoby w szybkim, bardzo krótkim czasie – to już nie oceniamy, czy to jest nasz wróg, czy przyjaciel. Ale nadal bardzo często oceniamy dychotomicznie: czy to jest ktoś mądry – głupi, ładny – brzydki, pomocny – czy też nie. Co więcej, jeżeli przypiszemy komuś jedną cechę, to na zasadzie efektu +hallo+, czyli promieniowania tej cechy, jesteśmy bardziej skłonni przypisywać danej osobie albo inne cechy pozytywne bądź negatywne” – wyjaśniła ekspertka.
Charakterystyczne dla stereotypów jest to, że trudno ulegają zmianie. Wynika to z faktu, że bardzo lubimy postrzegać siebie jako osoby zaangażowane, konsekwentne i niezmieniające zdania. „W związku z czym nasz mózg, nasze filtry poznawcze działają tak, że wybierają z zachowań danej osoby czy grupy tylko te zachowania, które są argumentami potwierdzającymi nasze przekonanie na temat danej grupy. Co więcej – jeżeli pojawiają się niejednoznaczne sytuacje, to zinterpretujemy je tak, żeby potwierdziły, iż mamy rację” – zaznaczyła dr Kucharska.
Według psycholog stereotypy nie tylko mają ułatwiać nam życie, ale też pełnią funkcję przystosowawczą. „Jeżeli wiem jak zachować się w danej grupie, albo wobec danej grupy, to podnoszą się moje zdolności adaptacyjne. A to oznacza, że mogę przewidywać np., jak powinnam się zwracać do danych osób, na co mogę, a na co nie mogę sobie pozwolić” – opowiada.
„Pełnią też funkcję tożsamościową. Jeżeli przynależę do jakiejś grupy, to daje nam to pewną tożsamość, trochę definiuje kim jestem, i też definiuje – w moim odczuciu – inne osoby, które przynależą do grup innych niż moja” – tłumaczy.
Zdaniem ekspertki ludzie często manipulują stereotypami. Choć sami nie lubią być traktowani w sposób stereotypowy, to czasem wykorzystują stereotypy, aby coś dla siebie uzyskać. Kobieta może np. wykorzystać stereotyp związany z tym, że jest delikatna i słaba, aby poprosić kogoś o wymianę koła w aucie – choć sama potrafi to zrobić, ale zwyczajnie nie chce brudzić rąk.
Według psycholog stereotypami usprawiedliwiamy też nasze postępowanie, co ułatwia nam budowanie obrazu samego siebie i daje poczucie bezpieczeństwa. Mogą one też pełnić funkcję ochronną. „Jeżeli możemy przewidywać, jak dana grupa może się zachować wobec nas, np. możemy uniknąć w ten sposób niebezpieczeństwa” – dodała.
Dr Kucharska podkreśla jednocześnie, że stereotypy zawsze są krzywdzące i mogą zrobić dużo złego. Można się o tym przekonać się na co dzień.
Zazwyczaj dokonujemy kategoryzacji na zasadzie my – oni, czyli „my” należymy do jednej grupy i mamy poczucie, że jest ona złożona z indywidualistów, natomiast inną grupę traktujemy jako masę i nie dostrzegamy rzeczywistych różnic miedzy jej członkami.
„W związku z tym nie dajemy sobie w ogóle szansy na to, żeby poznać te osoby, poznać, jakie są. I to jest największa bolączka związana ze stereotypami, bo później – jeśli pojawi się element emocjonalny – to mamy do czynienia z uprzedzeniami. A jeśli do przekonań i emocji dochodzi zachowanie, to możemy mieć do czynienia z dyskryminacją. No i to jest oczywiście coś, z czym powinniśmy walczyć, czemu powinniśmy przeciwdziałać” – podkreśliła psycholog.
Jak temu przeciwdziałać? Jej zdaniem rozwiązaniem jest podnoszenie świadomości, ponieważ to brak wiedzy jest główną przyczyną tworzenia się stereotypów, całkowicie niepopartych rzeczywistymi zachowaniami.
Jednym ze sposobów może być np. tworzenie (w oparciu hipotezę kontaktu) tzw. grup mozaikowych, składających się z przedstawicieli różnych grup/społeczności na równorzędnym poziomie, i dawanie im np. zadania do wspólnego wykonania.
„Stwarza im się możliwość do poznawania się w zupełnie innych okolicznościach. I bardzo często okazuje się, że więcej te osoby łączy, niż dzieli” – tłumaczy.
Psycholog przyznaje, że ludzie nie potrafią funkcjonować bez stereotypów i nie są w stanie się ich całkowicie wyzbyć, gdyż pełnią one ważne funkcje w życiu. Natomiast – jak podkreśliła – im bardziej ludzie będą świadomi tego, jakimi stereotypami się kierują, jakie stereotypy istnieją na ich temat, jakie przekonania kierują ich zachowaniem – tym bardziej rozszerza się ich perspektywa i tym bardziej mogą przeciwdziałać krzywdzącym działaniom stereotypów.
„Starajmy się być otwarci, starajmy się jak najbardziej patrzeć na świat z perspektywy drugiej osoby, a myślę, że wtedy będziemy unikać krzywdzących aspektów związanych ze stereotypami” – podsumowała dr Marta Kucharska z UŁ.
Autor: Kamil Szubański, PAP – Nauka w Polsce
Facebook
RSS