Co drugi nastolatek widział treści pornograficzne w internecie. Strony pornograficzne przegląda z ciekawości, głównie za pomocą smartfona. Nie powstrzymują go blokady narzucane przez osoby czy instytucje, ale brak czasu wolnego i odpowiedniego miejsca. Takie główne wnioski płyną z raportu Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej”. Jest projekt ustawy, która ma chronić dzieci przed pornografią w internecie.
Dziecko aktywnie spędza w internecie ok. 4 godz. dziennie. Kontakt z treściami pornograficznymi może mieć w dowolnym miejscu, nawet w zaciszu własnego pokoju, bez wiedzy rodziców przez smartfon. Efekty?
- Ponad 72 proc. ankietowanych dzieci i młodzieży zadeklarowało, że w internecie łatwo jest znaleźć treści o charakterze pornograficznym.
- Ponad 50 proc. zadeklarowało, że oglądało je – chociaż raz.
- Blisko 60 proc. podało, że ich rodzice nigdy nie przeprowadzili z nimi rozmowy na temat oglądania pornografii.
- Niemal 24 proc. badanych zadeklarowało, że rodzice nigdy nie zakazali im oglądania pornografii, a 33,9 proc. nie potrafiło określić, jaki jest stosunek jego rodzica w tym względzie.
- Niemal 60 proc. nastolatków wskazało, że rodzice najczęściej nie kontrolują, czy ich dzieci oglądają treści pornograficzne w internecie.
- 38 proc. ankietowanych twierdziło, że kontrola rodzicielska nad oglądanymi przez nich treściami jest nieskuteczna.
Średnia wieku ankietowanych, którzy pierwszy raz widzieli treści pornograficzne wynosi niespełna 11 lat. Ponad połowa 6 – klasistów spędza jednorazowo do 15 minut na przeglądaniu filmów bądź zdjęć o charakterze seksualnym. Z treściami pornograficznymi małoletni stykają się głównie w telefonie kolegi lub koleżanki.
Warto poważnie podejść do uzyskanych w badaniu rezultatów. Przeprowadzono je na ponad 4,8 tysiąca uczniów (w tym z 6 i 8 klasy szkoły podstawowej – 3226 oraz 2 klasy szkoły ponadpodstawowej – 1601) ze 160 szkół we wszystkich 16 województwach w Polsce.
Co piąty respondent wskazał, że jego kolega lub koleżanka ogląda pornografię w internecie kilka razy dziennie bądź kilka razy w tygodniu. Jeden na ośmiu młodszych respondentów (12,8 proc.) z treściami o charakterze seksualnym ma do czynienia kilka razy dziennie. Co piąty nastolatek chciałby, aby dostępność treści pornograficznych była większa.
Nastolatki jako przyczynę pierwszego zetknięcia się z treściami pornograficznymi w internecie wskazały przypadkowy mechanizm powiązania stron (prawie 33 proc.), a świadome i celowe poszukiwanie takich treści zadeklarował co siódmy (16,5 proc.) 16-latek i co dwunasty 12- i 14-latek (7 proc.). Co siódmy nastolatek (prawie 16 proc.) i co dziesiąty spośród najmłodszych uczestników badania (prawie 10 proc.) pierwszy raz takie treści zobaczył w telefonie/komputerze kolegi bądź koleżanki.
Respondenci pytani o ostatni kontakt z treściami o charakterze seksualnym, wskazali tydzień (nieco ponad 34 proc.) bądź miesiąc (niemal 15 proc.) poprzedzający badanie.
Dlaczego sięgają po pornografię?
• z ciekawości – ponad 40 proc. ankietowanych.
• z nudów (12 i 14 lat – nieco ponad 27 proc., 16 lat – 23 proc.).
16-latkowie są ciekawi sfery życia seksualnego (nieco ponad 22 proc.). Starsi ankietowani zdecydowanie częściej niż młodsi oglądają treści o charakterze pornograficznym w celu odczuwania podniecenia seksualnego (ponad 31 proc.) i przyjemności (niemal 41 proc.).
W przypadku młodszych odbiorców chęć oglądania pornografii wynika najczęściej – zaraz po ciekawości i nudzie – z potrzeby odczuwania przyjemności (21 proc.) bądź zainteresowania życiem seksualnym ( ponad 18,5 proc.). Co siódmy uczeń szkoły podstawowej przegląda tego typu materiały, aby odczuwać podniecenie seksualne.
Badani uważają, że ludzie tworzą materiały o charakterze seksualnym i przesyłają je dalej przede wszystkim z potrzeby zwrócenia na siebie uwagi (dzieci – 18,6 proc., młodzież – 25,4 proc.) lub w celu sprawienia przyjemności swojemu chłopakowi lub dziewczynie (najmłodsi respondenci – niemal 14 proc., młodzież – ponad 30,5 proc.).
