Statystyczny klient z przeterminowanym zobowiązaniem to mężczyzna w wieku 47 lat, którego zaległe płatności wynoszą blisko 6000 zł. Tak w największym skrócie, na podstawie danych Casus Finanse , rysuje się sylwetka przeciętnego nierzetelnego dłużnika. Jednak nie tylko dojrzali mężczyźni borykają się z problemem zadłużenia.
Dotyka on wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania, wieku i płci. Analitycy Casus Finanse na podstawie ponad 160 tys. spraw, będących w obsłudze spółki, sprawdzili, kto najczęściej nie spłaca zaciągniętych kredytów, pożyczek i rachunków oraz jakie zobowiązania stanowią problem dla poszczególnych grup wiekowych.
Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, co drugi dorosły Polak posiada choć jeden kredyt. Zobowiązania finansowe zaciąga minimalnie więcej kobiet niż mężczyzn (51,1% do 48,9%), przy czym kobiety są aktywniejsze kredytowo dopiero po 65 roku życia. Ilościowo najwięcej kredytów zaciągają przedstawiciele pokolenia X, czyli osoby w przedziale wiekowym 34-48 lat, głównie mężczyźni. W ubiegłym roku największa aktywność kredytowa odnotowywana została w woj. lubuskim, a najmniejsza w podlaskim . Jednak to, jak zaciągamy nasze zobowiązania, nie zawsze odpowiada temu, w jaki sposób je spłacamy. Dlatego Casus Finanse przeanalizował obsługiwane, przeterminowane kredyty, pożyczki i rachunki i na ich postawie wysnuł wnioski dotyczące sytuacji Polaków zalegających ze spłatą.
Wspólnie – łatwiej
Analiza przeprowadzona została na wybranych sprawach, będących w obsłudze Grupy Casus Finanse. Ich liczba pozwala jednak zakładać, że przeanalizowane cechy można odnieść do całej populacji nierzetelnych kredytobiorców. Na wstępie warto zaznaczyć, że zbadane przypadki dotyczą jedynie zobowiązań podejmowanych indywidualnie, a nie kredytów zaciąganych wspólnie (będących we wspólnocie majątkowej). Okazuje się bowiem, że odsetek takich spraw w bazie Casus Finanse jest niewielki. Może to oznaczać, że jeśli przy danym zobowiązaniu figuruje dwóch kredytobiorców, w przeważającej liczbie przypadków jest ono spłacane lepiej niż w przypadku kredytów zaciąganych przez singli.
Mężczyźni – wcześniej i więcej
Przeciętny wiek nierzetelnego kredytobiorcy płci męskiej wynosi 47 lat. To zdecydowanie mniej niż u kobiet. Według analizy Casus Finanse mężczyźni w przeciwieństwie do przedstawicielek płci pięknej zalegają z większą liczbą kredytów i są to kredyty o wyższym saldzie.
„W naszej bazie ponad połowa nierzetelnych kredytobiorców to mężczyźni – udział ich zobowiązań w ogólnej liczbie spraw stanowi 53%. Saldo początkowe zaciąganych przez nich kredytów, pożyczek i nieopłaconych rachunków także jest wyższe niż u kobiet – wynosi 63%. Wartość średniego zaległego zobowiązania to przeszło 5900 zł, podczas gdy u kobiet niewiele ponad 4000 zł. To pokazuje, że mężczyźni odważniej zaciągają kredyty, ale ostatecznie mają z ich spłatą większe problemy” – powiedział Sławomir Szarek, Prezes Zarządu Casus Finanse SA.
Kredyt bankowy i rachunek za telefon – najczęściej niespłacane
Pod względem liczby kredytów będących w obsłudze Casus Finanse, mężczyźni najczęściej nie spłacają bankowych kredytów gotówkowych i rachunków za telefon komórkowy. W każdym przypadku jest to ok. 30% wszystkich niespłaconych zobowiązań. Wartościowo przeważają jednak kredyty gotówkowe – jest to blisko 65% wszystkich spraw.
