Włosy przesuszone, rozdwajające się, matowe, szorstkie, a nawet zniszczone po wakacyjnych szaleństwach. Z pewnością Ty również doskonale to znasz. Jak im pomóc po opalaniu, kąpielach w basenie i w morzu? Specjaliści z salonów Maniewski, wieloletniego Partnera projektów „Sukces jest kobietą” przedstawiają rozwiązania, które sprawią, że Twoje włosy odzyskają piękny, zdrowy blask.
Dlaczego to właśnie po wakacjach włosy mogą być zniszczone? Odpowiedzi na to pytanie jest kilka. Przede wszystkim zwiększona ekspozycja włosów, szczególnie mokrych, na słońce znacząco wpływa na ich strukturę. Gdy są mokre, krople wody działają jak soczewka, skupiając promienie słoneczne i bardzo szybko uszkadzając strukturę włosa. Z kolei chemikalia z wody basenowej oraz sól z morskiej przesuszają włosy, jeśli ich dokładnie nie umyjemy.
Co więcej, podczas wakacji zdecydowanie częściej zdarza się zapominać o odpowiedniej pielęgnacji, związywać mokre włosy oraz zostawiać je w upięciu nie zważając na to, że nie mają szansy na wyschnięcie. To wszystko bardzo szybko odbija się na ich kondycji, co możemy zauważyć chociażby przez naturalnie pojawiające się refleksy na długości. Taki efekt jest atrakcyjny, jednak należy mieć świadomość, że jest to nic innego jak wyraźne oznaki zniszczeń. Zatem jak im pomóc?
Po pierwsze: odwiedź swojego fryzjera.
Najlepszym przyjacielem włosów są… nożyczki. Pamiętaj, że zniszczonych końcówek włosów nie da się całkowicie odbudować samą pielęgnacją. Niezbędne jest ich wyrównanie u fryzjera. Jeśli widzisz, że pasma wykruszają się, łamią, a podczas czesania – szczotka lub grzebień zatrzymują się w pewnym miejscu i trudno jest Ci rozczesać splątane miejsca to znak, że najwyższy czas na strzyżenie. Nawet 2 lub 3 centymetry zrobią ogromną różnicę.
Po drugie: salonowa regeneracja.
Zanim przejdziemy do domowej, codziennej pielęgnacji włosów, skupmy się przez chwilę na pielęgnacji salonowej. Raz na jakiś czas warto zdecydować się na profesjonalny zabieg regenerujący u fryzjera. Jaka jest różnica? W salonach posiadamy sprzęt, który pomaga w bezpieczny sposób otworzyć łuskę włosa i jeszcze lepiej odżywić włos od wewnątrz. Tak działa na przykład sauna na włosy. Z kolei fluidy niezbędne do wykonania zabiegów mają o wiele bardziej skoncentrowany skład, przez co powinien przeprowadzać je wyłącznie profesjonalista.
Zabiegiem, który niezmiennie od lat polecamy najbardziej jest Kaszmirowa Keratyna FARMAGAN. Często niesłusznie mylona z prostowaniem keratynowym, posiada szereg właściwości odżywczych, które pomagają odbudować i zregenerować włosy kruche, przesuszone, rozjaśniane, a nawet bardzo zniszczone. Nie prostuje włosów, a wbudowuje się w ich strukturę przez to widocznie je wzmacnia, pogrubia i sprawia, że są miękkie, gładkie i zyskują spektakularny blask.
Druga opcja, którą rekomendujemy, to naturalne i wegańskie rytuały pielęgnacyjne od australijskiej marki DAVROE. Dzięki wykorzystaniu najcenniejszych ekstraktów z australijskich roślin, w tym białka z komosy ryżowej, doskonale regenerują włosy, dogłębnie je nawilżają, przywracają utraconą elastyczność i sprawiają, że staną się bardziej odporne na wszelkie potencjalne uszkodzenia mechaniczne.
Po trzecie: domowa pielęgnacja.
