Tydzień przed świętami w Warszawie i Krakowie zawisły billboardy z hasłem: „Ceny książek w Polsce są jednymi z najniższych w Europie”. Kampania ta – stworzona przez wydawnictwo Insignis – ma na celu promocję książki jako produktu, który przy bardzo umiarkowanej cenie (szczególnie na tle poziomu cenowego książek na rynkach europejskich) gwarantuje olbrzymią gamę doznań estetycznych, poszerza horyzonty i odkrywa przed czytelnikiem zupełnie nowe światy.
Utrzymywanie cen książek poniżej średniej europejskiej – jak twierdzą przedstawiciele wydawnictwa Insignis – jest niełatwym zadaniem, szczególnie jeśli chodzi o przekłady, które w wypadku Insignis stanowią przeważającą część oferty wydawniczej firmy. Agencje literackie wymagają zaliczek i honorariów na ogólnoświatowym poziomie, to samo dotyczy praw do zdjęć, projektów okładek i innych elementów niezbędnych do wypuszczenia książki na rynek. Potrzebny jest oczywiście przekład, wielokrotna redakcja, korekta i nierzadko profesjonalna konsultacja merytoryczna. Oczywiście niezwykle ważna jest też kampania promocyjna, bez której – przy mnogości tytułów, jakie pojawiają się co tydzień na polskim rynku – nie ma szans przebić się do czytelniczej świadomości. Wszystko to – jak również rabat dla dystrybutorów i sprzedawców – musi zawrzeć w cenie książki wydawca.
Tym bardziej cieszy fakt, że mimo wszystkich tych niekorzystnych uwarunkowań cena książki w Polsce jest dużo niższa niż średnia europejska. Wystarczy porównać ceny tych samych tytułów w Polsce i na świecie – wnioski są natychmiastowe. Co więcej, polski czytelnik zwykle otrzymuje produkt o identycznej jakości, co wydanie oryginalne. W wypadku choćby takich marek jak Jamie Oliver wymagania licencyjne narzucają na wydawcę obowiązek, by książka w przekładzie była z technicznego punktu widzenia identyczna z oryginałem (papier, oprawa, uszlachetnienia).
Na billboardach Insignis hasło o cenach książek zilustrowano bestsellerowymi nowościami wydawnictwa – wszystkie z nich to przekłady na język polski. Korzystna cena książki na polskim rynku zachęca, by podarować ją w prezencie pod choinkę – zresztą to właśnie książka jest najczęściej wybierana jako prezent gwiazdkowy dla najbliższych.
Wybór książki na prezent to z kolei motyw przewodni tegorocznej odsłony świątecznej kampanii spotowej Insignis z udziałem Janusza Chabiora, który wciela się w niej w gangstera o ksywce „Szczupły”. Przesłuchiwany, zaczyna sypać członków swojego gangu. Okazuje się, że dla każdego z nich znajdzie się jakaś ciekawa książka. „Książki łagodzą obyczaje. Podaruj książkę na święta!” – tak kończy się krótkie wideo ze znakomitą kreacją Janusza Chabiora.