W przeciwieństwie do kobiet, mężczyźni znacznie częściej zalegają ze spłatą kart kredytowych i kredytów hipotecznych (odpowiednio 60% i 62,5%). Zdecydowanie częściej niż kobiety nie spłacają też rat leasingu (72% do 28%) oraz składek za ubezpieczenie (82% do 18%). Może to świadczyć o dwóch tendencjach w postawach kobiet i mężczyzn – panowie częściej biorą auto w leasing, a panie są bardziej przezorne – chętniej się ubezpieczają i z reguły rzetelnie płacą raty za ubezpieczenie.
Instytucje pożyczkowe – domena kobiet
Jednak nie w każdej dziedzinie mężczyźni są mniej rozsądni finansowo niż kobiety. W przypadku zobowiązań zaciągniętych w parabankach to panie są mniej rzetelne płatniczo (42% mężczyzn do 58% kobiet). Wynikać to może z faktu, iż kobiety rzadziej niż mężczyźni mogą pozwolić sobie na kredyt w banku i w związku z tym częściej zaciągają zobowiązania w firmach pożyczkowych, których następnie, ze względu na wysokie oprocentowanie, nie są w stanie spłacić.
Mężczyźni wcześniej się zapętlają
Mężczyźni wcześniej niż kobiety nie radzą sobie ze spłatą swoich zobowiązań. Największe problemy z przeterminowaniem zadłużenia pojawiają się u nich między 21. a 35. rokiem życia. Do 65. roku życia to mężczyźni częściej nie płacą zaległych rat, tymczasem po 65. roku życia respondentów tendencja się odwraca i to kobiety częściej zalegają z płatnościami. Jeśli spojrzymy na cykl życia badanych, to przed 40. rokiem życia mężczyźni mają największy problem ze spłatą karty kredytowej i obciążeń na rachunku osobistym (ROR). Po 40-tce pojawiają się problemy ze spłatą kredytów hipotecznych i gotówkowych, a także kredytów obrotowych na działalność gospodarczą, leasingu oraz ubezpieczeń. Z kolei po 50-tce niespłacane są rachunki za energię i telefonię komórkową. Obrazuje to możliwości finansowe mężczyzn i ich zdolność kredytową do zaciągnięcia określonego typu zobowiązań na poszczególnych etapach życia, choć nie zawsze już – zdolność do długoterminowej regulacji zobowiązania.
Jedynie w łódzkim „wygrywają” kobiety
Jeżeli chodzi o rozkład terytorialny niespłacanych zobowiązań, to w całej Polsce dominują mężczyźni. Wszędzie, poza województwem łódzkim, liczba nierzetelnych kredytobiorców płci męskiej jest wyższa niż płci żeńskiej. W przypadku salda, czyli wartości zobowiązania – mężczyźni dominują w całym kraju.
Warto też podkreślić, że w większości spraw mężczyźni są kredytobiorcami, podczas gdy kobiety stosunkowo częściej poręczają kredyt i wchodzą w rolę współkredytobiorcy. Mężczyźni przy tym są mniej skorzy do ustępstw i negocjacji w sprawie spłaty zaległego zobowiązania. Jeśli jednak deklarują chęć spłaty, to częściej niższych kwot – do 500 zł (blisko 40% nierzetelnych płatników), niż tych w granicach 15 tys. zł (jedynie ok. 24%).
Kobiety – problemy przychodzą z wiekiem
U nierzetelnych płatniczo kobiet średnia wieku jest wyższa niż u mężczyzn i wynosi 51 lat. W ich przypadku pierwsze trudności w spłacie pojawiają się między 36. a 50. rokiem życia. Poważne problemy ze spłatą zobowiązań przychodzą jednak znacznie później niż u mężczyzn – dopiero po 66. roku życia. Kobiety najczęściej nie radzą sobie ze spłatą kredytów gotówkowych (26% wszystkich spraw), które stanowią 60% wartości niespłacanych przez nie zobowiązań. Częściej niż mężczyźni nie płacą też rat w parabankach i rachunków za telefony komórkowe, choć wartościowo mają w nich niewielkie zadłużenie (odpowiednio 7% i 5% wartości wszystkich spraw). Na podstawie danych Casus Finanse można też stwierdzić, że kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni nie płacą rachunków za energię, problem ten pojawia się jednak zwłaszcza po 50. roku życia. Co ciekawe, zdecydowanie lepiej płacą raty za ubezpieczenia (tylko 18% jest nie spłacanych), co oznacza, że są ostrożniejsze i bardziej przezorne niż mężczyźni.