Dla nastolatków skuteczną barierą przed oglądaniem pornografii jest:
• brak wolnego czasu (36,63 proc.)
• brak odpowiedniej przestrzeni bądź miejsca (niemal 21 proc.)
• słaby zasięg sieci – (19 proc.)
• brak domowej sieci Wi-Fi (ok. 11 proc.).
• brak smartfona lub innych odpowiednich narzędzi do łączenia się z internetem (ponad 11 proc.)
Wpływ oglądania pornografii na rozwój psychospołeczny
Jak widać, wiele dzieci poniżej 10 roku życia, zamiast oglądać bajki, swoje zainteresowania kieruje w stronę zdjęć bądź filmów online o nacechowaniu seksualnym. To ma negatywny wpływ na ich rozwój psychospołeczny. W przyszłości może zaowocować:
• słabszą integracją społeczną,
• zachowaniami niepożądanymi,
• objawy depresji,
• zaburzeniami więzi emocjonalnej z opiekunami.
Autorzy raportu podkreślają, że młodzież nadmiernie konsumująca pornografię, szczególnie zawierającą elementy przemocy, bez odpowiedniego wsparcia może w przyszłości stosować przemoc seksualną. Na negatywne skutki oglądania pornografii z elementami przemocy narażony jest prawie co czwarty młody człowiek (22,7 proc.). W internecie czynności seksualne, do uczestnictwa w których przymuszono drugą osobę, widział prawie co trzeci 16 -latek (prawie 30 proc.) i niespełna co piąty ( nico ponad 19 proc.) młodszy respondent. Blisko co czwarty (niemal 22 proc.) nastolatek nie potrafi jednoznacznie wskazać, czy oglądał treści, które miały charakter nadużyć w sferze przemocy seksualnej.
– Zgodnie z prawem do 18. roku życia to rodzic jest odpowiedzialny za to, co ogląda dziecko w internecie. Ale prawo swoje, a rzeczywistość swoje, widzimy dzieci w wózkach z telefonem w ręku. Jestem zdania, że dorośli powinni rozmawiać z dzieckiem w każdym wieku, a szczególnie w wieku dojrzewania (a ten proces zaczyna się coraz wcześniej) o tym, na co można natknąć się w Internecie, o seksie, o granicach. Trzeba, oczywiście, dostosować język, moment, okoliczności. Rozmawianie nie popycha adolescenta do oglądania pornografii – mówi Inga Nowak-Dusza, psycholog, psychoterapetka, pułkownik rezerwy, która 16 lat prowadziła rekrutację do jednostek specjalnych, pomagała żołnierzom powracającym z misji; pracuje z osobami z zaburzeniami nastrojów, zachowania, jedzenia i lękami; uczy w Polskim Instytucie Ericksonowskim. Zdaniem ekspertki, jeśli nastolatek ogląda hard porno może dojść do modelowania tego, co w relacji jest dopuszczalne, możliwe bądź rzekomo przyjemne. Nastolatki rozwojowo są impulsywne, dopiero uczą się kontrolowania emocji i zachowań.
– I właśnie ta ich predyspozycja plus zjawisko modelowania może ewentualnie prowadzić do przemocowych zachowań w seksie na zasadzie: widzę coś na modelu – obrazy przesadzone, że można dłużej, mocniej, przyjemniej, bez tworzenia relacji – uznaję za rzeczywiste, więc kopiuję w życiu. To niesie ryzyko traktowania seksu przedmiotowo, bez wchodzenia w relacje. To zaś rodzi kolejne problemy: nie trzymanie granic w związku, wybujałe oczekiwanie co do zaspokajania własnych pragnień, nieuzgadnianie, co lubimy, czego nie znosimy, narzucanie własnego modelu zachowania. Konsekwencje są takie, że na późniejszym etapie życia ludzie często nie potrafią budować długoterminowej relacji. Dziś związki bywają częściej krótkoterminowe, mniej trwałe – mówi Inga Nowak-Dusza.
Jak nastolatki oceniają materiały pornograficzne?
Tylko jeden na czterech 16-latków postrzega je negatywnie, natomiast wśród młodszych respondentów mniej niż połowa jednoznacznie wyraziła dezaprobatę dla takich treści w internecie (niemal 42,5 proc.).
