Maja Hucaluk, naukowiec po studiach medycznych w Wielkiej Brytanii. Po powrocie do Polski zajęła się badaniami nad świecami zapachowymi, które jak mówi, wpływają na zdrowie pulmonologiczne.
Pani Maju, jaka była reakcja Pani Klientów na wieść o epidemii koronawirusa w Polsce i na świecie?
Nasi klienci są osobami bardzo świadomymi. Wybierają produkty wysokiej jakości, naturalne. Potrafią odróżnić produkty produkowane masowo i za jak najwyższą marżę, od tych, które są wykonywane starannie i z myślą o zdrowiu kupujących. Te osoby dostrzegają potencjał rodzimych marek, które bardzo często charakteryzują się wysoką jakością. Miłość do rodzimych marek nasiliła się, gdy w Polsce został wprowadzony stan epidemii. Kiedy społeczeństwo zaczęło orientować się w jej skutkach, Polacy po raz kolejny się zjednoczyli, aby razem przejść przez ten trudny okres. W mediach społecznościowych zaczęły trendować hasztagi #wspierampolskiemarki, co na pewno mogli odczuć mali producenci.
Czy umie Pani już oszacować straty w swojej branży, spowodowane koronawirusem? Jaka forma pomocy ze strony państwa polskiego by się Pani przydała?
Branża e-commerce, czyli szeroko pojęta sprzedaż elektroniczna jest jedną z najmniej dotkniętych przez epidemię. Zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że sprzedaż internetowa wzrosła, ponieważ nie możemy robić zakupów w sklepach stacjonarnych. Głównym kanałem sprzedaży Crystal Candles jest właśnie internet, dlatego ostatnie wydarzenia bardzo poważnie nas nie dotknęły. Myślę jednak, że jest to tylko kwestia czasu, ponieważ czym dłużej epidemia będzie trwać, tym większe szkody gospodarcze wyrządzi. Wiele osób będzie musiało zrezygnować z dóbr luksusowych, jakimi niewątpliwie są nasze świece.
Uważam, że tarcza antykryzysowa wprowadzona w Polsce jest wystarczającą pomocą dla wielu firm i pomoże im w przetrwaniu najbliższych miesięcy. Jest to oczywiście uwarunkowane tym, że epidemia nie potrwa dłużej niż kilka miesięcy, a odmrażanie gospodarki przebiegnie bez większych przeszkód.
Jest Pani twórczynią marki ekskluzywnych świec CRYSTAL CANDLES. Proszę opowiedzieć, skąd taki pomysł na biznes i dlaczego, zwłaszcza w czasie „korony”, tak ważne jest piękno wkoło nas?
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zamki i pałace. Nie tyle ich historię, co wystrój wnętrz. Bardzo często można w nich spotkać jedyne w swoim rodzaju, ręcznie robione meble, unikatowe dywany czy malowaną ręcznie zastawę. Mój podziw wzbudza praca, jaka musiała zostać wykonana, aby w odległych czasach stworzyć szafę z intarsją w kształcie róży, wyrzeźbić popiersie czy pomalować sklepienie pomieszczenia. Kryształ, jako najbardziej szlachetny rodzaj szkła, również pojawiał się na dworach czy w innych wystawnych miejscach. Zdarza mi się, w odpowiednio uproszczonych formach, przenosić takie perełki do mojego świata i tak na sufitach można zobaczyć kryształowe lampy, w barku kryształowe kieliszki, a na stole unikatowe kryształowe patery.
Wybór szlachetnego kryształu, który w Polsce wytwarzany i zdobiony przez artystów był od dawnych czasów, był dla mnie wyborem oczywistym. Zawsze bardzo ceniłam sobie świece francuskie, renomowanej firmy, która powstała w XVll wieku. To ich świece oświetlały królewskie dwory przez wieki, a dodatkowo cały proces produkcji zarówno świec, jak i szklanych pojemników dotychczas jest ręczny.
Pomyślałam, że jeżeli cały świat polubił luksus w takim manufakturowym wydaniu, to dlaczego nie spróbować z surowcem jeszcze bardziej szlachetnym. Tak po roku badań wydaliśmy na rynek pierwszą Kryształową Świecę. Mamy nadzieję, że wysiłek wkładany w wytwarzanie ręcznie robionych kryształowych pojemników i ich zdobienie przez kilku pozostałych w Europie zdobników szkła, też w miarę upływu czasu, zapracują na swoją renomę.
