Państwo Dominika i Marcin Ponikowscy, Bohaterowie naszego cyklu „Biznes się nie poddaje” są właścicielami klimatycznego obiektu „Folga Centrum Floatingu” w Warszawie. Folga Centrum Floatingu to nowoczesny ośrodek odnowy psychicznej i fizycznej. Powstał z potrzeby szybkiego i skutecznego poradzenia sobie ze stresem i przemęczeniem. W tym ośrodku, pod okiem doświadczonych specjalistów, z pomocą najnowszych technologii, można zaznać głębokiej relaksacji i szybkiej regeneracji. W ofercie jest szeroki wachlarz zabiegów, które skutecznie niwelują skutki stresu, poprawiają ogólne samopoczucie, odprężają ciało i wyciszają umysł.
Jak pandemia wpłynęła na Pani firmę, klientki, zespół?
Pandemia to bardzo ciekawy czas, zarówno dla biznesu, jak i dla nas osobiście. Ośrodek prowadzimy wspólnie z mężem – to okazało się zarówno wielkim wsparciem, jak i wyzwaniem. Od początku było dla nas jasne, że to nie wirus jest największym zagrożeniem dla naszego biznesu. Nie obawialiśmy się choroby, bo w naszym ośrodku od zawsze, szczególnie dbaliśmy o czystość i dezynfekcję, bardziej niepokoiło nas przymusowe zatrzymanie. Najtrudniej było zamknąć ośrodek w momencie, gdy nasi klienci wyjątkowo potrzebowali sposobu na walkę z lękiem i stresem.
Oczywiście brak możliwości prowadzenia ośrodka, wiązał się też z brakiem przychodów. Na szczęście, w krótkim czasie okazało się, że mamy wokół siebie cudownych ludzi i to pomogło nam przeczekać najgorszy czas. Ogromne wsparcie dostaliśmy od osób, z którymi współpracujemy i oczywiście od naszych klientów. Po kilku rozmowach, udało się obniżyć koszty prowadzenia działalności i nabrać przekonania, że klienci nas potrzebują, więc musimy po prostu przetrzymać ten trudny okres i jak najszybciej otworzyć się na nowo.
Jak poradziła sobie Pani z pierwszym szokiem i przetrwała czas ogólnopolskiej kwarantanny?
W pierwszej chwili to był rzeczywiście szok. Poświęciliśmy dużo energii i uwagi na promocję ośrodka, szerzenie idei relaksacji oraz dbania o kondycję psychiczną i fizyczną. Nagle ktoś ogłosił zamknięcie. Na początku nie mogłam uwierzyć w to, że ktoś jedną decyzją może zniszczyć wielomiesięczną pracę i starania. Gdy minął pierwszy szok, doszłam do wniosku, że nie mam przecież wpływu na, to co dzieje się wokół, ale mam wpływ na moje myśli i działanie.
Wspólnie z mężem postanowiliśmy, że ten dziwny czas, nie tylko przetrwamy, ale dobrze wykorzystamy i docenimy. Dziś widzimy, że lockdown był takim sprawdzianem naszych wartości, umiejętności i relacji, jakie udało nam się do tej pory stworzyć. Pokazał nasze mocne strony i to, czego jeszcze musimy się nauczyć. Natomiast biznesowo – był swego rodzaju wyzwaniem, a przecież w prowadzeniu działalności różne wyzwania to codzienność.
W jaki sposób dbają Państwo obecnie o bezpieczeństwo?
Od początku naszej działalności zwracaliśmy szczególną uwagę na czystość, higienę a wręcz sterylność ośrodka. Dokładna dezynfekcja stała się u nas codzienną rutyną. Nie wyobrażam sobie, aby w miejscu relaksu, czystość mogła budzić jakiekolwiek wątpliwości. W naszym ośrodku dbając o higienę, dbamy również o bezpieczeństwo i komfort klientów. Procedury bezpieczeństwa sanitarnego mieliśmy i stosowaliśmy od zawsze. Teraz dodaliśmy do nich kilka punktów, zgodnie z zaleceniami GIS-u.
