Drogie Czytelniczki i Czytelnicy! To jest wyjątkowy artykuł, dotyczy bowiem wielkiego, osobistego szczęścia naszego wieloletniego Przyjaciela i kreatora cudownego wyglądu naszych Bohaterek i Bohaterów w trakcie niezliczonych sesji zdjęciowych – Macieja Maniewskiego.
Otóż Maciej Maniewski został ojcem. Mia ma 55 centymetrów i waży 2,5 kilograma.
Dziewczynka jest zdrowa, ale cały czas trwa walka o utrzymanie odpowiedniej wagi maleństwa. Zarówno Sonia, jak i mała czują się dobrze. Maciej od razu mógł zająć się córeczką, jednocześnie dając wsparcie żonie.
– Dlaczego Mia? Zależało nam na podobieństwie inicjałów do moich, czyli podwójnym „M”. Imię „Mia” od razu wpadło nam w oko. W języku hebrajskim i w łacinie słowo „mia” oznacza „moja”. To dodatkowo podkreśla bezwarunkową miłość, jaką obdarzyliśmy córkę. Czekając na jej narodziny, napisałem nawet list, który przeczyta za jakiś czas. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem towarzyszyć dziewczynom w tej pierwszej i najważniejszej wspólnej podróży – komentuje Maciej Maniewski.
Zdjęcia:
Portret – Justyna Radzymińska oraz materiały własne
Facebook
RSS