Czy do śmierci można się przygotować, aby zabezpieczyć ten trudny moment dla najbliższych? Oczywiście, że tak – świadome doradztwo, zaproponowanie rozwiązania ochronnego – to moja rola. Dziś poruszę temat dotyczący osoby, która prowadzi własną działalność gospodarczą.
Rozmawiam z klientem, starając się jego oczami zobaczyć jego biznes, zobaczyć jak on to widzi, ale również podzielić się moimi spojrzeniami i przedstawić mu, co powinien zrobić, aby biznes był stabilny.
Planowanie sukcesji to świadome zarządzanie przyszłością swojego zgromadzonego majątku. Ma ono na celu takie uregulowanie stosunków majątkowych w życiu prywatnym i zawodowym, aby zapobiec problemom, które mogą się pojawić w przypadku śmierci właściciela firmy. Zaplanowanie sukcesji daje gwarancję, że budowane przez lata przedsiębiorstwo nie przestanie istnieć po śmierci właściciela, lecz będzie stanowiło podstawę stabilnej egzystencji kolejnych pokoleń. Śmierć właściciela firmy to często z jednej strony ciekawy temat finansowy dla spadkobierców, którzy czekają na spadek, natomiast zgon często jawi się jako źródło katastroficznych sytuacji!
Jeśli właściciel firmy nie zaplanuje za życia losów swojej działalności, to może to skutkować likwidacją tworzonego przez lata przedsiębiorstwa, podział majątku niezgodny z wolą spadkodawcy, roztrwonienie majątku, czy kłopoty z kontynuacją działania przedsiębiorstwa po śmierci. Zatem stworzenie parasola ochronnego sobie i spadkobiercom, to element, który powinien być uwzględniony w działaniach każdego właściciela firmy, myślącego długofalowo. Dotyczy to zarówno osób prowadzących firmę w formie jednoosobowej działalności, wspólników spółek cywilnych i osobowych, a także wspólników oraz członków zarządów spółek kapitałowych.
Co się dzieje, kiedy umiera osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą?
Z punku widzenia podatkowego firma natychmiast kończy byt. Dzień, w którym umiera właściciel firmy, to dzień, w którym zamyka się księgi przedsiębiorstwa i robi się inwentaryzację. A inwentaryzacja to naliczenie podatku od tego, co w przedsiębiorstwie zostało. Problemem jeszcze gorszym i bardzo dotkliwym jest histeryczna reakcja wierzycieli zmarłego na wieść o tym, że on umiera! Komornik ma prawo wejść i wybrać z majątku dłużnika to, co jest możliwe do najszybszego spieniężenia. Niestety, tym samym może spowodować rozłożenie spadkobierców na łopatki! Spadkobiercy mogą odziedziczyć w ciemno coś, o czym nie mają pojęcia – jest to dramat dla nich!
Mogę wskazać kierunek moim rozmówcom za życia, zatem bardzo ważne jest, aby posiadać polisę na życie z sumą ubezpieczenia, która pozwoli między innymi na spłatę zobowiązań, itp. W polskim społeczeństwie niestety jest brak tej świadomości.
Ogromnym zagrożeniem jest odpowiedzialność za długi i zobowiązania.
Warto z klientem podejmować ten temat i próbować uwrażliwić ludzi na te kwestie. Bardzo często śmierć osoby bliskiej jest ogromnym ciosem dla najbliższych, są w strasznej sytuacji psychicznej, depresji, często przez długi czas nie są w stanie podjąć żadnych czynności, związanych ze sprawami biznesowymi. A upływ czasu działa na niekorzyść spadkobierców.
Spadek nie zawsze będzie wielka radością i wielką korzyścią.
Jeśli spadkobierca będzie kontynuował działalność zmarłego właściciela, to będzie ją prowadził pod nową nazwą, z nowym NIPem, ale żeby mogło to nastąpić bezboleśnie, są potrzebne środki finansowe – między innymi polisa na życie.
Planujmy, analizujmy, chrońmy! To naprawdę jest możliwe. Jestem ratownikiem medycznym! Potrafię zdiagnozować problem na miejscu i przygotować receptę.
Zachęcam do kontaktu.
Anna Noworolnik-Krukowska
Ekspert Ubezpieczeniowo-Finansowy
Mobile: 601 555 337
a.noworolnikkrukowska.finanse@gmail.com
Facebook
RSS