Liczbę osób przebywających jednocześnie w ośrodku, zminimalizowaliśmy przez prosty, wygodny system rezerwacji online oraz długie przerwy między kolejnymi sesjami. Natomiast nasza solanka używana do floatingu, jest po każdej sesji czyszczona, filtrowana i dezynfekowana przez nowoczesny system filtracyjny. Co do jakości i bezpieczeństwa solanki mamy pewność, potwierdzoną specjalistycznymi badaniami, jakie ostatnio zleciliśmy.
Jakie nowe pomysły, innowacje, rozwiązania, wprowadziła Pani w ostatnich miesiącach?
Nie ustaję w poszukiwaniu nowoczesnych, skutecznych sposobów relaksacji i utrzymywania organizmu w równowadze fizycznej i psychicznej. Ostatnio odkryłam rewelacyjny system brainLight. Niezwykłą technologię, która poprzez impulsy świetlne i wybrane częstotliwości dźwięku, harmonizuje fale mózgowe i wprowadza umysł w stan głębokiej relaksacji.
Wizualizacje świetlne i dźwiękowe łączone są tutaj z wysokiej klasy masażem relaksacyjnym, a to daje ogromne możliwości. W systemie dostępne są programy nie tylko relaksujące, obniżające poziom lęku i odczuwalnego stresu, ale również motywujące, wspierające samouzdrawianie, poprawiające jakość snu, ułatwiające utratę wagi i wiele innych, wspierających ogólną odnowę biologiczną. Od kilku miesięcy w naszym ośrodku można skorzystać z dwóch takich systemów.
Jak utrzymuje Pani wewnętrzną równowagę w tym trudnym czasie?
To proste – chodzę systematycznie na floating i korzystam z systemu brainLight. Staram się skupiać na pozytywnych myślach oraz dbać o zdrowie i odporność. Oczywiście, trochę martwi mnie to, co dzieje się wokół, ale wiem też, że mój strach i zamartwianie się nikomu i niczemu nie służą. Od dawna przekonuję się o zaletach systematycznej relaksacji i regeneracji. Tylko zdrowe ciało i wyciszony umysł, są w stanie zapewnić dystans i kreatywne spojrzenie w trudnych sytuacjach. W dzisiejszych czasach, zabiegi niwelujące skutki długotrwałego lęku i stresu, nie są już fanaberią, a stały się codzienną potrzebą, nawet koniecznością. Ważne tylko, żeby wybierać sprawdzone i skuteczne metody, takie jak np. floating.
Jakie plany rozwoju ma Pani firma na najbliższe miesiące?
Pracujemy obecnie nad sklepem internetowym, w którym będą produkty do „domowego centrum relaksu”. W ten sposób, będziemy dzielić się doświadczeniem, wiedzą i sprawdzonymi metodami relaksacji. Mamy nadzieję, że wkrótce każdy będzie miał wytchnienie na wyciągnięcie ręki i to we własnym domu. W naszym sklepie będzie można m.in. zaopatrzyć się w płyty z muzyką relaksacyjną najwyższej jakości.
Od pewnego czasu zgłębiamy tajniki muzyki, mającej skuteczne działanie terapeutyczne i odprężające. Jak się okazuje, nie każda muzyka nazwana ”relaksacyjną”, ma takie działanie. Wiemy, że niekiedy muzyka zamiast uspokajać i wyciszać, zwyczajnie męczy i denerwuje, wiemy również, dlaczego tak się dzieje. Potrafimy wybrać i wskazać utwory, skutecznie relaksujące i chcemy się tą wiedzą podzielić.
Poza tym, stałe wzbogacanie oferty ośrodka oraz promowanie systematycznej relaksacji, jako sposobu na utrzymywanie równowagi psychicznej i fizycznej – to są nasze zadania na najbliższy czas.
Po więcej informacji o działalności naszych Bohaterów zapraszamy tutaj:
https://www.centrumfloatingu.pl/
https://www.facebook.com/FloatingCentrum/
https://www.instagram.com/folga.floating.wola/
Zdjęcia: Madam Miko, Małgorzata Tymińska, zdjęcie kabiny: Adam Stań, modelka: Monika Jakubowska
Materiał powstał w ramach projektu BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!
Facebook
RSS