Otoczenie ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Spędzając całe dnie zamknięci w przysłowiowych czterech ścianach, powinniśmy zadbać o to, aby nasz dom był miejscem, w którym dobrze się czujemy. Wygodna sofa, ładny obraz czy kolorowe doniczki – każdy musi sam wybrać coś, co sprawia mu radość. Zapach w pomieszczeniach jest równie ważny. Ciekawą własnością zapachów jest przywoływanie wspomnień, tzw. efekt Prousta. Wystarczy zapalić świecę o zapachu soczystej pomarańczy, a przeniesiemy się choć na chwilę do gorącej Hiszpanii; mięta zabierze nas na wycieczkę do Maroka etc. Naturalne świece, w których zapach pochodzi z olejków eterycznych, mogą mieć efekt terapeutyczny. Na przykład lawenda czy rozmaryn, które bardzo często są wykorzystywane w medycynie, pomogą nam się zrelaksować.
Jak obecnie wygląda Pani dzień pracy?
Oczywiście spotkania biznesowe są zminimalizowane do minimum, lecz nie mogę powiedzieć, że epidemia znacznie wpłynęła na to, jak wygląda mój dzień pracy. Dalej zajmuję się pracą nad nowymi produktami, mediami społecznościowymi czy kampaniami reklamowymi. Większość z tych czynności mogę wykonać przy pomocy komputera i telefonu. Jedną różnicą jest to, że poranne telefony zazwyczaj odbierane z biura, teraz odbieram jeszcze będąc w piżamie (śmiech).
Jeżeli chodzi o produkcję świec w naszej firmie, to też nie zmieniło się wiele. Od początku kładłam ogromny nacisk na zachowanie czystości w miejscu produkcji. Na sterylności miejsca pracy znam się jak nikt inny – z wykształcenia jestem magistrem komórek macierzystych, a moja praca przy badaniach nad ludzkim sercem wymagała niebywałej czystości. Nie można było pozwolić sobie na zakażenie próbek. Wiele z wyuczonych w laboratoriach metod przeniosłam do naszego studia produkcyjnego, ponieważ uważam, że świece zapachowe mają wpływ na nasze zdrowie pulmonologiczne. Unia Europejska nie nakłada na producentów świec zapachowych wytycznych co do ich produkcji, bardziej skupiając się na oznakowaniu świec i ich zawartości, co jest dla mnie dużym błędem. Kupując produkt w UE powinniśmy mieć pewność, że nie będzie nam on szkodził.
Crystal Candles są wykonane z naturalnego wosku i przebadanych olejków zapachowych, które pod okiem eksperta zostały starannie dobrane. Używamy też tylko najwyższej jakości bawełnianych knotów, które pozwalają świecy czysto się spalać. Kto choć raz spróbuje naturalnej, dobrze wyprodukowanej świecy, która nie powoduje bólów głowy, już nigdy nie wróci po marketowej jakości świece.
W jaki sposób dba Pani o zdrowie własne i rodziny w tym czasie? W jaki sposób dba Pani o równowagę ducha?
Z racji mojego medycznego wykształcenia, bardzo ważne jest dla mnie, aby każdy domownik miał prawidłowo działający układ odpornościowy. Zdrowo się odżywiamy, pijemy soki z malin czy aronii, suplementujemy – jeśli są jakieś niedobory witamin, ubieramy się odpowiednio do pogody oraz regularnie ćwiczymy.
Oczywiście, zmiana trybu życia na taki, w którym spędzamy praktycznie całe dnie w tym samym środowisku, czyli z tymi samymi osobami zamknięci w domu, wymaga od nas zatroszczenia się o komfort psychiczny. Tutaj w grę wchodzi utrzymanie pozornego przekonania, że niewiele się zmieniło, czyli kontynuowanie rutyny sprzed epidemii – na przykład ubieranie się w stosowną odzież, zamiast noszenia dresu czy piżamy przez cały dzień. Kolejną rzeczą są małe przyjemności.
Epidemia uczy nas doceniać małe, zwykłe rzeczy – wyjście na spacer do parku, gotowanie zdrowych posiłków czy powrót do starych pasji, takich jak malowanie. Ja zdecydowanie doceniłam miejsce w którym mieszkam. Mamy tu wiele szlaków leśnych, gdzie można zabrać psa na długi spacer i nie spotkać innych osób, a więc ryzyko zarażenia siebie bądź innych jest minimalne. Obcowanie z przyrodą, choćby krótkie, pozwala mi się oderwać od napływających z każdej strony przykrych wiadomości o skutkach koronawirusa oraz naładować się i pozytywnie nastawić na spędzenie dalszej części dnia w czterech ścianach.
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tu:
https://crystal-candles.com/pl/
Fot. Marta Domagała
Facebook
RSS