Kobiety chętniej niż panowie deklarują chęć spłaty w rozmowie z negocjatorem. W młodszej grupie (21-35 lat) jest to aż 43%, w kolejnych poniżej 40%, ale i tak wciąż więcej niż u mężczyzn. Są więc bardziej ugodowe i chętne do współpracy. W każdym województwie, poza łódzkim, kobiety mają mniej niż mężczyźni spraw związanych z zadłużeniem.
Wspólne cechy nierzetelnych kredytobiorców
Jeśli uśrednimy wiek wszystkich niefrasobliwych płatników z bazy Casus Finanse, okazuje się, że przeciętny klient zalegający z płatnościami ma 49 lat, przy czym najwięcej osób z problemami finansowymi znajduje się w grupie wiekowej 21-35 lat. Są to osoby, które niejednokrotnie dopiero wkraczają na rynek pracy, ich sytuacja finansowa nie jest więc stabilna, a zobowiązania finansowe, które powzięli zbyt duże, by mogli im podołać. Największe zadłużenie ilościowe odnotowano w województwie dolnośląskim, a wartościowe – w województwie mazowieckim. Ilościowo i wartościowo wysoko znalazł się także Śląsk oraz Wielkopolska. Widoczna jest więc tendencja częstszego niespłacania zobowiązań przez kredytobiorców z najbogatszych województw.
Ciekawie kształtuje się także „oś życia” nierzetelnego kredytobiorcy. Najmłodsi (21-35 lat) najczęściej nie płacą rat za kartę, ROR i kredyt gotówkowy, a stosunkowo mało osób w tym wieku ma problem z opłatami za energię i telefony komórkowe. Może to wskazywać na niefrasobliwość pokolenia Y w zaciąganiu kredytów na bieżące potrzeby, potrzebę stałego kontaktu telefonicznego z rówieśnikami i mieszkanie z rodzicami, co uwalnia ich od rachunków za prąd i gaz. Jak wynika bowiem z danych GUS za 2013 rok, w Polsce ponad 43 proc. młodych w wieku 25-34 lat mieszka z rodzicami. To jeden z wyższych wskaźników w Europie. Nieco starsi (36-50 lat) mają problemy ze spłatą kredytu hipotecznego, obrotowego, leasingu i ubezpieczenia. Jest to czas, gdy wkraczają w dorosłość i zderzają się z jej problemami, z którymi nie zawsze potrafią sobie poradzić. Według danych BIK to grupa najbardziej aktywna kredytowo. Z kolei ludzi w wieku 51+ najczęściej dotykają problemy ze spłatą rachunków za energię, telefony komórkowe i raty z parabanków. Patrząc globalnie na rozkład terytorialny niespłacanych zobowiązań – największą chęć do współpracy i spłaty zobowiązań wg. danych Casus Finanse deklarują mieszkańcy województwa podkarpackiego, wielkopolskiego, opolskiego i świętokrzyskiego (powyżej 40%). Z kolei mieszkańcy województwa śląskiego, pomorskiego, zachodniopomorskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego są mniej skorzy do negocjacji. Zaledwie 1 na 3 mieszkańców deklaruje chęć podpisania ugody i spłaty zobowiązania w ratach.
Problemy finansowe dotykają wszystkich grup wiekowych i przedstawicieli obu płci. Jednak typ zobowiązania, ze spłatą którego nie radzą sobie poszczególni kredytobiorcy, zależy od wielu czynników – najczęściej determinowanych wiekiem i adekwatnymi do niego potrzebami. Optymizmem napawa jednak fakt, że coraz mniej osób wpada w pętlę zadłużenia. Jak wynika z danych BIK, od II kwartału 2010 r. widoczna jest tendencja spadkowa w tym zakresie.
Ela Prochowicz
Facebook
RSS