Hotel Ilonn mieszczący się na poznańskich Podolanach, usytuowany między osiedlami domów jednorodzinnych a siedzibami firm produkcyjnych, był niegdyś hotelem robotniczym. Nikt nie wierzył wtedy, że może stać się czterogwiazdkowym obiektem biznesowym i konferencyjnym
Tylko w ubiegłym roku ponad 800 firm przeszkoliło tam ponad 12 tysięcy pracowników. Z usług noclegowych korzystało ok. 20 tysięcy biznesmenów. Dziś można mówić o spektakularnym sukcesie, który jest niewątpliwą zasługą silnych kobiet. O kobiecym zarządzaniu rozmawiamy z Martą Grendą – dyrektorem Hotelu Ilonn, Magdaleną Prusiewicz- kierownikiem sprzedaży i marketingu marek wchodzących w skład formującej się grupy Ilonn Hotel oraz Ewą Rewers – kierownikiem recepcji w Ilonn Hotel.
Sukces Hotelu Ilonn to wynik intensywnej pracy kobiet, które zarządzają poszczególnymi działami hotelu. Jakie były początki? Na co wtedy Panie stawiałyście?
Marta Grenda: Sukces hotelu to przede wszystkim ludzie, którzy w nim pracują. I nie mówię tu tylko o kadrze kierowniczej, bardzo ważnym ogniwem są również pracownicy szeregowi. Początek był o tyle trudny, że należało od podstaw zbudować strukturę organizacyjną.
Ewa Rewers: Dodam tylko, że podczas wewnętrznych przemian obiekt cały czas funkcjonował, w związku z czym kilka miesięcy poświęciliśmy na ocenę pracy, kompetencji i co najważniejsze predyspozycji zawodowych każdego z pracowników. Zbudowanie dobrej struktury składającej się z ludzi dedykowanych branży, to zdecydowanie element, który przesądził o sprawnym działaniu i sukcesie naszego hotelu.
Marta Grenda: Finalnie udało nam się wyłonić liderów oraz pozyskać z rynku fachowców, którzy uzupełnili zespół kierowników. Zbudowaliśmy atmosferę zaufania, stosując politykę otwartych drzwi i bezpośredniej komunikacji. Skróciliśmy proces decyzyjny, delegując część uprawnień kierownikom. Sprawny zespół, działający w przyjaznej atmosferze, mający wyznaczone cele strategiczne bardzo szybko zaczął osiągać pierwsze sukcesy. Mam to wielkie szczęście, że ze znakomitą większością osób, na które postawiliśmy ponad 4 lata temu mogę współpracować do dnia dzisiejszego.
Nazwa hotelu nawiązuje raczej do żeńskiego imienia Ilona? Czy ten pierwiastek kobiecości jest odczuwany w architekturze i designie samego hotelu?
Magdalena Prusiewicz: Wnętrza hotelu są postrzegane jako nowoczesne, komfortowe a jednocześnie bardzo przyjazne dla Gości. Dominują tu delikatne piaskowo-grafitowe barwy, które sprawiają bardzo przyjemny klimat. Cała koncepcja hotelu, począwszy od funkcjonalności wnętrz po wystrój to autorstwo właściciela hotelu, jednak pomysły na papier przelała kobieta architekt – może stąd ten „kobiecy pierwiastek.”
Mówi się, że kobiety są gorszymi menadżerami od mężczyzn. Czy zgodzą się Panie z tym stwierdzeniem?
Ewa Rewers: Pełnionej funkcji nie można odnosić do płci. Powinno się rozpatrywać ją w kontekście konkretnej osoby, jej doświadczeń, predyspozycji i umiejętności.
Magdalena Prusiewicz: Dokładnie. Hotel to specyficzne miejsce, które z uwagi na swój usługowy charakter wymaga menadżerów skutecznych, zdecydowanych, jednocześnie charakteryzujących się empatią i umiejętnością odpowiadania na zróżnicowane potrzeby Gości.
Marta Grenda: W naszym obiekcie na stanowiskach kierowniczych doskonale funkcjonują zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Nie odważyłabym się zaryzykować stwierdzeniem, że przedstawiciele jednej bądź drugiej płci pełnią swoje obowiązki lepiej. W obu przypadkach mam szczęście pracować z fachowcami, którzy profesjonalnie i z pełnym zaangażowaniem realizują stawiane przed nimi zadania.
Jak wygląda współcześnie zarządzanie hotelem? Jak na przestrzeni lat zmienił się system przyjmowania gości?
Marta Grenda: W dzisiejszych czasach zarządzanie obiektem hotelarskim to duże wyzwanie. Jest to branża, która zmienia się bardzo dynamicznie. Wpływ na jej rozwój ma postęp technologiczny, innowacyjność rozwiązań oraz coraz większa świadomość konsumenta. Konieczna jest więc nieustająca praca nad jakością i to na wielu płaszczyznach. Mam tu na myśli wdrażanie coraz to nowszych rozwiązań technicznych, dbanie o rebranding marki, w odniesieniu do zmieniającej się rzeczywistości oraz o takie detale wizerunkowe jak design wnętrz.
Ewa Rewers: Nowoczesne obiekty nie angażują gości do samodzielnego wypełniania kart meldunkowych upraszczając procedurę meldunkową do niezbędnego minimum. Czas poświęcony na kontakt z gościem należy bardzo efektywnie wykorzystać. W naszym obiekcie zamiast koncentrować się na proceduralnym wypełnianiu kolejnych rubryk, dajemy gościowi odczuć, że traktujemy go indywidualnie, że potrafimy przewidzieć jego potrzeby, jesteśmy empatyczni i otwarci. Taki postępowanie wpływa nie tylko na pozytywny wizerunek, ale zdecydowanie wspiera działania sprzedażowe dla usług komplementarnych. Dzisiaj recepcjonista w hotelu to nie tylko ambasador marki, ale również aktywny sprzedawca.
Co dziś wyróżnia Ilonn Hotel na tle konkurencji?
Magdalena Prusiewicz: W naszym hotelu dużą wagę przywiązujemy do jakości świadczonych usług, oraz panującej atmosfery. Mamy szczęście pracować w zespole, który jest zgrany i bardzo się lubi. To sprawia, że Goście chętnie do nas wracają i często podkreślają, że dobrze się u nas czują. W hotelu najważniejsza jest obsługa Gości, ale również jakość wyposażenia, wystrój i design. Elementem który wyróżnia nas na rynku to niewątpliwe smaczna kuchnia. Nasz hotel to miejsce stworzone przez pasjonatów- ludzi, którzy nie boją się odważnych pomysłów i niestandardowych decyzji.
Dziękuję za rozmowę.
Więcej o Ilonn Hotel:
http://www.ilonnhotel.pl/
Od lewej:
Ewa Rewers, Kierownik recepcji – w wolnych chwilach trenująca wioślarstwo w szeregach wioślarskiej Reprezentacji Polski Kobiet. Prywatnie żona i matka 3 dzieci.
Marta Grenda, Dyrektor hotelu – swoje doświadczenie zdobywała w hotelach polskich i zagranicznych. Obecnie szczęśliwa, młoda mama.
Magdalena Prusiewicz, Szef sprzedaży i marketingu. Wykładowca akademicki, zapalony kibic siatkówki z wieloletnim doświadczeniem w branży hotelarskiej i reklamowej.
Artykuł promocyjny
Facebook
RSS