Zdecydowanie mniej świadoma negatywnych konsekwencji oglądania pornografii jest starsza grupa badanych. Prawie co trzeci spośród ankietowanych 16-latków pozytywnie ocenia treści pornograficzne dostępne w sieci i tyle samo badanych ma do tego neutralny, czyli obojętny stosunek. Zdecydowanie bardziej krytycznie do treści o charakterze seksualnym odnoszą się 12- i 14-latki. Co siódmy młodszy respondent pozytywnie ocenia informacje o pornografii w sieci (14,5 proc.), obojętność wobec tego typu treści deklaruje co piąty z tej grupy zapytanych.
Wątpliwości w ocenie pornografii, ma prawie co piąty młody użytkownik internetu. Jest to grupa, którą szczególnie warto uwrażliwiać na rozsądne korzystanie z tego typu źródeł. Młodzi bardzo często mają świadomość, że aktorzy występujący w filmach pornograficznych nie wyglądają jak przeciętni ludzie oraz że życie seksualne przedstawiane w takich materiałach nie odzwierciedla rzeczywistych doświadczeń i zachowań. Częściej taką świadomość deklarują starsi respondenci (72,3 proc) niż najmłodsi uczestnicy badania ( nico ponad 55 proc.).
Jeden na trzech 12- i 14-latków nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy seksualność przedstawiana w filmach pornograficznych jest taka jak w realnym życiu. Młodsze dzieci, nieuświadomione w kwestiach filmowej fikcji, mogą błędnie oceniać sceny seksualne w filmach o charakterze pornograficznym.
Seksting powszechny i akceptowany
Co czwarty deklarujący otrzymywanie próśb o przesłanie materiałów autoerotycznych wskazał, że wydarzyło się to w ostatnim tygodniu, co oznacza, że zjawisko sekstingu jest aktualne. Jest także akceptowane – prawie co piąty badany (18,6 proc.) nie widzi nic złego w takim zachowaniu. Seksting jest zjawiskiem nieukrywanym, występującym zarówno wśród dzieci, jak i młodzieży. Co siódmy respondent uważa je za częste lub bardzo częste w swojej grupie rówieśników. Co piąty 12- i 14-latek potwierdza, że otrzymuje żądania lub propozycje przesłania własnych nagich lub półnagich zdjęć innym osobom.
Wśród starszych respondentów ten odsetek wzrasta do 41,5 proc.! Nastolatki twierdzą, że najczęściej otrzymują wiadomości z prośbą o intymne materiały od osób nieznajomych, a sytuacje te częściej dotyczą najmłodszych internautów (30,2 proc.). Co czwarty starszy uczestnik badania przyznał, że zdarzyło mu się przesyłać własne materiały intymne do innych osób, tak samo odpowiedział co jedenasty 12- i 14-latek ( niemal 9 proc.).
Regularną, codzienną praktykę oglądania filmów czy zdjęć pornograficznych deklaruje niemal co czwarty ( niemal 24 proc.) nastolatek oraz częściej niż co piąty (21,5 proc.) młodszy badany.
Ponad połowa badanej młodzieży (62%) spędza jednorazowo do 15 minut na przeglądaniu filmów bądź zdjęć o charakterze seksualnym.
Projektowana ustawa
Jest odpowiedzią na potrzebę uregulowania korzystania z internetu przez najmłodszych. Ustawa ma chronić przede wszystkim małoletnich, ale także pomagać rodzicom i opiekunom w ograniczeniu dostępu do treści pornograficznych. W tym celu na operatorów/dostawców internetu nałożony zostanie obowiązek:
• wprowadzenia bezpłatnego, skutecznego i prostego w obsłudze mechanizmu blokowania dostępu do treści pornograficznych w internecie,
• podejmowania działań promocyjnych, by uświadamiać abonentów o możliwości korzystania z usługi ograniczenia dostępu do treści pornograficznych w internecie,
• opracowania raportu o podjętych przez siebie działaniach, które mają na celu promowanie korzystania przez abonentów z rozwiązań ograniczających dostęp do treści pornograficznych w internecie.
Minister ds. cyfryzacji będzie mógł przy współpracy z UKE przeprowadzać kontrolę, by weryfikować przestrzeganie przepisów ustawy przez dostawców, w tym kompletności raportu o podjętych przez dostawcę działań oraz nałożyć karę pieniężną na dostawców niewywiązujących się z obowiązków ustawowych.
Dla operatorów oznacza to tyle, że każdy dostawca internetu będzie miał obowiązek oferowania swoim abonentom możliwości bezpłatnego skorzystania z usługi ograniczania dostępu do treści pornograficznych w sieci oraz zamieszczania na swoich stronach internetowych – informacji, jakie środki techniczne i organizacyjne wykorzystuje w celu identyfikacji treści pornograficznych.
źródło: PAP Zdrowie
Facebook
RSS