Piękna kobieta, jedna z najlepszych polskich prezenterek, wzór dla kobiet w kwiecie wieku. Agata Młynarska, laureatka Wiktora w 2014 r. w kategorii Osobowość, o życiowej równowadze i kobiecości
Chciałbym rozpocząć naszą rozmowę od standardowego pytania, które zwykle to pani zadaje gościom programu „Świat się kręci”. Wokół czego kręci się pani świat?
Agata Młynarska: Mój świat kręci się wokół świata, który się kręci (śmiech). Ale od kilku miesięcy faktycznie mocno kręci się wokół programu „Świat się kręci”, bo to duża część mojego życia zawodowego. Jeśli chodzi o życie zawodowe, to również wokół portalu onaonaona.com oraz magazynu „Skarb”. Jest też mnóstwo innych rzeczy, prywatnych, takich jak: rodzina, miłość, odpoczynek…
Jak znajduje pani czas na te wszystkie rzeczy?
Wystarczy dobra organizacja i planowanie. Jeśli się trzymasz planu to wszystko da się pogodzić.
Jest też czas na dbanie o siebie? Wygląda pani rewelacyjnie, z roku na rok coraz młodziej.
Dziękuję bardzo, ale zobaczymy, co to będzie za 20 lat (śmiech). Ja jestem sama ciekawa, co zobaczę wtedy w lustrze. Ale szczerze, to ja nic takiego specjalnego nie robię. Po prostu dbam o siebie.
W jaki sposób?
Mądrze się odżywiam, nie palę papierosów, nie piję alkoholu w dużych ilościach, a ostatnio prawie w ogóle go nie piję. To ma kolosalne znaczenie. Uprawiam sport – chodzę na basen. Spaceruję, śpię minimum 8 godzin. To wszystko!
Prowadzenie takiego programu jak „Świat się kręci”, to duże wyzwanie?
Przede wszystkim, prowadząc ten program, czuję dużą radość. Byłeś dzisiaj na nagraniu, więc miałeś okazję to wszystko, co tu się dzieje, zobaczyć od kuchni. Mam wspaniały zespół, który w ten program wkłada swoje serce. Dajemy z siebie maksimum, solidnie się przygotowujemy do każdego wydania. Jak jestem dobrze przygotowana, to mogę wszystko, nawet tańczyć piruety na lodzie. (śmiech).
Rozmawiał: Łukasz Kędzior