Jeśli wizytę w salonie fryzjerskim masz już za sobą, czas zadbać o codzienną pielęgnację. Aby podtrzymać efekt salonowych zabiegów, zdecyduj się na serię kosmetyków z tej samej linii. Po zabiegu Kaszmirowej Keratyny, świetnie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji seria Naturalis z Kaszmirową Keratyną FARMAGAN. Seria jest nasycona proteinami, dzięki czemu efektywnie wzmacnia włosy, zapobiega ich puszeniu się i nadaje im blasku. Oprócz szamponu oraz maski, znajdziesz również Rewitalizujące Serum Arganowe HS3, które pomaga zabezpieczyć końcówki, ułatwia modelowanie, ale też stanowi doskonałą pielęgnację dla skóry szyi i dekoltu.
Z kolei aby utrzymać efekt pielęgnacyjnych rytuałów DAVROE, rekomendujemy 3 regeneracyjne kuracje: MCT, Rebuilder oraz Replenish. Wystarczy nałożyć odrobinę produktu na włosy po ich umyciu szamponem, a przed nałożeniem ulubionej odżywki lub maski, by stale cieszyć się efektem znanym dotychczas wyłącznie z salonów fryzjerskich.
Równie ważne, co odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji, są nawyki, nabyte nieświadomie na przestrzeni wielu lat. Sprawdź, czy i Ty popełniasz te popularne pielęgnacyjne błędy!
-
Chodzenie spać z mokrymi włosami
Może Ci się wydawać, że suszenie włosów im szkodzi, więc lepiej pozostawiać włosy do wyschnięcia na noc, ale to nieprawda. Mokre włosy są najbardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. Tarcie o poduszkę, kołdrę czy ramiona sprawia, że na powierzchni włosa powstają mikrouszkodzenia, które później powodują łamanie się i rozdwajanie końcówek. Nie wspominając już o tym, jak szkodliwe jest pozostawianie skóry głowy w wilgotnym środowisku na całą noc…
-
Pozostawianie włosów w turbanie
Działa tutaj ta sama zasada dotycząca mokrego środowiska przy skórze głowy. Przez przetrzymywanie włosów w turbanie po ich umyciu, możemy przyczynić się do nadmiernej potliwości skóry głowy, powstania łupieżu, a nawet podrażnień oraz chorób skóry. Najlepiej pozostawiać włosy w ręczniku nie dłużej niż 5/10 minut.
-
Unikanie podcinania włosów
Wciąż panuje przekonanie, że jeśli zostawimy swoje kosmyki „w spokoju”, to będą odrastać piękne i długie, a jeśli jeszcze dodatkowo zrezygnujemy z koloryzacji – zawsze będą mocne i zdrowe. Nic bardziej mylnego. Włosy to materia zniszczalna i pod wpływem tarcia, czy to o ramiona, czy części garderoby, a może podczas stylizacji – po prostu się niszczy. Aby zahamować ten proces, konieczne jest strzyżenie. Dlatego również przy zapuszczaniu włosów tak istotne jest ich regularne podcinanie, optymalnie raz na 2 lub 3 miesiące.
-
Unikanie częstego mycia włosów
Często mówi się o tym, że należy włosy przetłuszczające się przetrzymać, aby przetłuszczały się mniej. Tymczasem to nie mycie włosów im szkodzi, tylko wybieranie do tej czynności zbyt silnych środków myjących. Ponadto – pozostawianie na skórze zanieczyszczeń, kurzu czy nadmiernej ilości sebum, będzie działać na skórę drażniąco i w żadnym stopniu nam nie pomoże. Dlatego warto myć włosy tak często, jak tego potrzebują.
Po więcej informacji o działalności naszego Partnera zapraszamy tutaj:
Autorzy stylizacji:
1 – Łukasz Zaręba
2 – Monika Młyńczak
3 – Zuzanna Domanus
4 – Zuzanna Kakuba
Fot. Materiały Partnera
Źródło: materiał promocyjny Partnera
Facebook
RSS