Jeszcze nie tak dawno temu alarmowano, że studentów wciąż przybywa, a główni zainteresowani obawiali się czy po zakończeniu nauki znajdą pracę. W tej kwestii następują pewne zmiany. Studentów wydaje się być natomiast coraz mniej
Główny Urząd Statystyczny sporządził odpowiednie analizy i poinformował, że w listopadzie ubiegłego roku studiowało 1 mln 405 tysięcy osób. Okazuje się jednak, że rok wcześniej studentów było znacznie więcej. Ta różnica to 64 tysiące osób. Zmalała również liczba studentów, którzy odebrali dyplom ukończenia uczelni. W ubiegłym roku akademickim było ich o 29 tysiące mniej niż jeszcze rok wcześniej.
Ciągle rośnie jednak liczba uczących się u nas cudzoziemców. Ubiegłoroczne badania wskazywały, że jest ich 46 tysięcy. W tym roku ich liczba przekroczyła już 57 tysięcy. Nastąpił więc wzrost o ponad 23%. Spowodowane jest to między innymi znacznym napływem studentów z Ukrainy. Naukowcy coraz częściej mówią też o „ukrainizacji” polskich uczelni.
– Na tym tle w ostatnim roku pojawiły się w kilku ośrodkach akademickich incydenty o podłożu ksenofobicznym. Zarówno środowisko akademickie, jak i opinia publiczna, władze samorządowe oraz osoby odpowiedzialne za politykę publiczną państwa w obszarze szkolnictwa wyższego powinny ze szczególną uwagą śledzić te nastroje i proponować rozwiązania wspierające właściwą integrację studentów z Ukrainy w życie uczelni i społeczności lokalnej – mówi autorka raportu „Studenci zagraniczni w Polsce 2015” dr Bianka Siwińska.
Zaraz po studentach z Ukrainy największą grupą są Białorusini (4,6 tys.), a potem Norwegowie (1581), Hiszpanie (1407) i Szwedzi (1291).
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl